sc
/ 99.233.52.* / 2010-01-23 07:48
Niewątpliwie masz dużo racji. Jednakże zasiłki dla bezrobotnych muszą być ale nie mogą być wysokie. Celem wypłacenia zasiłku jest pomoc finansowa do momentu znalezienia nowej pracy po utracie starej. Balcerowicz podał bardzo dobry przykład, Kanadę, wtedy gdy przez krótki okres rządy przejęła partia, która bardziej dbała o robotników niż o przemysłowców. Bezrobotni otrzymywali olbrzymie zasiłki a przemysłowcy musieli placić zwiększone podatki. Powstała parodoksalna sytuacja, taka że robotnikom nie opłacało się iść i męczyć się w pracy bo mieli wszystko poopłacane a przemysłowcom nie opłacało się ani inwestować ani tworzyć nowych miejsc pracy bo musieliby płacić zwiększone podatki. Powstały dwa nakładające się mechanizmy, które prowadziły w prostej linii do kolosalnego kryzysu. Na szczęście samo społeczeństwo szybko się zorientowalo, że tak dalej być nie może. Z reperacją nie było problemu ponieważ przyczyna była poznana. Wrócono do surowego przestrzegania praw ekonomii a między innymi, że pracodowcy musi się opłacać produkować i zatrudniać pracowników. Pracownicy wtedy też są zwykle bardzo zadowoleni z tego powodu. Wracając do części społeczeństwa zepchniętej do marginesu społecznego. Tego nigdzie na świecie nie udało się wyeliminować. Chodzi o to aby margines społeczny był jak najmniejszy. Zasiłek dla bezrobotnych ma służyć wyłącznie na szukanie pracy w określonym czasie. Gdy polonista poszukuje pracy i po pół roku nie może nic znaleźć a na przeciwko jego mieszkania, w sklepie poszukują osoby do sprzedawania kurczaków, to polonista powinien taką pracę brać i się cieszyć.
W zdrowym społeczeństwie muszą istnieć bodźce do przezwyciężenia apatii. Pracy jest dużo i możliwości też. Oczywiście w każdym społeczeństwie istnieje grupa osób wybitnie niezaradnych, które same sobie nie potrafią poradzić i w tym wypadku trzeba im pomagać, oferować przeszkolenia, relokację itp. Nikt im nie ma prawa urągać. Wydostawanie się z bagna PRL-owskiego jest procesem bardzo powolnym i często niezrozumiałym a także niesprawiedliwym dla niektórych. Gdyby zmieniono szybko przepisy prawne powodujące ułatwienie zakładania firm i obniżenie podatków to prawdopodobnie by to wystarczyło aby gospodarka zaczęła się regulować sama a także bardzo ważnym jest jak najszybsze wyeliminowanie tego potężnego ciemnogrodu o mentalności rodem z PRL-u, który przeciwstawia się wszelkim reformom.