K****, najwięcej nadają na nauczycieli jakieś cepy w garniturach i mokasynach.

"Większych debilizmów niż PiSokomusze wywody nie słyszałem. Czy te społecznie nieużytki z PiSokomuszej partyjki myślą, że
kasa w bankach rośnie jak jabłka na drzewach!?
Przecież banki - mając na względzie akcjonariat - przerzucą to
na klientów.
A kto jest klientem banków:
1. przedsiębiorcy mający kredyty obrotowe/konta itd. A co zrobią
przedsiębiorcy - oczywiście przerzucą powiększoną opłatę na
klientów,
2. emeryci i renciści - oczywiście ci co nie odbierają renty
przez pocztę - też mają swoje konta,
3. pracujący - to wiadomo.
Czyli ogólnie większość Polaków zrzuci się na to. Jak nie
bezpośrednio - poprzez opłaty bankowe - tak pośrednio w cenie
produktów wytworzonych przez producenta.

Przecież to jest jasne jak słońce ale chyba nie dla PiSokomuszej
ciemnoty."

no cóż panie sumienie, napisałem wtedy między innymi,byś zbyt ostro nie krytykował pisiorów za propozycję podatku bankowego. bo tusk taki podatek może wprowadzić w przyszłym roku i ktoś ci to potem przypomni, jak widać platfusy jeśli się różnią od "PiSokomuszej
ciemnoty." to na niekorzyść, bo pisiory chciały podatek bankowy ZAMIAST podwyżki vat a platfusy zafundują nam i wyższy vat i podatek bankowy

"Za 2 tygodnie rząd zaproponuje tzw. podatek bankowy
Wtorek, 31 sierpnia (15:35) Aktualizacja: Wtorek, 31 sierpnia (18:28)
- W ciągu dwóch tygodni Rada Ministrów będzie gotowa przedstawić propozycję ustawy wprowadzającej pewną formę podatku bankowego - powiedział podczas konferencji prasowej premier, Donald Tusk."

nie musiałem kurde długo czekać, nasz rząd strzela nowymi podatkami ,no może nie jak karabin maszynowy,ale jak średniowieczna bombarda

Nauczyciel podchodzący z pasją do swojej pracy nie narzeka ani na płace, ani na młodzież. Taki nauczyciel potrafi znaleźć wspólny język z uczniami i nie męczą go lekcje, które zresztą doskonale przygotuje i prowadzi, a uczniowie chętnie w nich uczestniczą. Większość nauczycieli niestety pracuje , bo musi i nie potrafi zainteresować uczniów przedmiotem, a młodzież wyzywa od tumanów i debili, w sytuacji gdy sam jest tumanem nie potrafiącym uczniom zrozumiale przekazać wiedzy. Nauczyciel z pasją potrafi swój prywatny czas poświęcić młodzieży i nie oczekuje za to zapłaty, bo wie że uczniowie odwdzięczą mu się swoim oddaniem do nauczanego przedmiotu i szacunkiem do jego osoby. Nauczyciel, który dobrze zorganizuje czas spokojnie mieści się w 40 godzinach pracy tygodniowej, w ty, 18 godzin dydaktycznych, a wakacje, ferie i przerwy świąteczne rekompensują nauczycielowi zarobki, które i tak są już niemałe.

Nie dziwcie się za bardzo temu co was spotyka na co dzień.To jedynie konsekwencje waszych własnych wyborów, dopadają was.

Przeczytałem wszystkie wpisy i nie znalazłem przyjaznego nauczycielom i innym uprzywilejowanym grupom zawodowym. My podatnicy płacimy za ich przywileje. DLACZEGO tak jest??? Zmówmy się jakoś i zacznijmy to ograniczać.

Znowu ci nauczyciele chcą pieniędzy. Czy nie widzicie że jesteście chyba najbardziej znienawidzoną grupą zawodową? Znam kilku nauczycieli (tu niżej też jest wpis) mówiących że trzeba ciągnąć bo inaczej nie dostaną, a jest im dobrze. To co i jak robicie jest odrażające brudne i złe. Demoralizujecie zamiast uczyć i wychowywać!