Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Brak 4 mld? "No problem"- Zyta Gilowska dla Money.pl

Brak 4 mld? "No problem"- Zyta Gilowska dla Money.pl

Wyświetlaj:
krzyhoo / 83.26.215.* / 2006-07-28 15:46
Cała ta historia daje znakomity oręż do ręki Leppero-Giertychom, a i zwalnia z myślenia pierwszego ignoranta gospodarczego, tj. J.E. Jarosława Kaczyńskiego. Rano było niedoszacowanie przychodów o 2%, wieczorem bilans był na "0", a dzisiaj guru finansowe [dla] PiSu bredzi o nieistotnej dziurze budżetowej [sic!, kto tej ignorantce dał tytuł profesora?]. To może niech ten wspaniały rząd przeznaczy całe to niedoszacowanie na aktywne formy zatrudnienia młodych ludzi bez pracy, jako dowód że jeszcze nie wszystkie szare komórki w PiS zostały zaczadzone czystym kaczyzmem
zx / 83.16.202.* / 2006-07-28 11:24
Chyba rzeczywiście Kaczyński zatelefonował do Kluzy bo już widziałem zapowiedzi tego ostatniego o dwóch stawkach PIT od przyszłego roku co dotychczas było uznawane za rzecz niemożliwą do zrobienia. Jednak co przyspieszenie, to przyspieszenie.
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2006-07-28 11:11
J. Kaczyński zatelefonował do Kluzy i po prostu go prostacko zje... , że ten straszy mu opinię publiczną przed wyborami samorządowymi. No i już 4 mld się "znalazły". Tylko, że ich nie było nie ma nie będzie! A kotwic w przyszłym roku dorobią nam ze 3.

Przy czym słowo kotwica jest tu sprytnie zastosowane bo sugeruje stabilność. Ciemniak (czytaj wyborca PiS-Samo-LPR) pomyśli swoim debilnym rozumem, że co 3 kotwice to nie jedna. No i z radością poprze ten durny rząd gdy nam 3x 30 mld deficytu zafundują już w przyszłym roku.
tatko / 2006-07-27 22:55 / Tysiącznik na forum
I Zyta ma rację. Bo oto wystąpił pan Kluza z wiadomością, że znalazły się owe 4 mld.zł. No i niech ktoś powie,że nie mamy do czynienia z zaklinaczami. Co prawda trochę nie wyszło im z deszczem,ale góralowi też nie zawsze wychodziły przepowiednie.
Mops / 83.22.239.* / 2006-07-27 16:30
Czyżby Z. Gilowska okazała się godną następczynią minister "Miliard w tą ,milard w tamtą" Lubińskiej?
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-07-28 00:21
Cos mi w wypowiedzi pani premier nie gra. Porównuje 4 mld przeszacowania dochodów do 200 mld budżetu. I wogóle nie wspomina, że w tych 200 mld około 30 mld to deficyt.

Przeszacowanie dochodów o 4 mld to ponad 10% planowanego deficytu budżetowego.

Chyba dobrze się stało, że panie Zyta Gilowaks przestała być ministrem finansów.
Marek53 / 83.24.27.* / 2006-07-27 19:31
Szanowny Panie, propaganda "wielkich liczb" zawsze odnosiła sukces.
Z tego powodu podawana jest kwota - CZTERY MILIARDY- bo to szokująca ilośćpieniędzy. Podanie info. o niedoszacowaniu dochodu o 2% brzmi zbyt mało katastroficznie.

Proszę podjąć próbę i skonstruować swój budżet domowy, nie na jutro lecz cały rok przyszły z dokładnością 2%. tzn z dokładnością do 3 PLN dziennie, przy założeniu dochodu w wys. 2 x średnia krajowa. Powodzenia.
zx / 83.16.202.* / 2006-07-28 06:36
Jak rozumiem Panie Marku, prowadzi Pan tak dochodowy biznes, że ruch na przykład +/-2% po stronie kosztów jest bez znaczenia dla wyniku całości.Gratuluję znalezienia takiej wygodnej niszy na rynku.
Jo / 213.158.197.* / 2006-07-27 20:48
Ajak w tym momencie ma sie pewnosc w doszacowaniu tzw. kotwicy budzetowej? Czy jest pan w stanie stwierdzic, ze w przyszlym roku wyda pan dziennie 30 PLN wiecej niz pan zarabia?
Budzetu nie konstruujemy per dzien czy nawet per miesiac - tylko w stosunku rocznym. Jezeli zarabiam miesiecznie 1.500 PLN netto, to rocznie mam 18.000 PLN do wydania.
Miesiecznie mam wydatki konieczne - oraz dodatkowe. I kontroluje to, zeby nie wpasc w dlugi. Natomiast pani Gilowska i pan Kluza debatuja, ile wziac kredytu, zeby go potem rozdac. I jeszcze nie potrafia policzyc, ile maja bez tego kredytu. Wiec za co biora kase???

Najnowsze wpisy