Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Bezrobotni wolą brać zasiłek niż pracować

Bezrobotni wolą brać zasiłek niż pracować

Money.pl / 2007-02-02 08:41
Wyświetlaj:
tarantula / 95.158.100.* / 2009-12-14 15:25
UP w tej formie w jakiej istnieja funkcjonuja przede wszystkim jako naganiacze na kursy.Firmy szkoleniowe sa pozakladane przez kolesiów jedynie po to żeby przerobic pieniadze przeznaczone na likwidacje bezrobocia.szkolenie bezrobotnych to najlepszy interes-nie wymaga inwestycji i nie odpowiada sie za wyniki.Te fundusze powinni otrzymać pracodawcy na szkolenie kazdego nowoprzyjetego i powinni je zwrócić jeżeli go zwolnią.
Paranoja szkoleń-we Wrocławiu uruchomiono z funduszy UE studia podyplomowe-z zajeciami w hotelach klasy lux!!!-kto skorzysta?-ze studiami czy bez pracy nie ma!!!!
Trwa manipulacja statystyka.
Urzednicy dorabiaja jako wykładowcy-kiedy wreszcie beda takie zakazy jak w innych krajach-jestes urzednikiem,masz stałą prace -to nie wolno dorabiać.
kosteczka / 212.76.37.* / 2009-06-23 17:26
Dlaczego tak jest że biebnym to już nic się nie należy??? Dziś byłam w urzędzie na Ciołka.....
za mało zarabiałam żeby dostać zasiłek............
6 lat pracy- i guzik się należy. Do pracy nie mam możliwości iśc do mam roczne dziecko........ No i tylko się pochlastać.....
Margareth / 2009-11-06 21:58 / Bywalec forum
To niestety prawda. U mnie na wsi jest mnóstwo osób, które całe życie jadą na zasiłku, zamiast wziąć się do pracy. Smutne
anitka8850 / 2008-06-19 11:31
mam takie pytanie jestem w 7 miesiacu ciazy jestem zarejestrowana jako bezrobotna bez prawa do zasilku i czy moge sie ubiegac o jakis zasilek jak jestem w ciazy???niedostaje nic ani z mopsu ani z zasilku bezrobotnego
Ania24 / 91.198.89.* / 2009-11-06 05:46
no ja też jewstem w ciązy ale w 1miesiącu, zarejestrowana bez prawa do zasiłku.. ale nie wiem czy mamy jakieś prawa ;(
pieknylolo83 / 2007-02-04 09:11 / Bywalec forum
Szara strefe nalezy wkoncu zalegalizowac, uproszczajac maksymalnie wszelie proedury i obnizajac drastycznie obciazenia podatkowe i niepodatkowe. oto sposob prosty ale jednak malo chwytliwy...
emeryt ponad 1200 / 83.21.243.* / 2007-02-02 20:44
Wiecie Państwo, szlag mnie trafia jak myślę o naszych tępych przywódcach, a jak patrzę na tego ułomnego Gosiewskiego, to myślę, że taka karykaturalna jest cała Polska. Jakim prawem, ze składek ZUSowskich Gosiewski i Kaczyński robią prezenty rancistom i emerytom otrzymującym poniżej 12oo złotych .
Każda emerytura wyliczana jest od kładek jakie wnosiło się do wspólnej ZUSowskiej puli. Ktoś kto płacił wyższe stawki z racji większych zarobków dostawał później większą emeryturę, ponieważ miał więcej w wspólnej puli.
Cały szereg obiboków, którym praca śmierdziała, tak jak i teraz, wolą dostawać grosze bezrobotnego niż pracować i dostawać więcej, ba w setkach przypadków, zatrudnienie było fikcyjne i delikwent obibok płacił sobie składkę do ZUSu, aby natychmiast, po pięciu składkowych latach, starać się o rentę. Ma ją najniższą, ale ja uważam, że powinni zostać ukarani, ponieważ cały szreg, tych niby niskich rent, załatwionych jest na "lewo" w wyniku korupcji lekarzy. Sam znam przypadek, kiedy machanik samochodowy załatwił sobie rentę u lekarza, któremu naprawiał samochód. Mechanik we własnym garażu, prowadził warsztat, bez płacenia podatku i skłaxdek ZUSowskich, teoretycznie utrzymując się z tej niskiej renty. Lekarz dziś ma samochód volvo, ktorego naprawiać nie trzeba rencista przepisał rentę na emeryturę, warsztat dalej prowadzi,. ale oficjalnie ma emeryturę kwalifikująca się do tego dodatku wymyślonego przez Gosiewskiego. Kończę, bo zacznę tu walić mięchem, a tego regulamin zabrania. Przypomnę jeszcze, że jałmużna powinna być wypłacana przez Caritas, a od moich pieniędzy wara - Tumani.
LENIN / 83.238.240.* / 2007-02-02 20:05
wszyscy tak chrzanicie na tym forum,ze ręce opadają- a nikt z was nie pomyślał ,że rząd chce tylko sztucznie obniżyć bezrobocie aby się podlizać unii? przecież bezrobotny traci swój status automatycznie po odmówieniu na drugą ofertę pracy z UP,więc w czym problem ? niech urzędy zaczną proponować pracę i wtedy wyjdze szydło z worka kto chce ją podjąć a kto nie,a nie żeby jakowyś palant mianujący się expertem decydował w tym względzie za bezrobotnego !
PUMA / 2007-02-02 18:36
To prawda. Ja uwazam ,że może nie w stosunku do wszystkich ale w duzej mierze bezrobocie nie istnieje!!!
Sama jestem pracodawcą i tak naprawdę trudno o pracownika. Mam teraz dobrego pracownika ale sam mówi że smieją się z niego ci będący na zapomogach wystający codziennie pod sklepem na piwie, że on pracuje a oni dostają kasę bo im sie nalezy. I niestety takiego nie zagonisz do żadnej pracy, bo jemu wystarczy 300 zł na miesiąc co zapewnia mu pomoc socjalna. Szlag mnie trafia jak o tym pisze, bo tu człowiek musi się nagłówkować żeby zarobić każdą złtowkę a taki ma wszystko w d.... A nasze kochane państwo utrudnia jak może obywatelowi pracującemu na jego utrzymanie, a obibokom się pomaga. Mogło by to nasze państwo nam pomóc dać więcej zarobić takim ludziom zamiast rozdawać nasze pieniądze ot tak.....!
lciesiel / 2007-02-02 12:37 / Bywalec forum
A w ogóle to po co urząd pracy, albo raczej Urząd Bezrobotnych? Czy do liczenia bezrobotnych i wydawania zaświadczeń potrzebna nam taka machina? Ciekawe ile osób dostało pracę "załatwiona" przez ten urzad? W dzisiejszym świecie wystarczyłoby zrobić kilka stanowisk ( np. w urzędzie gminy ) komputerowych, zatrudnić ewentualnie kogoś do pomocy i kontroli - taka forma giełdy ofert pracy i chetnych do niej - niech ludzie jej sobie sami szukają, jesli naprawdę chcą - a cały ten UP - rozpędzić w cholerę!!!
PUMA / 2007-02-02 17:58
Zgadzam się w 100% a może nawet w 200%. Siedzą w tych urzędach wiecznie niazadowowlone panie, które żyją z naszych podatków a jak przyjdzie co do czego to i tak ci nie pomogą. Sama przez kilka m-cy szukalam pracy i bardzo mnie upokarzało chodzenie tam. Pracę i tak znalazlam sama a wlaściwie wymyślilam!!!!!!!!!!!
PUMA / 212.2.99.* / 2007-02-02 17:52
Zgadzam się w 100% a może nawet w 200%. Siedzą w tych urzędach wiecznie niazadowowlone panie, które żyją z naszych podatków a jak przyjdzie co do czego to i tak ci nie pomogą. Sama przez kilka m-cy szukalam pracy i bardzo mnie upokarzało chodzenie tam. Pracę i tak znalazlam sama a wlaściwie wymyślilam!!!!!!!!!!!
sqdqwdddedew / 217.74.68.* / 2007-02-02 10:39
... CO NIE ZE SWOJEJ WINY NIE CHCA PRACOWAC... CZEMU JESZCZE TEGO NIE MA ? PRZECIEZ BYLOBY TAK FAJNIE....

(dobra jaja sobie robie... i specfjalnie poprzekrecalem... choc w sumie gdyby Andrzej tak rzeczywiscie powiedzial, to bym sie nie zdziwil, bo on rozne dziwne rzeczy opowiadal).
Lejek / 213.199.225.* / 2007-02-02 10:18
ile płacy tyle pracy ...
obserwator / 2007-02-02 08:50 / Tysiącznik na forum
Bezrobotni wola brać zasiłek niz pracować, to tytuł nieprawdziwy, bo zbudowany system zatrudniania od samego początku reform wprowadzil bezrobocie i zasiłki. Na pocżatku bezrobotni dostawali więcej i było ich więcej dzisiaj , od lat wielu, bezrobotni otrzymujący bezrobocie są zredukowani do minimum. Aby ludzie nie umierali na ulicach, rejestracja bezrobotnego pozwala na korzystanie przez niego i rodzine ze świadczeń zdrowotnych. Nie może być tak że kolnierzyki i garnitury pracujące i będące na rentach, dostaja najwyzsze wynagrodzenia, odprawy, nie musza prowadzić kas fiskalnych w swych gabinetach ( lekarze, adwokaci ), a świat uczonych może za te same prace brać dużą kasę przy 50 procentowych kosztach porzychodu, kaci majma duże wielotysięczne emerytury a ofiary żyją w biedzie a ich dzieci są bezrobotne. Zdaje sobie sprawę że problem bezrobocia jest trudny, ale nie robi sie wszystkiego żebyludzie żyli godnie, nawet nie pracując. Z treści artykułu wynika że dążenia do ukrytej eutanazji sa powszechne w świadomości polityków ktorzy byli, nic nie zrobili a sa , biada bezrobotnym, zamiast pomagać wymyślaja teorie aby życie najuboższych stało sie piekłem na ziemi.
xxxxxxxxxxx / 217.66.131.* / 2007-02-02 10:08
Ale bełkot.
Zupełny brak logiki logiki, koślawa polszczyzna.
To chyba jeden z tzw. Życzliwych zalewających dawniej różne redakcje donosami i receptami uzdrowienia świata.
Chyba sam jest bezrobotny...
wojcher / 2007-02-02 19:02 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Niee, nie znasz Obserwatora? To zagorzały PISior czyli zwolennik państwa solidarnego (socjalnego).
Obserwatorze!!! A dlaczego urzędy (czyli tak naprawdę ja- bo to z moich pieniędzy idzie) mają cokolwiek robić aby godnie żyli ci co nie chcą pracować?
PUMA / 2007-02-02 18:16
Tak, tak. Totalny bełkot. Nie wiadomo o co chodzi. Każdemu może noga się podwinąć....
Ale generalnie "czemuś biedny boś g.....". A to żę jaka płaca taka praca to nie zupełnie tak jest!!!!!!!!!!!
strzelec / 2007-02-02 08:45 / Bywalec forum
Na ten temat już kiedyś pisałem, w Polsce jest grupa ludzi których nazywam NOTORYCZNYMI BEZROBOTNYMI, w chwili obecnej po przeczytaniu tego artykułu tylko się w tym utwierdzam. Urzędy Pracy są miejscami, które szukają pracy dla pracujących w nim i dla osób, które nie chcą pracować i nie będą pracować, dzięki obietnicą PiS w tym momencie, a wcześniej innych ugrupowań, które na barkach między innymi obietnic poprawy tych "NAJNIŻEJ SYTUOWANYCH", dostało się do sejmu na ich barkach, a ludziom faktycznie potrzebującym się nie pomaga. Ci ludzie czekają na dodatkowe pieniądze, które się im obiecuje i dalej nic, ale takiemu bezrobotnemu się należy, bo ma dużo dzieci, bo to rodzina patologiczna, bo nie ma mieszkania itp. To jest śmieszne jeszcze trochę a socjal w Polsce dorówna Szwecji, tylko że na niego będą pracowali wszyscy z wyjątkiem BEZROBOTNYCH NOTORYCZNYCH (jeszcze raz podkreślam, nie każdy bezrobotny jest taki) dotyczy to tylko ZAWODOWYCH BEZROBOTNYCH
mateleo / 193.108.177.* / 2007-02-02 08:41
Jest też bardzo prosty sposób. Wizyta w urzędzie 4 razy w miesiącu(2 obowiązakowe stawienia w terminie + 2 które można było by modyfikować o 1 dzień) oraz obowiązek pracy społecznej za zasiłek powiedzmy 40 godzin miesięcznie( na przysłowiowe kopanie rowów acz jak patrze na rowy to by się przydało:)) plus 3 razy odmowa podjęcia pracy( w zawodzie lub nie udanie się na kurs zmieniający kwalifikacje) utrata statusu bezrobotnego na okres 1 roku. Ciekawe ile osób zostałoby w urzędach po takich zmianach.
Piotreq / 195.116.249.* / 2007-02-02 09:37
Przegladalem stare rodzinne papiery. I rzeczywiście berobotny przed wojną musiał się zgłaszać raz w tygodniu ale dałbym takiej osobie możliwość wyjazdu na urlop. Możliwe że to konieczne w przypadku odbierania zasiłku. Ja bym poszedł w inną stronę. Każdy bezrobotny powinien mieć w PUP swojego opiekuna który by go prowadził. Wspólnie powinni szukać tej pracy, ewentualnie poprzez proces doszkalania doskonaliłby/zmieniał swoją ścieżkę kariery. Opiekuni powinni dostawać premię za ilość bezrobotnych którym znaleźli pracę. To motywowałoby ich do szukania pracy dla swoich klientów.
bezrobotna nie z wyb / 83.12.53.* / 2007-02-05 11:58
Wie Pan co?! Przez rok jestem zarejestrowana w UP, i przez ten cały okres nie dostałam żadnej oferty pracy. Nawet sama się upominałam o jakąś ofertę, a jakże. Dowiedziałam się że jestem za bardzo wykształcona, ( jestem w trakcie studiów, w zasadzie została obrona). Szukam sama pracy, a tu z kolei też schody, bo jeszcze nie mam dyplomu, no i doswiadczenia. Pracowałam wcześniej ale niestety straciłam pracę, a wiecie Państwo tak tutaj tryskający elokwencją, dlaczego? Bo zachciało mi się urodzic dziecko, a po powrocie z macierzyńskiego wręczono mi wymówienie! Jest masa takich ludzi jak ja, majacych różne prblemy! Ale nie mozna też wszystkich bezrobotnych wrzucać do tego samego wora i generalizować. Nie twierdzę, że nie ma " notorycznych bezrobotnych", bo sama wielkrotnie słyszę na korytarzach urzedu rozmowy pracujących "po cichu", urzednicy tez je słyszą, pytanie dlaczego nic z tym nie robią?
mateleo / 193.108.177.* / 2007-02-02 10:08
Oki można wprowadzić jakieś odroczenia np. z okazji świat i tak dalej od bidy można rówież dłuższe możliwości nie stawienia z jakiś przyczyn np. wyjazd do rodzinny. Urlop dla bezrobotnego jakoś dziwnie brzmi (korzystając z nadużycia semantycznego można przyjąc iż urlop dla bezrobotnego jest praca:)))
Piotreq / 195.116.249.* / 2007-02-02 10:36
Osoba bezrobotna może wyjechać do rodziny lub z partnerem/mezem na wczasy.
starsza wiekiem / 89.229.135.* / 2007-02-02 10:07
Popieram wypowiedź Piotrega.Tak jest właśnie w krajach zachodnich.Jestem starszą osobą(50 lat) i na dodatek kobietą.Kiedy przychodzę do urzędu to panie urzędniczki patrzą na mnie ze zgrozą,że ośmielam się szukać pracy.Ciągle słyszę,że są młodsze osoby bez pracy.
mateleo / 193.108.177.* / 2007-02-02 10:15
Zgadzam się iż jest to problem że firmy chcą zatrudniać głównie osoby młode, osobiście według mnie jest to forma dyskryminacji taka sama jak ze względu na kolor, płeć, czy religię. Postawa takiego urzędnika to nie porozumienie zapewne idzie na łatwizne bo młodego łatwiej gdzieś upchnąć.

Najnowsze wpisy