Forum Polityka, aktualnościKraj

Będzie ogólnopolski strajk pielęgniarek?

Będzie ogólnopolski strajk pielęgniarek?

Money.pl / 2010-02-23 16:24
Komentarze do wiadomości: Będzie ogólnopolski strajk pielęgniarek?.
Wyświetlaj:
mzonia / 95.48.90.* / 2015-01-30 12:17
Ciekawe Honorato jak Ty jesteś wyedukowana?
mzonia / 95.48.90.* / 2015-01-30 12:16
Biedne siostry miłośierdzia, jak na rachunki wystarczy to po co jeszcze" na przyjemności" pracujmy harytatywnie i cieszmy się, że mamy pracvę!!!!
Honorata29 / 80.50.235.* / 2010-02-24 00:54
Jak marzą o tych 3.000 to rynek prywatny czeka. Najpierw jednak trzeba się porządnie wyedukować drogie panie. Komunistyczny program nauczania i pracy już dawno się skończył. Na studia 5 lat (MEDYCZNE a nie tam pitu, pitu pielęgniarskie co to uczą jak zastrzyk zrobić i odebrać poród, albo jeszcze lepiej: techniczne lub prawnicze). Później praca w sektorze prywatnym. Po paru latach pracy po 10 godzin i podwyższaniu wydajności dostaniecie te 3000. Ale wtedy 100% z Was drogie panie będziecie błagać na kolanach żeby wrócić do swojej dawnej pracy pielęgniarki...
jolka112 / 83.13.3.* / 2010-02-24 19:43
Większość polskich pielęgniarek jest bardzo dobrze wyedukowana.Mają ukończone po dwa kierunki studiów .Są magistrami w swojej dziedzinie i nie tylko.Ciekawe czy w innych sektorach pracownicy tak się szkolą jak pielęgniarki?Pracuję w sektorze prywatnym i niestety moja pensja jest poniżej średniej krajowej a jestem mgr pielęgniarstwa i pedagogiki.Nie wspominając już o licznych kursach specjalistycznych .
Anita34 / 80.50.235.* / 2010-02-24 00:48
Jak marzą o tych 3.000 to rynek prywatny czeka. Najpierw jednak trzeba się wyedukować drogie panie. Na studia 5 lat (MEDYCZNE a nie tam pitu, pitu pielęgniarskie co to uczą jak zastrzyk zrobić i odebrać poród, albo jeszcze lepiej: techniczne lub prawnicze). Później praca w sektorze prywatnym. Po paru latach pracy po 10 godzin i podwyższaniu wydajności dostaniecie te 3000. Ale wtedy 100% z Was drogie panie będziecie błagać na kolanach żeby wrócić do swojej dawnej pracy pielęgniarki...
zasób ludzki 2010 / 109.243.140.* / 2010-02-23 22:41
DO MAJĄCYCH PROBLEMY ZE ZROZUMIENIEM OBECNEJ SYTUACJI
Prawda jest taka, iż w momencie wstępowania do UE, państwo polskie wyzbyło się możliwości rozdziału wypracowanych środków tam gdzie są one ewidentnie potrzebne na rzecz podejmowanych decyzji przez brukselską biurokrację (która jest wypadkową interesów najbogatszych państw, przede wszystkim Niemiec). Dlatego wpłacone przez nas do UE środki przeznaczane są np. na różne zideologizowane programy ekologiczne, edukacyjne, szkoleniowe, propagandowe i psudogospodarcze, itd., itp., o b. wątpliwej dla nas przydatności (o ile nie są wręcz szkodliwe), a brakuje tych środków np. na służbę zdrowia, edukację i ratowanie istotnych dla Polski sektorów gospodarki. Albo trzeba bez sensu sprzedawać, prywatyzować albo niszczyć resztki strategicznie ważnych dla Polski części gospodarki. CZY TAK POSTĘPUJE np. RZĄD NIEMIECKI? Polska jako kraj na dorobku wymaga b. dużych inwestycji w infrastrukturę techniczną, zakłady pracy (np. stocznie) i społeczną (szkoły, szpitale, instytucje kultury).
Na dzień dzisiejszy, podjęte przez rząd działania są tylko chwilowym przedłużaniem nieuchronnej agonii. Należy przede wszystkim zdecydowanie i natychmiast wstać z kolan i walczyć SKUTECZNIE o swoje, jak to czynią inne państwa. A to znaczy docenić wreszcie to, co Polskie w wymiarze tak ekonomicznym, geopolitycznym, jak i kulturowym (b. ważne) i nie zgadzać się bezkrytycznie z wszystkimi wytycznymi UE i jej naciskami (np. sprawa stoczni, traktatu lizbońskiego, przyjęcia euro, ale też zweryfikować redystrybucję wniesionych przez nas środków do UE pod względem efektywnej dla nas przydatności np. z pominięciem propagandowej albo politycznie poprawnej retoryki, itd., itp.) nawet pod groźbą renegocjacji warunków aneksji i chwilowego pogorszenia stosunków z unijną biurokracją albo jej wpływowymi ideologami. TO JEST JEDYNA DROGA. Inaczej w niedługim czasie ostatni zgasi światło. Teraz mamy niepowtarzalną sposobność doświadczania katastrofy neoliberalnych dogmatów na własnej skórze i im wcześniej się z tego otrząśniemy tym skutki będą mniej tragiczne.
Oto cena, jaką przyszło nam zapłacić. Polska na granicy kulturowego i gospodarczego niebytu (bliska czasom rozbiorów), niszczenie albo wyprzedaż resztek strategicznie ważnych dla Polski segmentów gospodarki, upadająca służba zdrowia, systemu emerytalno-rentowego i szkolnictwa, wzrost bezrobocia i zubożenia (na granicy wegetacji b. dużej części społeczeństwa), rosnące wewnętrzne i zewnętrzne zadłużenie (a przy tym złodziejstwo, korupcja, niszczenie tradycji narodowej), skrajnie kosztowny i niszczący gospodarkę kryzys narzuconych Polsce neoliberalnych dogmatów gospodarczych, wymuszone karykaturalne decyzje obecnego rządu albo ich zupełny brak, itd., itd…. Może się okazać, że wreszcie tzw. „rozwiązanie kwestii polskiej” ze strony naszych wschodnich i zachodnich sąsiadów dokona się bez jednego wystrzału. To cena zabójcza.
noweidzie / 213.158.199.* / 2010-02-23 20:55
Prywatyzować, prywatyzować!!! a leniwe piguły do pośredniaka !!!!!!!!!!!!!
mrówka123 / 83.28.97.* / 2010-02-23 16:24
A czy będą także strajkowały pielęgniarki z prywatnych szpitali?

Najnowsze wpisy