Max1974
/ 31.11.177.* / 2015-06-16 16:46
Spotkałem się z agentem Avivy i zaproponował mi Nową perspektywę. Przy sumie ubezpieczenia 300 000 zł wyliczył mi składkę niecałe 120 zł i do tego do końca życia.
Bardzo się ucieszyłem, że tak tanio a do tego że nie będzie drożało (TAK MI POWIEDZIAŁ TEN PAN).
Moja siostra jednak nie dowierzała, bowiem nielogiczne jej się wydało dlaczego przy składce 1500 zł rocznie (czyli 150 000 przez 100 lat mają mi wypłacić 350 000 zł)
Całe szczęście, że ona nie dowierzała i zadzwoniła na infolinię AVIVY, bowiem w w ich warunkach ubezpieczenia jest owszem gwarancja ale jedynie na 10 lat - paragraf 13 OWU.
Jak wyjaśnił mi agent z infolinii po tych 10 latach cytuję
"jeśli uznamy, że składka jest za niska do ponoszonego ryzyka, to ją Panu podniesiemy lub możemy wypowiedzieć umowę"
Na pytanie o ile podniosą - to okaże się za 10 lat. No tak, tylko że za 10 lat ja będę o 10 lat starszy i jak będę chciał zmienić ubezpieczyciela to będzie drożej niż jeśli dziś wykupię gdzie indziej.
Druga sprawa - a co jak się pochoruję i np. będę miał zawał - odpowiedziano mi "może być odmowa zawarcia umowy ubezpieczenia jeśli będzie Pan chory"
Ja kredyt biorę na 30 lat a nie na 10, więc podziękowałem im pięknie i niech spadają.
Uwaga: spotkałem się z agentami kilku firm i każdy z nich powiedział, że jeśli w międzyczasie się rozchoruję to wówczas mogę być nieubezpieczalny, czyli nikt mnie nie ubezpieczy. Jedna Pani obrazowo porównała to do próby wykupienia autocasco na rozbity już samochód.