zetoriusz
/ 195.205.192.* / 2015-12-11 12:03
To może zacznę tak: Wczoraj tj. 10.11.2015 w związku z planowaną wkrótce przeprowadzką do nowego mieszkania postanowiłem, że kupię trochę wyposażenia RTV i AGD. Upatrzyłem sobie lodówkę, telewizor i zestaw kina domowego (komplet raczej z górnej półki - całość wyszła ponad 21000 zł) i pomyślałem sobie, że dam zarobić polskiej sieci sklepów więc udałem się do sklepu Euro RTV AGD celem zakupu tegoż sprzętu (Wrocław, sklep przy ul. Długiej).
W markecie podeszła do mnie paniusia z obsługi z pytaniem w czym może pomóc, więc odpowiedziałem, że owszem może pomóc, ale na proste pytanie czym różnią się dwa konkretne modele telewizorów oprócz wielką różnicą w cenie, to już nie potrafiła odpowiedzieć. Poza tym, gdy się okazało, że jeden z wybranych sprzętów jest aktualnie niedostępny w markecie (zestaw kina domowego, na który trzeba było czekać 30 dni), paniusia poinformowała, że nie mogę teraz zakupić pełnego zestawu jaki sobie zaplanowałem a oni by mi go skompletowali i dostarczyli w późniejszym okresie (tv + lodówkę i kino - mogli by i za 2 miesiące mi dostarczyć, gdyż mieszkanie i tak jest obecnie wykańczane). Ponadto na pytanie odnośnie jakiejś marży, stanowczo oświadczyła, że nie ma co liczyć bo to są ceny i tak już tak obniżone, że niżej zjechać nie mogą i że nawet nie ma co gadać z kierowniczką sklepu na ten temat. W tym momencie postanowiłem olać ich ofertę i udałem się do najbliższego sklepu niemieckiej sieci na literę S (Magnolia Park), mimo, że paniusia widząc, że zrezygnowałem próbowała jeszcze coś tam pieprzyć bym jednak skorzystał z ich oferty (a widziała, że byłem zdecydowany). U Niemca nie było problemów z niczym, nie mieli na stanie co prawda kina domowego, ale nie było problemów z zamówieniem (umówiłem się, że gdy skompletują mi całe zamówienie, skontaktują się ze mną i dostarczą mi zamówiony towar włącznie z wniesieniem za symbolicznego 1 grosza) Da się? Jak widać da się. Mało tego na pytanie o rabat - dostałem 1300 zł zniżki więc zdecydowałem się za te pieniądze rozszerzyć gwarancję na zakupione towary. Nie wyobrażam sobie jak można być takim ignorantem, gdy klient przychodzi z pieniędzmi i chce zakupić towar za dużą gotówkę a tutaj napotyka na taki beton jak ta paniusia z euro. Nie twierdzę, że nigdy już niczego nie zakupię w ich sieci, jednak na chwilę obecną mam czkawkę na samą myśl o Euro RTV AGD.