Skoro banki pobierają bezprawnie opłaty za kredyty, to znaczy, że działają również bezprawnie, a więc taka umowa jest nie ważna, bo nie zgodna z prawem. Czyż nie tak? A tak na marginesie mówiąc to jest to zwyczajne oszustwo tyle, że w biały dzień i do tego jawne. I teraz, skoro banki łupią mnie, to może by tak odwrotnie? Ale stara prawda mówi "jak Kali robić źle to być dobrze, ale jak Kalemu robić źle to wtedy jest nie dobrze". Kiedy ten chory kraj stanie się normalnym, zdrowym krajem? Czy tu musi być wszystko postawione na głowie?

Dalej widzę UOKiK ma problemy ze zrozumieniem podstawowych zasad działania wolnego rynku. Banki, tak jak każda firma, może sobie ustalać DOWOLNE ceny. Od ich ograniczania nie jest prawo ale KONKURENCJA. Jak przytnie im opłaty w jednym miejscu to sobie podwyższą w innym albo obniżą oprocentowanie lokat itp. Zamiast zajmować się bezsensowną walką z wolnym rynkiem, UOKiK powinien zająść się walką o wolny rynek, walczyć przeciwko prawom które go zakłócają, choćby na przykład działalność SKOKów które robią to samo co banki a bankami formalnie nie są i nie muszą spełniać określonych wymagań co pozwala na oferowanie niższych cen. Tym się oczywiście SKOK już nie zajmie bo tam zarabiają kumple obecnie rządzącej partii.