Tak sie składa, że zajmuje się najmem. Cały ten szum ukierunkowany jest jedynie na powstaniu zamieszania, które wmówi najemcom, że brakuje powierzchni biurowych. Za powstawaniem nowych budynków stoi wielki kapitał-oczywiście nie Polski. Wszyscy zdają sobie sprawę, że w najbliższym okresie stawki czynszów pozostaną na tym samym poziomie, z tendencją spadkową. Pośrednicy nieruchomości mówią oczywiście, że powierzchni brakuje, a stawki są sztywne. W rzeczywistości w centrum Warszawy bez problemu można wynająć pow. za 15 EUR/m2 -ekstra otrzyma się powiedzmy okres półroczny bez płacenia czynszu. Wszystko uzależnione jest okresu najmu, wyposażenia biura, kto je wyposaży. Mógłbym pisac na ten temat o wiele więcej, ale darujmy sobie. Najważniejsza sprawa to mądrze podpisać umowę i nie dać sobie w mówić, żę ta pow. którą wynajmujemy to jest "śmietanka".

To chyba jakieś bzdury. Nagle dowiaduję sie, że brakuje powierzchni biurowych w mieście. Jestem z Krakowa, mieszkam w Śródmieściu, a gdzie się nie rozglądnę to widzę ogłoszenia, że ktoś chce wynając komuś lokal pod biuro i jakoś chętnych nie widać.
P.S Więc albo czynsze za wynajem są za wysokie, albo nie ma dość zazmożnych firm, kóreby chciały wynajmować takie lokale.

no co ten PIS odpi...dala jeszcze trochę i pogubię się w tej Warszawie.zaraz odezwie się pewnie ich wielbiciel i napisze że oni wcale za tym nie stoją że to tylko wina wrogiej propagandy PO