Forum Polityka, aktualnościGospodarka

BYĆ KOBIETĄ, BYĆ KOBIETĄ... w biznesie

BYĆ KOBIETĄ, BYĆ KOBIETĄ... w biznesie

Ala / .* / 2005-03-08 22:44
Komentarze do wiadomości: BYĆ KOBIETĄ, BYĆ KOBIETĄ... w biznesie.
Wyświetlaj:
Kobieta / .* / 2005-05-27 12:34
A ja wlasnie stoje przed wyborem :dziecko czy kariera co mam wybrac ?Spelnic sie zawodowo, czy zaspokoic potrzebe bycia kochanym,nie moge polaczyc obu rzeczy bo kariera laczy sie z wyjazdem ktory jest przeznaczony tylko dla jednej osoby i jak na razie stawiam na kariere,boje sie tylko ze kiedys sie obudze i bede tego bardzo zalowac:(
M / .* / 2005-03-14 09:53
Zawsze pragnęłam właśnie TAKA być...osiągnąć sukces. Mam 21 lat, od roku prowadzę firmę, od dwóch jestem mężatką. Udało mi się i to szybko!!! Ale jak wygląda mój dzień? Wstaję o 7, wychodzę z pracy ok 18-19. Trzy razy w tygodniu siłownia, co drugi weekend studia. Wracam z pracy gotuje- sprzątam-piorę- dbam o siebie- o męża...brak mi tchu. Uwielbiam swoje życie, nie każdemu się tak udaje. Ale jestem zmęczona, czasem nie wiem już za czym tak szybko biegnę...
eva / .* / 2005-03-12 10:38
Drogie Kobietki. Mam 26 lat rocznego synka i jestem z nim w domku na wychowawczym. Czasem myślę, że nikt nie zdaje sobie sprawy jak trudnych wyborów musi dokonywać kobieta. Mam wyższe wykształcenie, znam dwa języki, uwielbiam czytać, rozwijać się, a jednak zostałam w domu bo niechce żeby ktoś obcy zajmował się moim skarbem. Chce być obecna w jego życiu i czasem martwi mnie to, że moje koleżanki odkładają to na coraz później w imię kariery, ale rozumie je. Naprawdę bardzo trudno jest dokonać wyboru bo zawsze coś tracimy. Pozdrawiam wszystkie dzielne kobietki
blumi / .* / 2005-03-10 17:36
mam 22 lata, pracuje, ucze sie, wracam do domu gdzie czeka na mnie moj chlopak..sprzatam, piore, zrobie cos do jedzenia i jestem tak padnieta ze moge najwyzej przez 1h poczytac książke..i ide spac - tak jest codziennie. Przestaje mi sie to podobac zwlaszcza jak pomyślę że kiedyś będę miala dzieci a za kilka miesięcy własną firmę i jak ja to zniosę?! A mój chłopak myśli że tak będzie zawsze..
silver / .* / 2005-03-10 18:11
To zmien chlopaka. Majac podobna sytuacje, caly ciezar spadal na mnie. Dziewczyna zajmowala sie wydawaniem pieniedzy. Tak jak w Japonii, pol miliona jenow na godzine, pozostaje skoczyc z okna. No i okazalo sie, ze zawsze tak nie bedzie. Bezpiecznik okazal sie skuteczny.zdrowka, zyj bezstresowo
Stokrotka / .* / 2005-03-09 13:48
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości / ambitna inaczej / jesteśmy w tym samym wieku ,lecz moje życie potoczyło się zupełnie inaczej. Nie imponuje mi życie bizneswomen, mam dwójkę dzieci i dom ,w którym ciągle coś jest do zrobiemia. Mam tylko jeden mankament - brak pracy zawodowej, która dała by mi wpełni zadowolenie z obecnego życia i możliwości finansowe pozwalające na godne / nie wygórowane życie / .Gdyż żyć normalnie i być zadowolonym, to teraz luksus , którego na niewielu stać.
ambitna inaczej / .* / 2005-03-09 11:54
Mam 33 lata, 3 letniego syna, miłego męża i psa oraz własną firmę przynoszącą dochód ... czyli jestem kobietą XXI wieku. Jak czytam o tym że trzeba być ambitną, asertywną, fitness i trendy to mi się niedobrze robi ... nikt nie wie ile kosztuje mnie dopasowanie do wymagań czasu i zapewnienie synowi ciepła i bezpieczeństwa, miłej atmosfery w domu i znalezienia siły na seks z mężem. Jak wszystkie babki polecą spełniać się w pracy po 10 godzin dziennie minimum, potem zrobić mały shopping, a potem fitness to wrócą do domu o 22 z minutami.O zobaczeniu się z dzieckiem nie ma mowy, a zamiast miłej atmosfery zastaną jedynie wkurzonego męża, który i tak wytrzyma najwyżej 10 lat .... życzę wszystkim AMBITNYM BUSINESSWOMEN miłego dnia kobiet , bo to jedyny dzień w którym mogą sobie przypomnieć co to znaczy być kobietą .... Czasy, statystyki i debaty jak to Polki są coraz bliżej Europy doprowadzają mnie do czarnej rozpaczy. Mam firmę, której dochody pozwalają mi i mojej rodzinie na w miarę wygodne życie, ale stresu, który mam codziennie nie życzę wrogowi i nie rozumiem dlaczego nie mogę iść do pracy na 8 godzin przynieść godziwą pensję i cieszyć się rodziną. Dwoje - troje dzieci dla kobiety XXI wieku to marzenie ściętej głowy, w końcu ambitna kobieta musi dzieci wykształcić, ubrać, pokazać świat i rozmawiać z nimi w trzech językach - a za co ??? Ambitna businesswoman ma też tylko 24 godziny na dobę !!! Na razie daję radę ... ale zastanawiam się jak długo ... pozdrawiam i życzę opamiętania
Viki / .* / 2005-03-09 11:53
Mam 52 lata, dwoje dorosłych (choc jeszcze uczacych się) dzieci. Od 16 lat prowadze swoja firmę. Szaleję wieczorami (i nocami) po internecie.Namietnie grywam w brydża on-line. Sporo czytam.Walczę z biurokracją i beznadziejnymi urzędnikami róznych szczebli.A generalnie jestem szczęśliwa, czego życzę wszystkim Paniom. Nie poddawajcie się i pamiętajcie na codzień również o sobie. Wy też jesteście bbbbb ważne!!
Krystyna / .* / 2005-03-11 12:24
Przeczytałam Twoj list ijestem zachwycona,dlaczego?Mam 56 lat ,dwoch dorosłych synów/już tylko jeden się uczy/i firme od 8 lat ,wprawdzie mała ,ale swoją.tez szaleję poznym wieczorem /niekiedy nocą/po internecie,tez gram w brydz,tysiaca i kanaste.Rano jestem ..jaka jestem ,ide do pracy zawsze umalowana odpowiednią fryzurą i jest ok.nie płakac mlode kobiety !Moi synowie cieszą się bardzo kiedy koledzy mowia:"ale macie staruszke,żeby moja była taka,żeby na weselu tańczyć tylko rocka.'taka jestem i się cieszę.
Ala / .* / 2005-03-08 22:44
Kurą domową - nigdy . Ambitną businesswomen - tak . Mam dzieci w wieku 29 i 27 lat , skończyłam daaaawno studia, prowadzę firmę , serfuję po internecie , ale nie zajmuję jakimiś rozmowami towarzyskimi , ponieważ dzięki internetowi poszerzam swoją wiedzę ogólną i na bieżąco jestem z nowościami bądż to prawno-ustawowymi , bądż korzystam z angielskiej strony do nauki tego języka. Czego życzę również wszystkim paniom.

Najnowsze wpisy