Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Bronisław Geremek nie zrezygnuje z mandatu

Bronisław Geremek nie zrezygnuje z mandatu

Money.pl / 2007-04-25 11:20
Komentarze do wiadomości: Bronisław Geremek nie zrezygnuje z mandatu .
Wyświetlaj:
fan SLD / 213.158.197.* / 2007-05-02 08:41
Poszukajcie tu Gieremka:

http://www.youtube.com/watch?v=eKGCTafc7uM
Wapniak / 83.28.136.* / 2007-05-01 11:53
Kopia z Portalu: "AFERY PRAWA"

Bronisław Geremek (ur. 1932) poseł PE, były minister spraw zagranicznych Polski - kim był i jest faktycznie? - właśnie tutaj wyjaśnimy to co sam stara się ukryć.

Prof. Bronisław Geremek, pochodzenie żydowskie - Szmul Lewartow, syn rabina z Nalewek, były sekretarz POP PZPR na Uniwersytecie Warszawskim, następnie przy Polskiej Akademii Nauk, czołowa postać Okrągłego Stołu - kolejny raz wzbudza emocje polityczne - nie zamierza poddać się lustracji.

A niby jak ma się poddać, jak wiadomo że do PZPR Geremek wstąpił w już w 1950 roku, wiadomo że donosił na swoich kolegów i w ten sposób w PRL (jak wielu mu) "zasłużył" na swój komunistyczny profesorski tytuł, wiadomo że osiągnięcia naukowe tego historyka średniowiecznego to "mniej niż zero". Tak więc "z czym do ludzi"?!?

Na jego usprawiedliwienie można jedynie powiedzieć, że to typowa kariera "na profesora" w komunistycznych czasach, dlatego wielu mu podobnych (choćby profesorów UJ) nie chce też przyznać się do swej nieetycznej przeszłości i odmawia lustracji.
Dla ciekawostki i uświadomienia młodych czytelników powiem, że niestety typowe "czerwone uczelnie" to wcale niekoniecznie te które prowadziły typowe polityczne komunistyczne kierunki - w tym czasie "prym partyjnego zaangażowania" wodziły wszelkie "akademie medyczne". Niestety, żeby w latach 50-70 student AM mógł został lekarzem musiał należeć do partii i "być lojalnym" (czyli donosić). Mało osób miało na tyle odwagi i inteligencji żeby temu naciskowi się oprzeć. Tu należy zaznaczyć że jedną z nielicznych krajowych wyższych uczelni gdzie wykładowcy nie poddali się temu partyjnemu terroryzmowi była krakowska Akademia Górniczo - Hutnicza, gdzie był najniższy w kraju procent partyjnych wykładowców.

Na potwierdzenie tych faktów Oświadczenie Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu.

Oświadczenie Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu w sprawie Bronisława Geremka
Od wielu lat Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu zwracał uwagę kolejnym ekipom władz PRL , a także III RP i IV, na stalinowską przeszłość Bronisława Geremka. Bronisław Geremek w najbardziej ponurym okresie PRL, w latach 50-tych należał do grupy uprzywilejowanej, wyróżniał się nadgorliwością i służalczością wobec reżimu stalinowskiego. Jako aktywny działacz partyjny na Uniwersytecie Warszawskim sprawił lub przyczynił do uwięzienia nieprawomyślnych studentów. W wyniku jego nadgorliwości jeden z naszych członków –( założycieli Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu) więziony był we Wronkach. Od roku 1989, od momentu powołania Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu, pan Józef Chlabicz, bezskutecznie domagał się, przynajmniej publicznych przeprosin. W złożonej deklaracji członkowskiej pisze on. m.in. ...pragnę prosić stalinowca, doc. Geremka, aby mnie publicznie przeprosił . Oprócz niego przyjmę przeprosiny od płka Baumana ”.(1) Geremek za swoją nadgorliwą współpracę ze stalinowskim reżimem nagrodzony został stypendium naukowym we Francji, a następnie stanowiskiem dyrektora Ośrodka Kultury Polskiej w Paryżu. W tamtych okresie paszporty wydawano tylko zasłużonym i pewnym aktywistom reżimu. Także w następnych latach władze PRL korzystały z jego służalczości i nagradzały za gorliwość. To haniebna przeszłość, a nie jakieś względy moralne, skłoniły B. Geremka do odmowy podpisania oświadczenia o nie uwikłaniu we współpracę ze służbami specjalnymi i SB. Dlatego tego rodzaju oświadczenia nie może on podpisać, bo musiałby skłamać.

Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu w Polsce – dr Leszek Skonka (b. działacz przedsierpniowej opozycji w Polsce (ROPCiO i WZZ)

1,Płk. Zygmunt Bauman także stalinowiec,politruk, wykładowca marksizmu-leninizmu, przyp. Lskonka)


Wynika to z faktu, że Bronisław Geremek złożył oświadczenie gdzie czytamy:

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej przysłał mi pismo domagające się, abym złożył deklarację "lustracyjną" pod groźbą odebrania mi mandatu posła do Parlamentu Europejskiego. Deklaracji takiej nie złożę. Chciałbym przedstawić kilka słów wyjaśnienia, adresując je zwłaszcza do moich wyborców.
Kandydując przed trzema laty w wyborach do Parlamentu Europejskiego wypełniłem wszystkie wymogi prawa wyborczego, wśród których znajdował się także obowiązek przedłożenia deklaracji "lustracyjnej". Zostałem wybrany, Państwowa Komisja Wyborcza uznała wybór za ważny, a Parlament na sesji plenarnej w Strasburgu ogłosił, ze jestem jego członkiem. W ciągu minionych trzech lat nie nastąpiło nic, co mogłoby mieć wpływ na sprawowanie mojego mandatu: nie stwierdzono fałszywości mojej deklaracji lustracyjnej, nie objąłem funkcji publicznych niepołączalnych z mandatem, żaden sąd nie stwierdził naruszenia przeze mnie prawa. Żądanie ponownego złożenia deklaracji lustracyjnej pod groźbą wygaśnięcia mandatu uważam za sprzeczne z zasadami państwa prawnego i za lekceważenie decyzji 121.805 wyborców. Jest ono w sprzeczności z konstytucyjną zasadą poszanowania godności ludzkiej.

Powiedziano, że ustawa lustracyjna ma cel moralny. Nie podzielam tego poglądu. Uważam, ze ustawa ta w obecnym kształcie narusza zasady moralne, stwarza zagrożenie dla wolności słowa, dla niezależności mediów, dla autonomii instytucji akademickich. Kreuje swoiste "ministerstwo prawdy" czy tez "policję pamięci", a obywatela czyni bezbronnym wobec kampanii pomówień, osłabiając ochronę sadową jego praw.

Zwlekałem z ogłoszeniem mojej decyzji, bo chciałem, aby była ona aktem tylko indywidualnego protestu. Wyrażam pełne zrozumienie dla tych, którzy myślą podobnie jak ja, ale deklaracje lustracyjne ponownie złożyli. Mam nadzieję, że działanie sił demokratycznych - a wśród nich na pewno będzie Partia Demokratyczna - doprowadzi do zmiany złych praw i ochrony dobrego imienia Polski. Moja decyzja jest apelem do władz o opamiętanie i odpowiedzialność oraz wyrazem nadziei na aktywność obywatelską.

Na skierowane do mnie imperatywne żądanie kornego podporządkowanie się mam tylko jedną odpowiedź: odmawiam.

Tu należy zaznaczyć , że dla ukrycia swojej przestępczej przeszłości Geremek zaczął swoją kampanię wśród unijnych deputowanym, którym jak wiadomo każdy "kit" można wcisnąć. Tak więc nie trudno przewidzieć, że w tym żydowskim parlamencie europarlamentarzyści bronią Geremka
- Zrobimy wszystko, żeby prof. Bronisław Geremek nie stracił mandatu - deklaruje zachodnioeuropejska prawica i lewica.
Prowadzący obrady wiceprzewodniczący PE Pierre Moscovici musiał złamać porządek obrad i zezwolić szefom frakcji politycznych na wygłoszenie oświadczeń:
- Sposób, w jaki mandat Bronisława Geremka jest odbierany, to rażący przykład tego, co się dzieje w Polsce. Podstawą prawną do odebrania mandatu posła Geremka są przepisy lustracyjne. Ich zgodność z konstytucją bada Trybunał Konstytucyjny - mówił Graham Watson, szef frakcji liberalnej ALDE, w której szeregach Geremek zasiada. - Geremek już podpisał takie oświadczenie w przeszłości. A teraz odmawia z powodów moralnych, sprzeciwia się polowaniu na czarownice, które prowadzi jego rząd - stwierdził Watson, wzbudzając owację na stojąco.
Wtórował mu Martin Schultz, szef frakcji Europejskiej Partii Socjalistycznej.
- Może pan na nas liczyć, na nieograniczoną solidarność naszej grupy! - zwrócił się do Geremka. I dodał: - To hańba, że tym wielkim krajem rządzi ten rząd - mówił.
Jeszcze ostrzej wypowiedział się lider frakcji Zielonych Daniel Cohn-Bendit. - Jeżeli rząd posługuje się metodami stalinowskimi lub faszystowskimi, my musimy bronić naszych kolegów bez wahania przeciwko wszystkim szaleńcom - mówił.
Tylko jeden z występujących w PE polityków nie bronił Geremka: Bruno Gollnisch, jeden z francuskich liderów skrajnej prawicy, antysemita, który w PE reprezentuje radykalną i mikroskopijną frakcję Tożsamość, Tradycja i Suwerenność.
Głos chciał zabrać też Michał Kamiński z PiS, reprezentujący małą frakcję UEN. Jednak ze względów formalnych (Kamiński nie jest szefem frakcji) Moscovici nie udzielił mu głosu.
Dla propagandy prof. Geremek zwołał nawet w Strasburgu konferencję prasową. - mimo wszystko nie spodziewa się, by mandat mu odebrano. - Żaden urzędnik, jakkolwiek wysoki by on był, nie ma prawa przekreślić głosu wyborców i bez sądu skazywać człowieka na swoistą infamię i na to, że nie może pełnić funkcji publicznych. To jest sprzeczne z europejską i polską tradycją - tłumaczył Geremek.
Zapowiedział, że jeśli mandat utraci, to w polityce pozostanie. I będzie walczył ze "złym prawem", czyli ustawą lustracyjną.

- Decyzja prof. Geremka jest działaniem na szkodę kraju. Mamy dobre stosunki w Brukseli, one zostały potwierdzone w trakcie mojej niedawnej wizyty. Psucie tego to działanie na szkodę w imię interesów jakiegoś środowiska - ocenił premier Jarosław Kaczyński.

Czy prof. Geremek może stracić mandat?
Przedstawiamy interpretacje prawną z Gazety Prawnej - JERZEGO ANDRZEJA WOJCIECHOWSKIEGO, EKSPERTA PRAWA WSPÓLNOTOWEGO

■ Na podstawie jakich przepisów przeprowadzane są wybory eurodeputowanego oraz podejmowane decyzje o wygaśnięciu jego mandatu?
– Wybory do Parlamentu Europejskiego odbywają się według polskiej ustawy z dnia 23 stycznia 2004 r. Ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego (Dz.U. nr 25, poz. 219). Nie ma bowiem wspólnotowych przepisów określających zasady wybierania do tej instytucji. To zatem polska Ordynacja wyborcza określa, kto i w jakich sytuacjach może zostać wybrany do Parlamentu Europejskiego. Ordynacja ta przewiduje również sytuację wygaśnięcia mandatu eurodeputowanego. Jeżeli zatem prawo polskie jasno wskazuje, że mandat wygasa na skutek zajścia pewnych okoliczności, to postanowienia takie są wiążące.

■ Czy podstawą wygaśnięcia mandatu eurodeputowanego może być zatem niezłożenie przez niego oświadczenia lustracyjnego?
– Jeżeli ustawa lustracyjna z dnia 18 października 2006 r. (Dz.U. z 2006 r. nr 218, poz. 1592 i Dz.U. z 2007 r. nr 25, poz. 162), przewiduje, że niezłożenie oświadczenia lustracyjnego przez osobę sprawującą mandat europosła powoduje wygaśnięcie mandatu, to skutek taki następuje. W tym wypadku ustawa lustracyjna jest bowiem lex specialis w stosunku do Ordynacji wyborczej. W takich sytuacjach to polskie przepisy określają, że wygaśnięcie mandatu następuje na skutek niedopełnienia określonych czynności. Stwierdzenie wygaśnięcia mandatu następuje decyzją Państwowej Komisji Wyborczej.
■ Czy decyzja Państwowej Komisji Wyborczej jest ostateczna?
– Decyzja PKW nie pozbawia jednak od razu eurodeputowanego mandatu. Komisja Wyborcza musi bowiem oficjalnie przesłać decyzję o wygaśnięciu mandatu do marszałka Sejmu, a ten musi przesłać ją do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. To on ogłasza publicznie, że nastąpiło wygaśnięcie mandatu eurodeputowanego. Procedura wygaśnięcia mandatu europosła nie była przeprowadzana w ostatniej kadencji i z tego względu nie wiadomo, jak powinien zachować się przewodniczący. Wydaje się jednak, że przewodniczący nie może nie dokonać takiego ogłoszenia, jeżeli z prawa wyborczego, na podstawie którego europoseł został wybrany wynika, że mandat wygasa.

TAK WIĘC PROF. BRONISŁAW GEREMEK TRACI MANDAT ZGODNIE Z PRAWEM A JEGO NIEETYCZNE ZACHOWANIE TYLKO SZKODZI POLSCE I POLAKOM.
.... / 213.158.197.* / 2007-04-30 13:19
Zdzichu, dołączaj streszczenia, bo czas inteligentnych ludzi jest zbyt cenny, by go marnować na takie grafomańskie wypociny
J.Figurska / 213.102.144.* / 2007-04-29 13:15
Zły to ptak, który własne gniazdo kala. I nie jest to bynajmniej orzeł.
acomitam / 83.25.211.* / 2007-05-02 06:33
Czy chodzi Pani o "drogiego Bronisława"?
Aborygen / 83.21.248.* / 2007-04-26 22:45
Jakiś pchele napisał tu, że zasług tego opluwcza Polski nawet kaczystan nie zniszczy. Zastanawiam się jakim cudem mamy w kraju bezmyślnych idiotów, którzy niczego nie czyutają, nic nie wiedzą, ale komentować złośliwie i bardzo często z błędami ortograficznymi mają ochotę. Pan Geremek wielokrotnie dał dowółwd swej antypolskości i "tak z ręką na sercu "nie mogę zrozumieć dlaczego. Jegfo tato - rabin zginą w Oświęcimiu zamordowany przez hitlerowskich siepaczy, a jego, wówczs gówniarza i jego mamę, ukrywał własnie Pan Geremek, który po smierci rabina ożenił się z wdową matką małego zydka, Dał nazwisko jego mamie i adoptował syna rabina dając mu nazwisko Geremek i teraz ten łobuziak tak się odwdziecza?
Czasem się zastanawiam, zaznaczam, że nie mam nic przeciw innem nacjom niż polska, ale zaczynam być nmało przychylnie nastawiony do semitów ponieważ, jak do tej pory, wszędzie działają na niekorzyść Polski i 3/4 naszych psedoelit wywodzi się z tej nacji, którą zsaczynam pogardzać jako jeden z gospodzrzy nasze ojczyzny i wtaki sposób rodzi się antysemityzm, do którego doprowadzają sami żydzi.
pchelek / 2007-04-26 17:27 / Tysiącznik na forum
a jego zaslug nawet kaczystan nie zniszczy
trockista / 83.24.250.* / 2007-04-26 17:49
których, tych stalinowskich?
antyeuropejs / 213.158.196.* / 2007-04-26 09:28
geremek to taki zatwardziały demokrata, który zawsze paplal ze demokracja taka dobra.. Ale jak wybrany demokratycznie sejm uchwalil demokratycznie prawo, to to prawo wedlug geremka jest bezprawiem. Ten typek, wchodzi najwidoczniej z zalozenia, ze dobre jest tylko prawo ktore on sam uchwalal z koleżkami...

Zresztą, czego dobrego spodziewać się po kimś, kto udzielił Hannie Krall takiego wywiadu:

"Hanna Krall: Panie profesorze, wydaje mi sie, ze pan niezbyt lubi Polaków!
Bronisław Geremek: Niezbyt lubie? Takie określenie jest niezbyt ścisle! Ja ich po prostu nienawidzę. Tak nienawidzę, że nie wiem jak to wyrazić słowami.
Hanna Krall: Ale przeciez pana i pana matke uratował własnie Polak!"
normalny / 83.5.120.* / 2007-04-25 20:38
Tak należy walczyć z absurdami polityki antykomuszej realizowanej dokładnie komuszymi metodami.
DA-old / 195.225.71.* / 2007-04-25 23:52
Bojkotując prawo? Geremek? Ten, który kilka lat to prawo w Polsce budował a teraz próbuje budować je w UE. To ja dziękuję za takiego posła, który prawa nie respektuje. Jak większość profesorków w naszym piękmym kraju...

Zasłanianie się złożeniem wcześniejszego oświadczenia to wybieg. Poprzednie mógł sobie składać bezkarnie. Teraz jest inaczej i zdaje sobie z tego sprawę.

Respektowanie prawa jest wymagane od nas na każdym kroku. My musimy wypełniać kilkakrotnie bzdurne formularze i wnioski. Nie da się tego ominąć, bo wymaga od nas tego urzędnik państwowy wykonujący zadania zgodnie z literą prawa.

Dlaczego więc brodacz ma być traktowany inaczej? Nie widzę żadnych podstaw. Podobnie jak nie widzę podstaw do ulgowegoi traktowania profesora Miodka. To nie Polska Szlachecka waćpanowie!!!
Zdzich / 2007-04-30 12:42 / Bywalec forum
To jest prawda to nie Polska szlachecka to polska kaczystnu 160 cm kompeksów
M P / 195.90.107.* / 2007-04-30 15:43
A co, masz tylko 160cm wzrostu?
tedy / 83.9.32.* / 2007-04-26 08:45
Nasz Kraj piękny to niestety był, teraz jest rozdarty na lepszych i gorszych według uznania lepszych bo u władzy. wypowiedź oprata na inwektywach nie ma żadnego sensu, a szlachecka Polska była potężnym liczącym się na Świecie i w Europie państwem, od morza Bałtyckiego po Czarne, więc nie wycieraj sobie gęby przodkami których szanować a nie ganić trzeba. Obu wymienionych Panów to niewątpliwe autorytety i sól Naszej Ziemii, jakiekolwiek podważanie tych prawd prowadzi do nicości, do zatraty, bo do czego prowadzić mogą niekończące się podejrzenia, sprawdzania, kontrole, ile według autora niniejszych bzdetów Polska zyskała na ganianiu za sensacjami - a ile straciła. czas na podsumowania, na realność myślenia, hucpa nie jest synonimem prawa, a poczucie sprawiedliowści jest najświętszym prawem, ja winszuję autorowi przekonań, ale nie czuję tej wysublimowanej kaczopodobnej sprawiedliwości, odczuwam niekończące się gmatwaniny, igrzyska i hucpę nad hupcami i dobrze że mądrość zaczyna triumfować. ma nadzieję że w porę zdepcze te zbukowe jaja.
ordynat / 83.24.250.* / 2007-04-26 17:53
pewnie, że nie odczuwasz pewnych kwestii, gdy są w odmianach subtelności przedstawiane. Stąd też dla podobnej grupy pańszczyźnianych wymyślono kiedyś pejcz ekonomski.
DA-old / 195.225.71.* / 2007-04-25 23:55
I dodam, że większość tych co współpracowali zawdzięcza PRL-owi swoje tytuły naukowe. A w peerelu sekretarz partii decydował o tym a nie kapituła.
Zdzich / 2007-04-30 12:47 / Bywalec forum
Z tym się zgadzam doktoraty za PRL-u i to o wyższości marksizmu nad gospodarką wolnorynkową lub o wyższości prawa pracy w socjalizmie nad prawem pracy kapitalistycznym i maja tylko jeden dorobek swych prac naukowych teraz rządzą nami.
marian1 / 81.190.44.* / 2007-04-25 20:38
Co to za kraj w którym należy ulegać złemu prawu.
Albo zmienić natychmiast takie prawo lb tych co je ustanowili.
Jeśli jest złe to do kosza.
historyk / 80.50.180.* / 2007-04-25 17:16
prawo czy jest dobre czy złe jest prawem które obowiązuje i rzeczą śmieszną jest nie przestrzegać prawa i jednocześnie mówić że popira się państwo prawa. To państwo prawa, które funkcjonowało za czasów rządów Geremka protegowało tych którzy byli przeciwni lustracji, tych którzy byli funkcjonariuszami i współpracownikami służb bezpieczeństwa, tych którzy spowodowali że Geremek nie mógł działać w PRL w opozycji jawnie.
Szkoda że jedni składają oświadczenia a inni uwazają że ich to nie dotyczy. Geremek jako człowiek wykształcony i doświadczony od służb specjalnych powinien wykazywać szczególną uwagę na sprawy lustracji, ale widać że lepiej popierać służby specjalne starego systemu bo taki protest ma takie skutki.
ZłaknionyWolności / 88.191.51.* / 2007-04-25 12:24
Tak trzymać Panie Bronisławie.
IV RP miała być krajem wolności i demokracji, stała się stalinowsko-hitlerowską republiką zastraszania i nienawiści, gdzie wykształcenie jest epitetem.
Stalin walczył z inteligencją, bo ciemnotą łatwiej się steruje. jak tak dalej pójdzie to każdy będzie miał obowiązek składania raportu do biura politycznego PiS co robił każdego dnia.
ŁowcaWykształciuchów / 2007-04-25 12:27 / NiePOsPOlity Intelekt
co za idioci przyznali zatem organizację Euro2012 właśnie tej stalinowsko-hitlerowskiej republice zastraszania i nienawiści, zamiast Włochom lub Węgrom i Chorwatom? U nich jest gorzej? ;-)
dziwak / 149.9.0.* / 2007-04-25 13:12
W Berlinie też odbyła się olimpiada w 1936r.
pchelek / 2007-04-26 17:28 / Tysiącznik na forum
zatem wszystko przed nami - ciekawe tylko kogo "zaatakujemy" jesienia w trzy lata po roku 2012
antypchlarz / 83.24.250.* / 2007-04-26 17:54
pchły, bo się porozłaziły i różne gangreny roznoszą.
niedziwak / 213.158.197.* / 2007-04-25 14:11
Szykujemy się już do ataku na państwa ościenne? Ruszyliśmy z już gigantyczną produkcją uzbrojenia? Bo może mi coś umknęło...
ŁowcaWykształciuchów / 2007-04-25 12:05 / NiePOsPOlity Intelekt
nie można zrezygnować z czegoś, czego się już nie posiada...
Alicja P. / 212.76.37.* / 2007-04-26 17:01
Szanowny Pan Profesor Bronisław Geremek
Dziękujemy, dziękujemy bardzo za to, że w czasach trudnych Opatrzność pozwoliła aby Pan prowadził nas swoją postawą jak być Polakiem odpowiedzialnym, z poczuciem obywatelskim, który jednak nie pozwoli sobą manipulować. Obywatel to człowiek, który rozumie, że wolność i odpowiedzialność jednostki przenosi się na całe
społeczeństwo.Szanujemy Pana, wiemy ile zawdzięczamy i
życzymy wytrwania,bo jest Pana naszą siłą na prztrwanie tego co mamy obecnie.
Alicja i Michał wraz córką
acomitam / 83.25.211.* / 2007-05-02 06:36
Czy to taki żarcik i to z osoby "drogiego Bronisława"?
olon / 84.201.219.* / 2007-04-29 14:29
wstyd zeby Zyd był deputowanym z ramienia Polski i ja opluwał nie ma nic do dania . Rezydent RP ma racvje wywalic drania z urzedu
Zdzich / 2007-04-30 12:54 / Bywalec forum
A może wywalić pierwszego mlaskającego co podpisuje takom ustawem i się wypowiada „Proszą Panią, jestem za lustracjom, ponieważ należy oczyścić Polskom elite intelektualnom, dlatego włanczamy nowe ustawy do życia publicznego”

Najnowsze wpisy