To ja moze wymienie co by moglo naklonic mnie do powrotu. Rozwazalbym powrot:
1. Gdybym widzial, ze moje podatki na cos ida, a poki co to podatki podatkami, a za wszystko i tak musze doplacac (wymiana dowodu, wymiana prawa jazdy itd.)
2. Jesli pieniadze z podatku drogowego faktycznie zaczna isc na drogi, bo poki co to tragedia.
3. Jesli panstwo pozbedzie sie 3/4 urzedasow utrudniajacym wszystkim tylko zycie (problemy przy rejestracji auta, prowadzeniu dzialalnosci gospodarczej, bieganie od okienka do okienka z kazda bzdura i cholerne znaczki skarbowe mimo, ze i tak placi sie podatki)
4. Panstwo uprosci system podatkowy i zlikwiduje wypelnianie PITow. Obywatel nie moze byc traktowany we wlasnym kraju jak potencjalny zlodziej.
Mam wiecej tych powodow, ale te uwazam za jedne z najwazniejszych, wiec poki to sie nie zmieni to nie mam zamiaru wracac, a z tego co widze to i do emerytury sie nie doczekam. Chodzi o to, zeby ludziom zycie ulatwiac, a nie utrudniac i zeby tez cos dostawac od panstwa, a nie wrzucac jak w pusta studnie bez dna.