witam!

zdaję w tym roku maturę i wybieram się na studia prawnicze. ponieważ generalnie mam dość realistyczne podejście do kwestii przyszłego zawodu, i zdaję sobie sprawę z tego, że studia wcale nie są symetryczne do posiadanych kwalifikacji, chciałabym od samego początku się kierunkować. interesuje mnie, jak przy obecnej sytuacji na rynku wygląda sprawa z pracą w nieruchomościach? czy bystra 19latka, która już doświadczenia w koordynacji projektów sprzedażowych ma, nie próżnowała w liceum, posługuje się biegle językiem obcym, ma szansę dostać się chociażby jako asystentka do takiej firmy? Chciałabym mieć do czynienia z handlem, zdobyć doświadczenie i np. nauczyć się obsługi CRM'u, bo to później przydaje się np. w bankowości korporacyjnej. dotąd, w czasie nauki, pracowałam dla wydawnictw i różnorakich pism literackich, oraz jako copy dla agencji- lubię to, przynosi mi to mniejszy lub większy dochód, ale jako studentka prawa będę wolała podjąć niepłatny staż/praktyki w branży, do której chcę należeć, niż harować w call center, jako hostessa,itp.

dlatego proszę o wypowiedzi osób zaznajomionych z branżą, czy to doświadczenie zaowocowałoby później w prawie. pojawia się też pytanie: jakich prac/staży/praktyk warto poszukiwać jako osoba, która chce być kiedyś specjalistą w danej dziedzinie prawa (handel, gospodarcze, transportowe - logistyka). Problemem jest tutaj to, że jest to osoba bez wielkich kompetencji, po prostu gotowa pracować (nawet za darmo!) w weekendy/po zajęciach na uczelni, ale oczekująca fachowej opieki, nauki, porad.