PT
/ 213.134.160.* / 2006-11-22 18:36
Nie tak dawno w tv leciała taka reklama: poczta dostarczy ci również codzienne zakupy, chleb, mleko. Szkoda, że listonoszom jeszcze nie każą na plecach konia dźwigać.
Widze jak to biega wszystko w Skawinie k.Krakowa, gdzie mieszkam: mnóstwo biurw siedzi, kierowniczka -pozal sie Boże- dobrze po polsku mówić nie potrafi, następna przy komputerze robi coś, co normalnie robi sie trzy razy krócej, pisanie jednym palcem w połączeniu ze sylabizowaniem, niedomyte toto.Ale...... oferują kredyty, zmuszają do zakupowania kopert lub papieru pakowego - mimo, ze paczki klienci mają zapakowanie dobrze. Bez kija do takiej nie podchodź bo wzrokiem zabije.
I na kazdym kroku pokazywanie stojącym petentom: kto tu rzadzi. Skandal.
Po kilkukrotnym wystawaniu w kolejkach w Skawinie - zaczęłam podjeżdżać na poczte w Krakowie przy ulicy Limanowskiego - obsługa miła, widać jak staraja sie pospieszyc gdy w kolejce ludzi więcej.
Niestety odbiór przesyłek z poczty w Skawinie zmusza mnie do odwiedzania tejże: jeśli koperta A4 to nichby nawet nic nie ważyła- awizo w skrzynce z adnotacją iż przesyłka ponadwymiarowa.Sama płace za te przesyłki a sa doręczane tylko do poczty. Może więc zamiast rozsyłąć listonoszy po Skawinie- niech siedzą oni w tym niby urzędzie pocztowym i wydają przesyłki ludziom. Zmniejszy to wyczekiwanie stojacym w kolejce. W porównaniu do jakości wykonywanych usług poczta jest niestety bardzo droga.
Ale to taki kraj: co to nie miało byc lepiej..... Jak jest każdy widzi.
Ostatnie tzw reformy poczty- wydzielenie jakiegoś działu doreczeń spowodowało, ze biurokratów coraz więcej a biedny nich się zamęczy na śmierć,
Taki kraj, trzeba stąd wiać.
Pozdrawiam wszystkich