CALA PRAWDA O BALCEROWICZU
/ 62.233.177.* / 2010-01-26 22:23
Spowodował osiemnastomiesięczne (!) zamrożenie kursu dolara,
przy równoczesnym, sięgającym 90% rocznie (!!), bankowym
oprocentowaniu kapitału złotówkowego, co pozwoliło niebieskim
ptakom całego globu przywieść nad Wisłę wagony dolarów, a
kilkanaście miesięcy później wywieźć znad Wisły dwa i pół raza
tyle Szacuje się, że w ten sposób zostało WYPROWADZONO Z BIEDNEJ
POLSKI 17 MLD DOLARÓW, Za ten wymarzony "numer" cwaniacy Wschodu
i Zachodu winni solidarnie wznieść panu Balcerowiczowi pomnik o
wysokości Wieży Eiffla, i to ze szczerego złota, którego ciężar
byłby lichym ułamkiem ich "doli". Historia ekonomii zna niewiele
finansowych "przekrętów", które miały skalę porównywalną
Wychładzał gospodarkę podczas gdy należało ją podgrzewać. -
Sprzedał polskie złoto (ponad 150 ton) kiedy było w absolutnym
dołku cenowym. Polska straciła na tym ok. 2,5 mld dolarów. -
Przeszedł w rozliczeniach zagranicznych z rozliczeń dolarowych
na euro w momencie wprowadzenia euro, a wiec nieustabilizowanym
kursie. Po tym euro spadło z $1,15 do $0,89. A wiec siła
nabywcza polskiej rezerwy walutowej spadła o prawie 30%, czyli
ok. 15 mld$
Ostatnie jego posunięcia były wręcz katastrofalne. Przy prawie
zerowej inflacji utrzymywał stopy na tak wysokim poziomie, co
było czystym absurdem. W USA w podobnej sytuacji stopy spadły
poniżej 2%.
Balcerowiczowi pomyliły się role jaką powinien spełniać pieniądz
w gospodarce. Pieniądz ma spełniać służebna rolę względem
gospodarki i rozwoju kraju a nie odwrotnie jak to się zdaje panu
Balcerowiczowi Ten „genialny” księgowy tego
peerelowskiego klonu zaciągnął kredyt – 30 mld dolarów i
ulokowal w obligacjach USA, przy stałym kursie dolara ponad 4
zł. Na ten cel wyemitowano obligacje - większość na długi okres
o stałym procencie - 15% i więcej. Obligacje USA były na 1-2%
Polska na tym strąciła na przestrzeni lat ponad 100 mdl USD -
ukrywanych jako straty NBP.
I oto ten gwiazdor trząsł Polską gospodarką, co czyni ją
permanentnym dłużnikiem, bez końca spłacającym długi
boleśniejsze każdego roku. Za co wielbią go wszyscy finansowi
spekulanci tej Ziemi. Na początku lat 90-tych ten geniusz
podniósł oprocentowanie kredytów już wziętych z 8 do 40%. Dzięki
tej wspaniałej decyzji tysiące polskich firm zbankrutowało i
powstało duże bezrobocie. Wkraczające na nasz rynek zachodnie
firmy nie miały specjalnie z kim konkurować, ale miały za to
tanią siłę roboczą, do dnia dzisiejszego zresztą wiele się w tym
temacie nie zmieniło. Nic więc dziwnego ,że na zachodzie go
chwalą, bo działał i działa w ich interesie, ale nikt go tam nie
zatrudni, bo prywatnie uważają go za zdrajcę.