Wapniak
/ 2010-06-26 12:59
/
Tysiącznik na forum
Odpis.
2009-07-06 22:11:24 | 80.48.115.* | aktoto
Re: Buzek może odbierać gratulacje? Cieszy się nawet PiS [0]
Jerzy Buzek ustanowił absolutny rekord zdobywając w swoim okręgu wyborczym 393 117
głosów. Teraz ma szansę na objęcie funkcji przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Cóż
za wspaniała kariera nieprawdaż? Może trochę o jej początkach:
Jerzy Buzek został zwerbowany przez Wywiad Wojskowy PRL w roku 1971 przed wyjazdem na
stypendium naukowe do Wielkiej Brytanii (1971-72r). Informacja na ten temat zawarta jest
w zachowanych aktach [ zał. nr 1] Pierwszym zadaniem agenta było zdobycie dla Układu
Warszawskiego najnowszych technologii utylizacji gazów bojowych. Po powrocie do kraju, w
końcu 1972 roku, Jerzy Buzek złożył stosowny raport. Wobec podejrzenia o przewerbowanie
agenta przez MI 5 (siostrzane do CIA służby brytyjskie). Wywiad PRL zrezygnował z użycia
agenta “na kierunku państw kapitalistycznych”. W związku z tym przekazano
agenta do dyspozycji Służby Bezpieczeństwa [ zał.nr 2].
Użyty przez Służbę Bezpieczeństwa po wydarzeniach 1976 r (protesty na uczelniach) do
operacji rozpracowania środowisk akademickich m.in. w ramach sprawy obiektowej
“Politechnika”. Chodzi o Politechnikę Gliwicką. Działania te koordynował
przede wszystkim Wydział III KW MO Katowice. [zał. nr 3 ] Nagrodą za efektywną pracę było
umożliwienie przyznania tytułu naukowego docenta (akta rozpracowania
“Docent”). Jerzy Buzek posiadał minimum 3 “teczki” , pierwszą,
gdy był rozpracowywany – przymuszany do współpracy “Docent”, drugą
założył Wywiad, trzecią Służba Bezpieczeństwa, nadając kryptonim Tajny Współpracownik
(TW) “Karol”. Natomiast w ramach każdej z wymienionych, występowały m.in.
teczka personalna oraz teczka pracy tzw. operacyjna.
Po strajkach sierpniowych 1980 roku Jerzego Buzka skierowano do Niezależnego Samorządnego
Związku Zawodowego “Solidarność”. Najpoważniejszym sukcesem agenta TW
“Karol” stały się działania manipulacyjne podczas I-szego Krajowego Zjazdu
Delegatów NSZZ “Solidarność” w Gdańsku, gdzie jako współprowadzący obrady
m.in. doprowadził do uchwalenia słynnej Odezwy do Narodów Europy Środkowo-Wschodniej.
Celem autorów z komunistycznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych PRL była prowokacja i
uzyskanie bezpośredniej pomocy (z interwencją zbrojną włącznie) od ZSRR, zaniepokojonego
rozszerzaniem się wolnościowej “zarazy” na inne kraje socjalistyczne. Agent
otrzymał za to zadanie wysoką nagrodę finansową. [zał. nr 4]
W 1985 podpisał kolejny ważny dokument złożony w teczce operacyjnej TW
“Karol”. [zał. nr 5] . Charakterystyczną rolę Jerzy Buzek odgrywa w
aresztowaniu przywódców Śląskiego podziemia solidarnościowego. Poznaje wyjątkowo lokal, w
którym ukrywa się Tadeusz Jedynak. Wkrótce zostaje w nim aresztowany tenże lider władz
regionalnych i krajowych. Następnie Jerzy Buzek poznaje mieszkanie, w którym ukrywa się
następny szef regionalnych struktur “Solidarności”- Jan Andrzej Górny. Po
kilku godzinach lokal okrąża ogromna liczba samochodów SB oraz cywilnych i mundurowych
funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL. Poszukiwanego przez 7 lat listem gończym
Prokuratury Wojskowej czołowego działacza podziemnych struktur, w tym Komisji Krajowej
NSZZ “Solidarność” aresztowano… bez rewizji lokalu !
Jerzy Buzek niezauważony, z torbą pełną związkowych pieniędzy, bez kłopotu opuszcza po
kwadransie “kocioł”. Nie znany jest w dziejach podziemia przypadek (a tym
bardziej na “czerwonym” Śląsku), by przy tak ważnym aresztowaniu Służba
Bezpieczeństwa nie dokonywała gruntownej rewizji i “zabezpieczenia” lokalu.
Jedynym, który skorzystał na powyższych aresztowaniach był Jerzy Buzek, który jako
„doradca” zaczął “nieformalnie” reprezentować Górny Śląsk w
pracach krajowego kierownictwa (TKK) “Solidarności”. Było to możliwe, gdyż SB
nie dopuściła do wyłonienia kolejnego przywódcy regionalnej NSZZ
“Solidarność”. Dotychczasowa odmowa przesłuchania w procesie lustracyjnym
Tadeusza Jedynaka, przywódcy podziemnej “S” przez powołanie się na opinię
J.A.Górnego jest kompletnie absurdalne (str. 7 Postanowienia Rzecznika). W tej sprawie
nie oceniamy więzi przyjacielskich, czy też jawnych współpracowników Moskwy (Miller,
Oleksy itp.), ale utajnionych przed nami (działaczami demokratycznej opozycji), tajnych
współpracownikach służb specjalnych. Perfidia systemu totalitarnego polegała na tym, że
wśród naszych znajomych i współpracowników umieszczano „przyjaznych” nam
agentów służb specjalnych. Akta rozpracowania i aresztowania J.A. Górnego zachowały się i
potwierdzają rolę jaką odegrał TW “Karol”. Niezbędne jest ich dogłębne
zweryfikowanie przez Sąd Lustracyjny na opisaną okoliczność [ świadek z MSW