Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Balcerowicz: Polacy bierzcie się do pracy

Balcerowicz: Polacy bierzcie się do pracy

Money.pl / 2008-06-02 08:23
Komentarze do wiadomości: Balcerowicz: Polacy bierzcie się do pracy.
Wyświetlaj:
zapracowany / 212.191.170.* / 2008-07-10 12:09
Ja też mam wezwanie: Balcerowicz na urlop!!! Najlepiej, jak najdalej od Polski i Polaków (Polek oczywiście też).
T. / 81.190.0.* / 2008-07-01 14:03
Niech w końcu Balcerowicz zabierze się sam do pracy ,ale efekktywnej . W końcu spore pieniądze brał. Bo do tej pory od 1980 r. prawi same frazesy teorii , ktore nie mają nic wspólnego z rzeczywistością . Obecny stan naszej gospodarki doskonale to odzwierciedla ...
antyklerykał / 83.23.0.* / 2008-07-01 12:39
Czego nie rozumie Balcerowicz
Starsi ludzie żyją wśród nas z rezygnacją znosząc swój los
W Polsce, według GUS, emerytury i renty pobiera 24,45 proc. ogółu mieszkańców. To 32,5 proc. pełnoletnich obywateli. 14 proc. emerytów dorabia (6 proc. - sporadycznie, 8 proc. - regularnie).
Według innych źródeł, 7,7 mln Polaków pobiera emerytury pozarolnicze. Wśród nich 1,5 mln emerytów jest w wieku produkcyjnym. Na wielu spotkaniach powtarzam, że w Polsce statystycznie rzecz biorąc jedna osoba pracuje na utrzymanie jednego niepracującego w wieku produkcyjnym. I to wzbudza emocje. Ludzie momentalnie mówią, że to niesprawiedliwość, iż tak wiele osób żyje z owoców cudzej pracy - utrzymuje prof. Leszek Balcerowicz. I przekonuje, że teraz jest ostatni dzwonek, żeby nareszcie ograniczyć przywileje emerytalne, zaś wczesne emerytury zlikwidować natychmiast.


Czego tak bardzo zazdrości emerytom Leszek Balcerowicz - nie wiadomo, zwłaszcza jeśli pamięta się, że 600 tys. polskich emerytów pobiera uposażenia w "zawrotnej'' wysokości 450 zł miesięcznie, a emerytury i renty 2,5 mln Polaków nie przekraczają 600 zł. I to po kilkudziesięciu latach pracy! Kiedy więc mowa o ograniczeniu przywilejów, to może warto uświadomić sobie, że w Kancelarii Prezydenta RP pracuje 520 osób, a średnia pensja wynosi tam 5460 zł; że w Kancelarii Sejmu pracuje 1167 osób i pobiera średnią pensję 4250 zł; że u rzecznika praw obywatelskich pracuje 209 osób za średnią pensję 4500 zł; że wreszcie - jak można poczytać w internecie - sam prof. Balcerowicz zarabia miesięcznie 50 tys. zł...

Ludzie, którzy pracowali po 35 lat, otrzymują teraz po 600 zł emerytury. W marcowej waloryzacji dostali po 10 zł. To w żaden sposób nie odmieni jakości ich życia. Tym bardziej że wzrost emerytury zjadły szalejące podwyżki cen dotyczące wszystkich niezbędnych do życia produktów i usług, a tanią żywność - jak zapewniają eksperci - zobaczymy nieprędko.

- Mam 600 zł emerytury. Za 200 zł kupuję leki. Także 200 zł płacę za mieszkanie. Na artykuły chemiczne wydaję 20 zł. 180 zł zostaje mi na jedzenie - mówi pani Maria Z. Jej zakupy to chleb, mleko, masło i najtańsza wędlina. Owoce i warzywa są dla niej za drogie. Zbiera więc te przejrzałe i nadgniłe. - To strasznie upokarzające - przyznaje.

Pani Elżbieta A. uważa się za szczęściarę, bo... przez całe życie, miesiąc w miesiąc, odkładała pieniądze. Czasem tylko kilkadziesiąt złotych, ale każdego miesiąca. Dzięki temu mając z czego dołożyć nie sarka na 800 zł emerytury. Jej siostra - 650 zł emerytury - też nie ma źle, bo żyje jej mąż, a z dwóch emerytur w jednym mieszkaniu można jako tako gospodarować. Ale kiedy trzeba kupić buty, czy zapłacić za gaz i prąd, to trzeba już się pogimnastykować. Pani Elżbieta nie lubi zakupów, bo w sklepach widzi ludzi, którzy wpatrują się w wędlinę, ale jej nie kupują. Kiedyś starszej od siebie pani kupiła 20 dkg szynki, ale obie były tą sytuacją zawstydzone.

Pan Zygmunt S. niechętnie godzi się na rozmowę, bo w tym morzu nędzy swoją emeryturę - 2400 zł - uważa za bardzo wysoką. Pobiera ją od 1990 r. i przez wszystkie te lata dorabia do niej. Dlaczego? - Żeby swobodnie żyć i nie liczyć od pierwszego do pierwszego - mówi.

Według GUS, poziom optymizmu wśród emerytów i rencistów jest zdecydowanie niższy niż wśród pozostałych obywateli. Na pytanie, czy sytuacja w kraju zmierza w dobrym czy złym kierunku, tylko 16 proc. emerytów uznaje, że w dobrym. Wśród osób niebędących świadczeniobiorcami budżetu państwa odsetek optymistów był wyższy (23 proc.).

Subiektywne oceny warunków życia respondentów i ich rodzin są również uzależnione od tego, czy pobierają oni emeryturę, lub rentę, czy też nie. Warunki życia swojej rodziny określiło jako dobre 12 proc. ankietowanych pobierających świadczenia, a jako złe - 34 proc. tej grupy.
Jeszcze wyraźniej różnicują się te dwie grupy ze względu na oceny najbliższej przyszłości. O tym, że za rok będzie się im żyło lepiej, przekonany jest niemal co piąty respondent niebędący emerytem (18 proc.) i zaledwie 7 proc. pobierających emerytury i renty. W obu grupach więcej niż co druga osoba nie wiąże z nadchodzącym rokiem nadziei na zmiany, a pogorszenia się sytuacji rodziny obawia się 30 proc. emerytów i 22 proc. pozostałych ankietowanych.

Starsi ludzie żyją wśród nas z rezygnacją znosząc swój los. Często są chorzy, prawie zawsze - zmęczeni. Mają żal do posłów, na których głosowali i na rządzących, że tyle obiecywali, ale teraz już o tym nie pamiętają. Renciści, emeryci i inwalidzi napisali do premiera Tuska list, w którym nie stawiają żadnych wygórowanych żądań. Przeciwnie - przedkładają bardzo skromne postulaty. Proponują, by: l od 1 lipca wypłacić II transzę waloryzacji wysokości 20 proc. jako dodatku obliczonego od wzrostu płac l od 1 stycznia 2009 r. znieść podatek od wszystkich emerytur i rent l uwolnić od podatku odsetki od lokat do wysokości 20 tys. zł, gdyż są to lokaty ciułaczy na tzw. czarną godzinę.

Co na to rząd? Na list związku emerytów, oczywiście, nie odpowiedział. W zamian za to straszy, że dziewięćset tysięcy osób straci prawo do wcześniejszej emerytury. Nie podejmuje też problemu emerytur pomostowych (za trudne?). Nie odpowiedział na apel ONZ o rekompensatę cen tym grupom, które ucierpią najbardziej na tegorocznych podwyżkach cen, a więc także emerytom. Rząd zachowuje się tak, jakby nie widział rosnących cen leków i usług medycznych, opłat czynszowych, żywności, gazu, paliw, energii elektrycznej, komunikacji miejskiej i wody.

Od lat sytuacja emerytów i rencistów nie zmienia się, wciąż aktualny pozostaje ponury żart: emeryci, wspierajcie rząd czynem, umierajcie przed terminem!

* * *

Emeryci w Polsce nie są, oczywiście, grupą jednorodnie uposażoną, ale w Ameryce ich rówieśnicy martwią się o temperaturę wody w basenie, w Niemczech o ceny wycieczek do ciepłych krajów. Natomiast emeryci w Polsce walczą na barykadach - powiedział Krzysztof Skiba, lider zespołu Big Cyc.
Jan54 / 83.30.75.* / 2008-06-04 12:02
Kiedy wreszcie wszyscy bedą pod naporem pełnej informacji, ile ze składek ZUS idzie na emeryture płatnika, a ile na wcześniej emetytowanego sąsiada. Ile pieniedzy potrąca sie z ich pensji, a ile w ich imieniu wpłaca pracodawca ( czego na pasku nie widać). Gdyby to Polacy wiedzieli, ile naprawdę zarabiają, ile odciaga im się na emerytury dla innych to wcześniejsze przejście na emewryturę byłoby wstydem, bo jak spożeć sąsiadowi w oczy, któremu brak na dobre leki, kiedy ma się łapę w połowie jego dochodów?
J5J / 83.13.74.* / 2008-06-04 00:37
Najwyższa pora , żeby Balcerek sie przebranżowił i został np.górnikiem ,... albo dozorcą, a może astronautom i poleci w kosmos.
moso / 77.112.108.* / 2008-06-03 11:16
... i kto to mówi
Pierwszy złodziej w Polsce
Czy to z pensji dorobił sie domów pod Magdalenką, koło Grójca i innych?
Czy z nielegalnych inwestycji finansowych (nie opodatkowanych ) razem z kapitałem rosyjskim, byłymi komunistami, PSl, PO..itd !
jotka1 / 80.53.92.* / 2008-06-03 09:26
Popieram: na wcześniejszą emeryturę może iść każdy, ale w ramach odłożonych przez siebie środków.
Jeżeli chodzi o to co należało zrobić za czasów Balcerowicza to nasuwa mi się analogia z działaniem Urzędów Skarbowych (przynajmniej kilka lat temu) - w momencie składania deklaracji podatkowych nikt nic nie wiedział, ale po kilku latach Urząd wysuwał zarzuty o nieprawidłowościach interpretacji przepisów.
jabara / 2008-06-02 19:53
Już raz Balcerowicz wysłał na przysłowiowy śmietnik miliony Polaków. Niech teraz zajmie się sobą. Tu nie chodzi o żadne przywileje, tylko o PRACOWNICZE PRAWA.
Elendir / 2008-06-02 20:54 / Łowca czarownic
Pracownicze prawa? To wszyscy pracowniczy takie mają czy tylko grupy zrzeszające się w związki zawodowe? Czy nie czas skończyć z tą PRLowską zaszłością? Czy Polska jest bogatsza od innych krajów gdzie takich przywilejów nie ma?
andowc / 83.30.90.* / 2008-06-02 16:58
Brak "przywódcy" jakim był E.Gierek. który mówił,-"Pomożecie - odp. Pomożemy".
Wałęsa i inni zrozumieli i "pomogli".
Jedni innym, drudzu sobie.
man13 / 2008-06-02 15:02 / Tysiącznik na forum
We wszystkich zawodach pracujący powinien mieć możliwość przejścia na emeryturę po zgromadzeniu jej na swym koncie. Jest to o proste i oczywiste.
Firezeug / 194.181.134.* / 2008-06-02 14:50
Panie i Panowie,
Tak na początek to chciałbym powiedizeć tylko tyle.
To jest ekonomia a nie populizm więc nie ma się co unosić emocjami na forum.

A teraz do meritum:
Osobiście nie mam nic do Pana Balcerowicza.
Mam do niego pełen szacunek za to że potrafił prowadzić politykę budzetową wedle własnej wiedzy. Czy był to właściwy kierunek tego już nie osądzam.
Natomiast całkowicie zgadam się z tematem przewodnim.

Jestem młodym człowiekiem ale aż mnie skręca jak słyszę o kolejnych strajkach kolejarzy, górników, lekarzy itp.

Odrazu powiem że jestem za utrzymaniem kilku przywilejów np nauczyciele policjanci pielęgniarki.
Te konkretne zawody są związane z tak wielką odpowiedizalnością (z wykształcenia jestem nauczycielem ale nie pracuje w zawodzie) że osoby takie po czasie 15 czy 20 lat już nie sa w stanie pracować efektywnie. Jako że dbają oni o nasze wykształcenie bezpieczeństwo czy zdrowie to powinni być trochę inaczej traktowani.
Nie zgodzę się również z opinią Pana który porównywał te zawody zprowadzeniem własnej działalności gosp. Proponuję spróbować takiego życia to z wielką chęcią powróci Pan do poprzednich zajęć. Gwarantuję!!

Według mnie posłowie powinni uciąć instytucje typu ZUS czy KRUS i dać każdemu dowolność w wybieraniu tego jak będzie się on utrzymywał w wieku emerytalnym. Dzięki temu nie byłoby potrzeby zmniejszania podatków itp. Poprzostu sam zainwestowałbym w swoją emeryture.
Pieniądze zamiast do zusu wpłacałbym na lokatę albo fundusz i moja emerytura byłaby załatwiona od ręki, a co lepsze dokładnie bym wiedizał ile jej będę miał.

Co do bezrobotnych i przekwalifikowania to mogę powiedzieć tylko jedno WIELKA BUJDA NA RESORACH.
Jeśli ktoś w dzisiejszych czasach mówi że nie ma możliwości znalezienia innej pracy albo przekwalifikowania się bredzi od rzeczy. Niech lepiej podejdzie do swojego UP i zobaczy ile jest ofert. A stopa bezrobocia jaka jest podawana też "mija się z prawdą". Wystarczy popytać swoich znajomych czy pracują i czy znają kogoś kto nie pracuje, ewentualnie dlaczego.

Pozdrawiam
Bernard+ / 83.22.103.* / 2008-06-02 21:38
Masz wiele racji, ale nie wszystkie twoje propozycje są spójne. Nauczyciele kiedyś pracowali tak jak wszyscy do 65 roku życia a górnicy do 60 tego. Kolejarze, gdy nie pozwalało im zdrowie być maszynistami zostawali dróżnikami i konduktorami lub zawiadowcami małych stacji nawet w hutach pracowali ludzie do 65 roku, życia tylko na odpowiednich do swojego stanu zdrowia stanowiskach np. osobiście znałem kilku, którzy byli przez ostatnie lata pracy kierowcami wózków jezdniowych transportu wewnętrznego, bo nie mogli ze względu na wzrok być operatorami suwnic czy z powodu schorzeń ogólnych nie mogli pracować przy pracach gorących. A należy pamiętać, że nie było wtedy wolnych sobót ani długich weekendów wymiar urlopu wypoczynkowego był również niższy. Ja sam zaczynając pracę w 1966 roku po roku pracy miałem prawo tylko do 12 dni urlopu po 3 latach do 14 dni po 6 latach do 17 dni, itd., więc teraz, gdy ze względu na mechanizację i automatyzację większości prac ciężkich oraz ze względu na ogólną POPRAWĘ WARUNKÓW WYKONYWANIA PRACY, która nastąpiła w ostatnich 30 latach dalsze utrzymywanie przywilejów emerytalnych jest absolutnie nieuzasadnione i jest nieuczciwym wykorzystywaniem słabości parlamentu poddającego się naciskowi związkowców, podczas gdy większość wcześniejszych emerytów po jej uzyskaniu pracuje nadal i to w pełnym wymiarze czasu pracy, ale w zmowie z pracodawcami składki i podatki opłaca, co najwyżej od 1/4 etatu z minimalnej płacy Zabierając miejsca pracy młodzieży. Większość wcześniejszych emerytów to grupy zdemoralizowane zdobywające swoje przywileje strajkami i demonstracjami oraz okupowaniem gmachów publicznych. Skoro profesorowie wyższych uczelni mogą pracować do 70 lat to, dlaczego nauczycielki nauczania początkowego nie mogą pracować do 60 lat? Skoro kierowca autobusu nie może ze względu na stan zdrowia być nadal kierowcą autobusu, ale może być kierowcą samochodu osobowego to może z powodzeniem zostać taksówkarzem zamiast przechodzić na emeryturę. Pilot może zostać pracownikiem administracyjnym w liniach lotniczych, jeżeli nie posiada zdolności prowadzenia samolotu lub przechodzi na rentę inwalidzką a nie na wcześniejszą emeryturę. Nikt nie musi wykonywać w życiu tylko jednej pracy są różne prace dla ludzi o różnym stopniu sprawności psychofizycznej skoro są inwalidzi, którzy pracują to, jeżeli ktoś musi nosić okulary nie jest to powód, aby posyłać go na wcześniejszą emeryturę, bo pod ziemią trudno pracować w okularach, ale na powierzchni prawie wszędzie można pracować w okularach itp. itd. Za dużo jest w polskim narodzie cwaniaków chcących dobrze żyć na koszt innych tylko, że teraz mamy więcej emerytów i rencistów oraz bezrobotnych do utrzymywania niż pracujących do płacenia na te grupy i dlatego już jesteśmy najbiedniejszym narodem w unii europejskiej nasz PKB per capita wynosi tylko 52% średniego dla całej unii.
Tomasz Misiewicz / 83.16.220.* / 2008-06-19 21:43
Idealnego systemu nie ma. Ale proponuję WYBITNYM EKONOMISTOM zobaczyć szkołę z bliska. Większość mędrców nie wytrzymałaby tam tych rzekomych 18 godzin nauczycielskich. Pracowałem kiedyś fizycznie ( zarabiałem normalne pieniądze ) i byłem okazem zdrowia. Teraz, przed 50-tką jestem kłębkiem nerwów. Nie wierzę , że dożyję tzw. normalnej emerytury. Premiera Balcerowicza dotychczas szanowałem, ale po zamachu na moją wcześniejszą emeryturę zmieniam zdanie. Gospodarka i wzrost gospodarczy , to nie całe życie.
Zoch / 83.238.68.* / 2008-06-04 21:31
Panie Dyrektorze, czy Pana po tylu latach mędrkowania za takie duże pieniądze d... a nie boli od tej umysłowej pracy ????
Maryśka / 82.160.131.* / 2008-06-02 11:25
"Przecież ludzie mogą zmieniać zawód, mogą przechodzić z trudnych warunków pracy do lżejszych. Tak robią już zatrudnieni w budownictwie. Przecież nie każdy dźwiga cegły do końca życia..."

Co za...(delikatnie ujmując) baran ! siedzi mądrala za biurkiem i zero pojęcia o sytuacji na rynku pracy !! osoby pracujące 20 lat na budowie nagle mają znaleźć lżejszą pracę "za biurkiem" ? albo gdziekolwiek indziej ? Osoby z kwalifikacjami, z doświadczeniem nie mogą znaleźć pracy a on tu prawi morale o zmianie pracy, przejściu na lżejszą pracę...No tak - Sz. P. zarabia krocie i prawi teorie...szczerze ? jakbym miała możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę zrobiłabym to ! Świat nie kręci się TYLKO wokoło pieniędzy! czas wolny, jesień życia, wnuki...to przecież nam się należy po wielu latach przepracowanych!!
Zoch / 83.238.68.* / 2008-06-04 21:27
Podzielam Pana zdanie !!!
mycha10 / 2008-06-02 13:22 / Bywalec forum
Nikt Ci nie broni skończyc wcześniej pracy, a póżniej utrzymywac sie na swój rachunek .Dlaczego wszyscy płacący podatki muszą utrzymywac na wcześniejszych emeryturkach grupy leniów, których bronią silne związki zawodowe?lepiej obniżyli by składki na ZUS-wtedy zyskają wszyscy
ziutek56 / 86.16.35.* / 2008-06-02 13:13
Za to ty pracujesz na kogos komu sie pracowac nie chcialo.Nie mozna wszystkich jednakowa miara mierzyc.jesli ktos przepracowal 30-40 lat w Polsce i placil skladki na ZUs to moim zdaniem wypracowal sobie wczesniejsza Emeryture.Ale sa ludzie ktorzy przepracowali kilka lat w Polsce,czesc zycia Spedzili za granica pracujac na czarno dodatkowo placac KRuS i teraz tez nabeda takie same prawa do wczesnijszej emerytury.Ja nie chce za nich placic.
R.S. / 62.29.251.* / 2008-06-03 09:05
Słuszna uwaga. Uważam, że po przepracowaniu 30-40 lat każdemu bez względu na rodzaj wykonywanej pracy i wiek powinna należeć się emerytura.
A.T. / 194.73.38.* / 2008-06-02 12:34

jakbym miała możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę zrobiłabym to ! Świat nie kręci się TYLKO wokoło pieniędzy! czas wolny, jesień życia, wnuki...to przecież nam się należy po wielu latach przepracowanych!!

Prosze bardzo. Tylko prosze finansowac swoja przedwczesna emeryture ze srodkow swoich, a nie podatnikow.
Handel wyrokami 1 / 83.26.7.* / 2008-06-02 11:22
Polacy i polska gospodarka bardzo duzo zawdzieczaja panom Leszkowi Balcerowiczowi i Aronowi Bucholtzowi.
Nie zapomnimy tego szybko.........
arch / 2008-06-02 13:18 / Tysiącznik na forum
nie do koń ca on był tylko wykonawcą -
- "Soros przyjechał z planem reformy gospodarki polskiej, zwanym planem Sorosa. To była kombinacja szokowej operacji antyinflacyjnej z restrukturyzacją naszych firm".
wg. Kuczyński - "Zwierzenia zausznika"
(Warszawa 1992, s. 82-83):
Pilsener / 2008-06-02 11:16 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Moim zdaniem powinien być ZAKAZ (wpisany do konstytucji) wydawania pieniędzy podatników na inny cel, niż bezpieczeństwo, infrastruktura etc - lista powinna być zamknięta. Nie od dziś wiadomo, że politycy korumpują całe grupy zawodowe i rozbudowują sektor publiczny tylko po to, żeby mieć większe możliwości uwłaszczenia. Jak ktoś chce socjalizmu niech jedzie do Korei N lub na Kubę. Socjalizm to bieda i droga donikąd - nalezy w końcu skończyć ze stereotyptem polaczka-złodzieja-kato-biedaka-miernoty i nieroba.
sceptyk / 2008-06-02 13:07 / Tysiącznik na forum
Otóż to!
Ale etatysta-monetarysta-keynesista Balcerowicz musiałby zmienić zupełnie poglądy, a przede wszystkim nauczyć się podstaw EKONOMII.
To Balcerowicz właśnie,w celu pobudzenia gospdarki PODNOSIŁ podatki (jako MInFin) i stopy procentowe (jako szef RPP).
To Balcerowicz nieustannie nawołuje do schładzania przegranej polskiej gospodarki.
To Balcerowicz jako MinFin zadłużał na potęgę budżet państwa, żeby finansować kuroniowe zupki i kuroniówki dla leniwców. Tylko po to, żeby wykreować Jacentego Kuronia, zdeklarowanego trockistę, na przyjaciela ludu pracującego miast, wsi i osiedli przyległych.
To Balcerowicz nie zadbał, aby z prywatyzowanegomajątku narodowego stworzyć rezerwy emerytalne.

Dlaczego?
Odpowiedzcie sobie sami. Szczególnie w kontekście obecnych umizgów SALONU, którego Balcerowicz jest gwiazdą, do folksdojczów z Berlina i Brukseli.
maa / 2008-06-02 14:15 / Tysiącznik na forum
Nie pisz, chłopcze , na tematy, o których nie masz bladego pojęcia. Wiem, koniec roku już blisko, ale lepiej weź się lepiej za lekcje, które ci panie nauczycielki zadały. Posmaruj sobie twarzyczkę kremem antytrądzikowym.
Jest dużo pożyteczniejszych zajęć dla licealisty, niż pisanie durnot na forum...

Na czytanie partyjnych upeer-agitek przyjdzie czas, gdy będziesz mieć podstawy, by zrozumieć ich głupotę. Czytanie ich teraz grozi ci utrwaleniem durnoty.
acomitam / 83.25.141.* / 2008-06-02 16:31
Co za komentarz! Fantastyczne! Dziękować Bogu, że zesłał na to skromne forum wybitnego komentatora spraw gospodarczych, erudytę i oddanego sprawie nauczyciela od którego mogą czerpać całymi garściami i młodzi i starsi. Dziękujemy ci Boże!!!
Cspostrzegawczy / 2008-06-02 10:46 / Tysiącznik na forum
To, że teraz jest taka sytuacja wynika z przywilejów z lat 90, a kto wtedy rzadził? Kto prowadził tak krótkowzroczną politykę i nawarzył to piwo, które ciężko teraz wypić ? Proszę przypomij Pan.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy