Forum Forum prawneCywilne

Bezkarność Euro RTV AGD

Bezkarność Euro RTV AGD

Rafals1 / 2011-02-01 22:51
Witam.

Chciałbym wszystkich przestrzec przed zakupami w tym sklepie. Owszem ceny mają niskie i dość duży asortyment.

Sprawa ma się tak:
18.12.2010 (sobota) - zakup laptopa firmy Acer.
Po dojechaniu do domu stwierdziłem brak plastiku w wejściu usb osłaniającym metalowe piny. Uszkodzenie mechaniczne. Dopiero co uruchomiłem laptopa i nawet nie zdążyłem nic do niego podpiąć.
19.12.2010 (niedziela) - poinformowałem kierownika sklepu o usterce. chciałem oddać sprzęt lecz zrobił wszystko aby się mnie pozbyć. udało mu się.
20.12.2010 (poniedziałek) - oddałem sprzęt na niezgodność z umową żądając naprawy.
Oczywiście oddalono moje roszczenia bo to uszkodzenie mechaniczne i wysłano laptopa do Brna w celu ekspertyzy. Serwis potwierdził uszkodzenie mechaniczne i uszkodzenie płyty głównej.
29.01.2011 - zadzwonił do mnie kieronik sklepu i zaprosił mnie po odbiór naprawionego sprzętu bardzo się zdziwilem ale myślę ok fajnie. zaszedłem i okazało się że sprzęt nie jest naprawiny. nie odebrałem go.
30.01.2011 - dostalem jeszcze sms od Euro RTV AGD o treści: Zapraszamy po odbiór naprawionego sprzętu.
Dzisiaj skontaktowalem się z rzecznikiem praw konsumenta który bardzo mnie podbudował. Usłyszałem od niego że to przegrana sprawa bo nie udowodnię że to uszkodzenie mechaniczne nie wynikło z mojej winy, że na sprawę w Polubownym Sądzie Konsumenckim się nie zgodzą i skierują sprawę na drogę postępowania zastępczego gdzie koszty są tak wysokie że przekroczą koszt laptopa.

Sprawa beznadziejna. Kupiłem uszkodzony laptop i jeszcze przez rok będę go spłacał. Dodatkowo miałem go w rękach tylko raz bo do tej pory jest w sklepie. Wiem że jest w tej sprawie dużo mojej winy bo nie sprawdziłem laptopa na miejscu przy odbiorze, ale miał być na prezent i nie chciałem go rozpakowywać. Pozatym skoro taki sprzęt stoi na wystawie to po co mam zaglądać do pudełka przecież kupuję "nowy" sprzęt i nawet gdybym wyjął go z pudełka to i tak bym tego nie zauważył.

Podsumowująć przestrzegam przed szybkimi zakupami. Teraz wiem że atmosfera stworzona w tym sklepie służy po to by zmęczyć klienta i aby jak najszybiej kupił i sobie poszedł. A wystarczy tylko dojść do bramki bo tam kończy się ich odpowiedzialność.

Jeżeli decydujecie się na kupno w tym sklepie zanim podpiszecie dokument wz rozpakujcie sprzęt choćby to miał być telewizor czy lodówka i obejrzyjcie dokładnie.

A może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł na to. Mi się już skończyły.

Pozdrawiam
Wyświetlaj:
Jack292 / 212.96.237.* / 2012-12-16 15:38
Ja też chciałem dodać swoje trzy grosze. Planowałem zakup odtwarzacza Blu Ray firmy Sony. Odtwarzacz ten był ostatnią sztuką dostępną z wystawy. Pracownik sklepu na moją prośbę o chęć zakupu, poprosił o chwilę cierpliwości w celu sprawdzenia. Po chwili podszedł mówiąc, że jest to ostatni egzemplarz i nie mogę go kupić. Na moje pytanie dlaczego odpowiedział, że nie mogę i już. Mogę natomiast zapłacić za sprzęt i po odbiór zgłosić się w dniu jutrzejszym. Podziękowałem serdecznie gdyż nie będę przyjeżdżał po sprzęt jeszcze raz gdy mam go w ręku. Pojechałem do konkurencji Media Markt i kupiłem sprzęt od ręki (choć też był ostatni) z 30 złotowym rabatem. Panowie tak trzymać. Życzę Wam wielu sukcesów w sprzedaży.
am903 / 213.241.53.* / 2017-05-11 13:26
Sprzedawca złamał prawo odmawiając sprzedaży. Nie pamietam przepisu, ale nie ma prawa tak zrobić.
Sent / 95.41.236.* / 2013-02-09 05:47
hah i gościu wziałeś z wystawy stary poryzany i Bóg wie czy nie trzepnięty egzemplarz...takich rzeczy się z ekspozycji nie bierze...warto poczekać 1 dzień na nowy...
Fajtero / 2012-12-29 04:06
Powiem tak, kupowanie czegokolwiek z wystawy nie ma najmniejszego sensu... Trafia tam soro rzeczy któr jako nowe fabryczne zostały zwiezione od klientów którzy odmówili przyjęcia towaru :)
FALUŚ / 178.36.115.* / 2012-11-22 18:37
UWAGA!!!!!!! Witam ja także zakupiłem zmywarkę w sklepie w BYDGOSZCZY W GALERII POMORSKIEJ przywieźli uszkodzoną ,sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy i nadal uszkodzone....Po rozmowie z kierownikiem obiecał że się skontaktuje ,OCZYWIŚCIE ...ŻADNEGO ODZEWU ... NA SZCZĘŚCIE MOGŁEM JESZCZE ZERWAĆ UMOWĘ CO UCZYNIŁEM DLATEGO NIE POLECAM TEGO SKLEPU .UWAGA!!!!!
goska1001 / 192.109.140.* / 2012-11-06 12:20
ja tez mialam przejscia z tym sklepem, po pół roku walki o wymianę laptopa niestety nie udalo mi sie wygrac (chodzi o to że kupilismy noteebok przez sklep intenetowy i model ktory otrzymalismy roznil sie od tego wystawionego na półce), sklep nas olał totalnie! rzecznik nie byl w stanie pomoc, odradzam zakupy w tym sklepie i nigdy przenigdy juz tam nic nie kupie, wszystkim wokol bede to powtarzac, NIE KUPUJCIE W RTV EUR AGD to oszuści!!!!
OSZUKANY !!!!!!! / 83.13.217.* / 2012-10-11 21:15
SZKODA SŁÓW NA TEN SKLEP. SWOJEJ HISTORII NIE MA SENSU OPISYWAĆ. CHODZI TYLKO O TO, ŻE LAPTOP SIĘ ZEPSUŁ. BATERIA BYŁA FAKTYCZNIE ZŁA ALE LAPTOP POWINIEN DZIAŁAĆ BEZ BATERII A ON TEŻ SIĘ NIE WŁĄCZAŁ CZYLI JEST ZEPSUTY. ODPISALI, ŻE "OBJAWEM NIEPRAWIDŁOWEJ PRACY SPRZĘTU JEST NATURALNE ZUŻYCIE ELEMENTU EKSPLOATACYJNEGO (BATERII)" CHYBA NIKT NAWET NIE WŁĄCZAŁ LAPTOPA TYLKO SPRAWDZIŁ BATERIE.
PRZESTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED KUPOWANIEM TAM CZEGOKOLWIEK. JA IM NIE POPUSZCZĘ!!!!!!!!! OD JUTRA ZACZYNAM WALKĘ WRAZ Z RZECZNIKIEM.
gość648 / 84.10.82.* / 2012-10-08 11:37
Jak coś się zdarza raz to można powiedzieć że to przypadek, jak częściej to chyba coś jest na rzeczy. Znajomy kupił kiedyś u nich odtwarzacz MP3, w domu się okazało że ma wgrane jakieś utwory. Wniosek taki że używał go pracownik EUR AGD albo został przez kogoś zwrócony. Chociaż z tym ostatnim jest problem, no chyba że wymieniacie na coś innego, najlepiej droższego. Niedawno widziałem jak pogonili klienta który reklamował GPS z powodu niezgodności towaru z umową. Faktycznie, GPS reklamowany jako cud techniki który wszędzie cię doprowadzi, miał w istocie bardzo kiepską mapę, klient się zeźlił bo nie zawierała ulicy na której mieszkał.
Do tematu, kiedyś mi wcisnęli laptopa z uszkodzonym klawiszem, wiem że nic bym nie wskórał z nimi, machnąłem ręką, tego klawisza i tak nie używam a wada ujawnia się dopiero po naciśnięciu.
Ostatnio znowu pojechali po bandzie, sprzedali mi towar który podróżował po ich sklepach i zapewne był egzemplarzem pokazowym. A zapewniali że to nówka sztuka.
Trzeba zwracać uwagę na to co się u nich kupuje. Jeżeli coś jest uszkodzone, zostało zwrócone, jest egzemplarzem pokazowym to zapewne właśnie ten egzemplarz wam wcisną. EURO ma następującą praktykę, koleś wypisuje wam rachunek i prosi o podejście do kasy gdzie sam po chwili przynosi towar. Bezpiecznie jest kazać mu przynieść ten towar celem obejrzenia i dopiero wtedy razem z nim przejść do kasy. Jak już zapłacimy i nawet niemal na oczach kasjera rozpakujemy go i stwierdzimy usterkę to już umarł w butach. Kasjer nic nie widział a usterki mechaniczne nie podlegają gwarancji. Zwracajcie też uwagę na to jak towar jest zapakowany, opakowanie nie powinno być zakurzone, uszkodzone itd. Ja ich kiedyś złapałem na przykład na takich szczegółach, sprzęt niby nowy i zarzekali się że nie służył jako egzemplarz pokazowy a tu nie wiedzieć czemu foliowa torebka wyglądała jak psu z gardła wyciągnięta a instrukcja obsługi nosiła ślady używania. Innym razem zwróciłem uwagę na to że sprzęt nie ma na przednim panelu naklejek informujących o cechach produktu. Uratowało mnie że przed zakupem postanowiłem obejrzeć test i tzw unboxing na YouTube, tam naklejki miał a w sklepie nie. Nie wdawałem się w dyskusje i nie prosiłem o inny egzemplarz, powiedziałem że sprzęt był używany i wyszedłem.
Jolanta pietz / 213.92.179.* / 2012-10-03 19:04
Zostałam o s z u k a n a pod koniec września 2012 roku przez kurierów z firmy RTV EURO AGD. Kupiliśmy w tym sklepie okap. Otrzymaliśmy go ze zgniecionym narożnikiem, nienadający się do montażu. Mimo że lekki wniosło go do mieszkania dwóch pracowników RTVEUROAGD - już powinno mi to dać do myślenia. Panowie nie mieli ochoty otwierać kartonu, ale gdy kiedy zaczęłam sama - rzucili się do pomocy. Jeden z nich chwycił okap w ten sposób, że zasłonił uszkodzenie. po obejrzeniu prosiłam odłożyć go na stół, on schował do pudła. Podpisałam odbiór, a zaraz po ich wyjściu zorientowałam się w uszkodzeniu okapu, jak i kartonu, na który zapewne położono coś ciężkiego. Panowie zadowoleni z mojej naiwności nie chcieli wrócić. Reklamacji mimo kilku prób nie przyjęto.
Jolanta
BB_Blues / 89.73.18.* / 2012-09-20 20:34
a ja właśnie jestem podczas walki. nawalił mi telefon i twierdzą, ze ingerowałem coś w środku i przez to spaliłem płytę.
no istne szaleństwo, po co w ogóle rozkręcać telefon i po coś w niego ingerować.
Zadręczę drani pismami, będe pisał do nich chociażby do starości, ale nie odpuszczę,,, niech zbankrutują na znaczkach do mnie :D:D
jestem po 4 piśmie albo piątym, teraz idę do sądu konsumenckiego, jeśli się nie zgodzą, sprawę będę przedstawiał wszędzie gdzie się da,,, na forach, na portalach z opiniami, a przy okazji będe robił skany pism na udowodnienie, że piszę prawdę :)
erwq / 81.190.43.* / 2012-11-18 23:23
Kto twierdzi, że ingerował Pan w telefonie? Serwis producenta czy sklep rtv?
p.s. / 178.183.217.* / 2012-09-13 21:56
Miałem też problemy z tym sklepem. na szczęście w miarę dobrze się skończyło, najciekawsze jest to że na stronie internetowej można dodać komentarz na temat zakupionego produktu. Pozwoliłem sobie całe zajście opisać(oczywiście komentarz był negatywny) do dziś nie ukazał się, z tego wniosek że na tej stronie moderator puszcza tylko komentarze POZYTYWNE, dlatego m.in.tak wielu klientów łapią w swoje sieci.
wkurzona właścicielka SONY W730 / 83.14.237.* / 2014-11-06 20:27
Potwierdzam. Mój negatywny komentarz na temat aparatu SONY W730 też się nie ukazał, mimo że pod ofertą jest informacja, że już dodałam komentarz!
M & U / 31.63.131.* / 2012-12-04 14:24
zgadza się złych nie puszczają potwierdzam.
kupowacz / 89.69.92.* / 2012-08-30 20:52
To są wyjątkowe dziady,kupuję sprzęt za kilkaset złotych a za opakowanie w reklamówkę każą dodatkowo płacić!
Przy awarii sprzętu na gwarancji nie składać reklamacji na gwarancję,bo można czekać do usr.... śmierci!
Najlepiej nie wchodzić tam wogóle.
T. / 81.190.72.* / 2011-12-01 21:13
Trudno dociec kogo wina .Dzisiaj wszystko należy rozpakować i sprawdzić na miejscu .Może laptot stał na półce , ktoś uszkodził wejście USB, więc z powrotem zapakowali do pudła jako nowe ,nie ruszane. Chociaż trudno uszkodzić takie gniazdo ,nawet wkładając wtyk odwrotnie.
Jeśli rzeczywiście nie poczuwają się do naprawy gwarancyjnej to należy poszukać elektronika i bez trudu wlutuje nowy wtyk . Dobry elektronik nie takie drobiazgi robi.
Rommarusz / 83.6.195.* / 2017-02-06 15:49
Ja miałem taki cyrk z dekoderem - w sklepie nie można sprawdzić , a w domu instalator-fachowiec stwierdził, że nie działa. Oddałem, a ich serwis, że ok. 2 miesiące to trwało. Oczywiście ważność karty TV się skończyła. To są złodziejskie gnoje i należy omijać szerokim łukiem cwaniaków.
megiera / 188.123.223.* / 2011-12-01 17:47
Też doświadczyłam teg, ale nawet nie próbowałam walczyć bo przy uszkodzeniu mechanicznym nie ma jak udowodnić kto jest winien.
Na dokładkę w sklepie Euro AGD nie chciano mi podać adresu serwisu producenta. Poszłam do sklepu konkurencyjnego. Przyznałam, że nie kupiłam sprzętu u nich, a oni ochoczo dali mi adres serwisu i zaprosili na zakupy do siebie. Teraz omijam Euro AGD szerokim łukiem
WOJCIECH K. / 83.31.248.* / 2013-12-03 01:59
RTV EURO AGD BEZNADZIEJNIE ZAŁATWIA REKLAMACJE,PRZEKRACZAJĄC OBOWIĄZUJĄCE TERMINY
WOJCIECH K. Z W-WY
arko696 / 79.139.3.* / 2011-11-06 16:53
Witam.Ja przechodze przez podobny problem.Kupiłem telefon na prezent w domu okazalo się że gtłośnik czeszczy,od razu pojechałem z powrotem do sklepu i zaczęły się schody i chyba zakoncze to w sądzie.
rafals12 / 77.115.10.* / 2011-11-18 18:32
To ty nie masz problemu. Wadliwy sprzęt czasami sie zdarza i nic na to nie poradzimy. U ciebie jest łatwiejsza sytuacja bo nie ma uszkodzenia mechanicznego, które świadczyłoby o winie użytkownika. Oddajesz sprzęt do wyminy w ramach Niezgodności towaru z umową a sprzedawca i tak wysyła go do naprawy i nie mamy prawa do odmowy. Pierwsze 2 lub trzy takie naprawy i można domagać się zwrotu pieniedzy lub wymiany sprzętu na nowy. Oddając sprzęt cały czas na Niezgodność towaru z umową a nie na gwarancję. Pamiętaj w przypadku niezgodności towaru z umową to sprzedawca jest odpowiedzialny za sprzęt a nie gwarant czyli producent. Ważne są tu także terminy. Muszą dać ci odpowiedź na piśmie (lub inaczej) w ciągu 14 dni co się będzie działo ze sprzętem, jeżeli tego nie zrobią to akceptują twoje roszczenia. Wątpię jednak że tego nie zrobią ponieważ Euro bardzo dba o takie sprawy chociaż nigdy nic nie wiadomo. Mam nadzieję że choc trochę pomogłem.
12 13 14 15 16 17
na koniec starsze

Najnowsze wpisy