Wzrost awersji do ryzyka wywołał znaczne spadki na rynkach akcji. Indeksy bardzo powoli odzyskują straty.
Początek sesji na rynkach akcji w Europie był wynikiem m.in. słabych notowań w USA i znacznych spadków w Azji. Tuż przed godziną 10:00 indeks WIG20 tracił 1,95 proc., a WIG 1,48 proc. W Londynie główny indeks tracił 2,5 proc. a niemiecki Dax - 2,3 proc.
Inwestorzy nadal obawiają się o sytuację w sektorze finansowym w USA. Analitycy z Lehman Brothers ostrzegli, że dwaj najwięksi amerykańscy pożyczkodawcy hipoteczni Fannie Mae i Freddie Mac mogą być zmuszeni do pozyskania kapitału na łączna kwotę 75 mld USD. W tej sytuacji rynkowi akcji nie był wstanie nawet pomóc spadek cen ropy.
Po południu sytuacja na rynkach akcji w Europie nieznacznie się tylko poprawiła. Nastroje wśród inwestorów nadal pozostają bardzo negatywne. Około godziny 13:20 indeks londyńskie giełdy FTSE 100 tracił 1,15 proc., niemiecki DAX spadał o 1,8 proc. a CAC 40 był ponad 1,6 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia.
