agP
/ 89.171.20.* / 2008-11-24 19:27
Sądzę, że państwo powinno się dobrze zastanowić czy faktycznie nie "docenić"pracy gospodyń domowych. Fakt, że są kobiety które pracują i moga się rozwijać zawodowo, a swoje dzieci podrzucaja dziadkom lub pozostawiaja samym sobie. Ale są i takie które nie mają pod nosem dziadków a zależy im na dobru swoich dzieci, pragną je wykrztałcić, zapewnić pomoc i ochronic przed "głupimi pomysłami", które wciągną je w świat przestępczy, uzależnienie,itp... Zastanówcie się czy dzieci nie byłyby lepiej dopilnowane.. Przecież Państwowi urzędnicy zapewne kontrolowali by te domy, w których kobiety (bądź mężczyźni) otrzymywały by pensje, podobnie jak osoby, które prowadzą "rodzinne domy dziecka". A myślę, że przestępstwa popełniane przez nieletnich spadłyby i to znacznie, w większości przypadków dzieciaki z nudy i braku rodziców w domu wpadają na "głupie pomysły"....