Myślę, że cała tajemnica tkwi w sprowadzaniu żywności naprawdę dobrej jakości, o którą w kraju coraz trudniej, i za którą nawet w kraju wielu płaciłoby "brukselskie" pieniądze. Nawet największy sentyment i tęsknota za krajem nie są w stanie zmusić chyba do kupienia byle jakiej żywności, która zaczyna u nas dominować.