Forum Forum finansoweKredyty

Banki są dla ludzi?? Nie sądze

Banki są dla ludzi?? Nie sądze

Lastek / 2007-12-07 20:25
Witam
Nie wiedziałem gdzie się zgłosić dlatego z desperacji, postanowiłem napisać tutaj ten temat.
Jestem młodym 27 letnim człowiekiem, od roku posiadam rodzinę wspaniałą żonę oraz cudownego syna ( w grudniu skończy 7 miesięcy ). Od czasu kiedy pojawili się w moim życiu uległo ono całkowitej zmianie, wydoroślałem, stałem się bardziej odpowiedzialny.
Mieszkam na Śląsku, tutaj przeprowadziłem się z wielkopolski, żeby móc być z jedyną kobietą, którą kocham. Zbliżają się święta, chcieliśmy z żoną jechać do moich rodziców, postanowiliśmy wziąć kredyt na samochód ( Marzył mi się Fiat Punto ,3-4 letni z gazem koszt około 15 tyś , później juz Fiat Siena z 1998 roku z instalacją gazową za 8000 zł ) , aby nie torturować małego Jasia 8 godzinami podróży autobusem ( tyle jedzie bezpośredni autobus z Pszczyny do Turku ).

W chwili obecnej oboje z żoną wynajmujemy mieszkanie, w którym nie ma ogrzewania, mieszkanie wynajmujemy od znajomego, który jak wielu Polaków wyjechał. Koszt jest znikomy, właściwie czynsz. Ponieważ jest zima, chcieliśmy tez wziąć kredyt na to ogrzewanie. ( około 10 tyś )

Ponieważ posiadam już jeden kredyt ( do spłacenia zostało około 9 tyś zl miesięczna rata 310 zł ) oraz raty za komputer ( zostało 6 rat miesięczna rata 230 zł ).

Ponieważ doszliśmy do wniosku, że łatwiej było by wziąć jeden duży kredyt, aby spłacic wszystkie zobowiązania, zakupić, wybudować to na czym nam najbardziej zależy zacząłem załatwiac formalności. W WKU w Turku, wywałczyłem przeniesienie do rezerwy, w Firmie w której pracuje ( druga pod względem wielkosci firma telekomunikacujna w Polsce ) postarałem się o umowę o pracę na czas nieokreślony .

Mając komplet dokumentów z podniesioną głową ruszyłem ku przygodzie z Bankami.
Jakie jest moje rozczarowanie.
Oczywiście nie otrzymalem kredytu ( chociaż zdolność kredytową posiadam - aha chciałem wziąć 30 tyś PLN kredytu na 5-8 lat )

Okazuje się, że nasz Polski ( a może nie tylko nasz ? ) system bankowy jest bezduszny, osoby będące naprawde w potrzebie, będące w stanie wywiązywać sie z zobowiązań ktore podpisza nie maja szans na pomoc.

W gestii wyjasnien - nie jestem taki swiety - w mlodosci , gdy nie mialem jeszcze rodziny moja historia kredytowa nie byla czysta jak lza, Mialem zaleglosci w splatach kredytu ciagnie sie za mna jedna sprawa zwiazana z telefonem w sieci Plus, itp itd. Ba nawet na poczatku tego roku gdy juz bylem z moja zona i oczekiwalismy na dziecko zdazylo sie dwa razy opoznienie w splace zaciagnietego kredytu. Ale pracowalem wtedy na umowe zlecenie, zarabiajac 1400 zl miesiecznie , i naprawde zdazaly sie sytuacje o ktorych wolalbym juz zapmniec, w ktorych musialem wybierac, albo zjem albo zaplace rate.

Te czasy minely, umowa zlecenie zmienila sie w umowe o prace, miesieczne dochody wzrosly o okolo 1000 zl.

Niestety , nikt nie jest w stanie uwierzyc w moja zmiane, w dojrzalosc, nikt nie jest w stanie mi zaufac. Wlasnie dzieki temu, bede w tej zimie mieszkal w nieogrzewanym mieszakniu, nie pojade na swieta do moich rodzicow, dziadkowie nei zobacza wnuka, itd itp.

System bankowy jest bezduszny, w kazdym z bankow dostawalem opinie negatywna, bez podania powodu takiej decyzji.

Sprobowalem takze zaciagnac kredyt na 20 tys . niestety nie udalo sie.


Prosze Panstwa o pomoc, jezeli ktorakolwiek z osob tutaj zagladajacych jest w stanie pozyczyc mi na zasadach takich samych jak bank ( spisanie umowy cywilno prawnej z odsetkami itp itd ) bede bardzo wdzieczny.
Jezeli posty te czytaja rowniez pracownicy banku, ktorzy nei musza sztywno trzymac sie procedur, i potrafia zaufac ojcu , i rodzinie, potrafia pomoc w starcie mlodym ludziom zwracam sie z prosba o kontakt: lastek@wp.pl

Z gory dziekuje.
Pozdrawiam
I przepraszam za ...
Wyświetlaj:
Lastek / 2007-12-08 10:34
Dodam jeszcze jedno,
Nie chodzi o jałmużne, jestem człowiekiem który popełnił wiele błedów w młodości... i to mnie właśnie przeraża, gdy chcę te błędy naprawić , spłacić dotychczasowe zobowiązania, i regularnie uczciwie pracować i płacić za to co mam okazuje się ze nie mam takiej szansy.
Okazuje się ze w chwili obecnej zostałem skazany na pójście na dno....

Jedyne czego chce to uczciwie żyć, spłacić to co mam .. i żyć z godnością..
rogue / 2007-12-15 19:52
Niechęć banków do przyznania Tobie kredytu wynika z kilku czynników:
1) negatywna historia kredytowa - dane są przekazywane przez banki i skok-i do BIK (biuro informacji kredytowej), gdzie są przechowywane
a)jeżeli zobowiązania są regulowane na bieżąco - przez okres trwania umowy (+okres dobrowolnej zgody na ich przechowywanie).
b) jeżeli wystąpiły opóźnienia powyżej 60 dni - do 5 lat.
Możesz się zwrócić do BIK i otrzymać bezpłatną informację jakie dane na twój temat są w nim przechowywane (nie częściej niż raz na 6 miesięcy, szczegóły: www.bik.pl)
2) Zabezpieczenie kredytu - ponieważ cel na jaki planujesz przeznaczyć kredyt nie pozwala na ustanowienie zabezpieczenia (samochód nie powinien po zakończeniu okresu kredytowania być starszy niż 8-10 lat a z ceny jaką podałeś wnioskuję że obecnie jest bliski tego wieku, komputer praktycznie nie stanowi zabezpieczenia) jedyny kredyt jaki można byłoby zaoferować to kredyt gotówkowy, dla którego jedynym zabezpieczeniem jest wiarygodność (odpowiedzialność cywilna) kredytobiorcy.
3) Problemem może być również okres zatrudnienia u obecnego pracodawcy (jeżeli często zmieniałeś pracę).

Jezeli posty te czytaja rowniez pracownicy banku, którzy nie muszą sztywno trzymać się
procedur,

Pracownik, który nie przestrzega wewnętrznych procedur dopuszcza się defraudacji za którą ponosi odpowiedzialność karną.

Jeżeli znalazłbyś osobę (rodzina, znajomi.. ) która byłaby skłonna przystąpić do kredytu, to uzyskanie kredytu mogłoby okazać się możliwe (ale zależałoby od oceny zdolności tej osoby). Mam świadomość że b. trudno znaleźć taką osobę.

Na koniec nawiążę jeszcze do tytułu - banki kierują się czynnikami obiektywnymi (zdolność kredytowa, historia, zabezpieczenie, itp.), ich celem - jak każdej firmy komercyjnej - jest maksymalizacja wartości firmy (dla akcjonariuszy).
W przypadku niskich kwot kredytów o jakich piszesz, analiza opiera się na modelu scoringowym, który ocenia czy ryzyko niespłacenia przez daną osobę kredytu jest na akceptowalnie niskim poziomie (decyzja pozytywna) czy też przekracza ten poziom (decyzja negatywna).

Najnowsze wpisy

Kredyty samochodowe - najlepsza oferta: