gggggg
/ 193.201.167.* / 2011-07-25 15:45
Ty żałosna, pisowska szujo. Jak można pisać takie rzeczy. Człowiek nie żyje, bo wleźli mu o 6 rano w kilkunastu do domu. Kobieta, obstawiona agenciakami dzwoni do prawniczki, po czym po 20 minutach postanawia się zastrzelić, wykonując przy tym jakąś obłędną akrobację. Kolba pistoletu jest wyczyszczona.
A to wszystko bo Jaro i Zbychu chcieli mieć film, jak się szarpie kobietę w kajdankach, poudawać, że "coś robią" i zarobić trochę głosów od takich, co też mają brudne sumienie, więc przyłączywszy się do ich bandy przynajmniej liczą na trochę spokoju.