Wielu moich znajomych pojechało do Warszawy w poszukiwaniu pracy. Większość z nich pracuje jako PeCH-owcy (przedstawiciele handlowi różnej maści). Pracują po 12 godzin na dobę plus dwie na dojazdy do pracy...
Ja mieszkając w Białymstoku mam 3 tys. na rękę, a o 17 jestem w domu. Mam czas na wypad do restauracji ze znajomymi, czy grill w ogródku. Od kilku lat mamy miasto, które jest piękne i aż miło oglądać jak się zmienia z zaniedbanego zaścianka w nowoczesną stolicę województwa. Na fakt, że w Białymstoku dobrze się mieszka mają też ludzie- przyjaźnie nastawieni i uśmiechnięci. Cieszę się, że zdecydowałam się tu zostać i w pełni zgadzam się z wynikami sondażu.