To prawda. Bo urzędasy, zamiast sprawnie i szybko rozdysponować kasę, zaczęli ją traktować jak "swoje" z łaski pańskiej rozdawane przywileje. To taki komunistyczny nawyk. Państwo daje, rozdziela po uważaniu, i wtedy jest dobre i potrzebne. To tak jak z koncesjami.
Z jednym się nie zgodzę. Ty nie chodzi o nieudaczników. Unia (mafia urzędasów) z lubością marnotrawi kasę i rozdaje ją również nieudacznikom. Korupcja i nadużycia są standardem.
Nasi drobni przedsiębiorcy nie są nieudacznikami. Po prostu nie są w stanie wygrać z urz ędasami ponad prawem, w naszym przypadku jeszcze bardziej :świętymi od papieża". Żadnemu z nich włos z głowy nie spadł za powiedzenie "nie". A w takim sprawowaniu funkcji mają niezłą praktykę. Nawyki 50 lat komuny swije robią. A i UNIA nie jest lepsza. Komisarz swojemu dentyście dała fuchę. I.co - nic. A w Stanach Sekretarz obrony polaciał na zbity pysk za dwa bilety na mecz. Poprawi się dopiero, jak iurzędas za pójście z petentem na lunch (płatny przez petenta ) pójdzie na 10 letni etet do np. TPSA, - kopać rowy.
Również za bezzasadne powiedzenie "nie", za brak rzetelnej informaacji, za nieudzielenie pomocy petentowi.