Choć uważam pana raczej za niedźwiedzia, to w tym przypadku zgadzam się. Hossa utrzymuje się wg mnie głównie za sprawą lepszych od przewidywanych przez analityków wyników przedsiębiorstw, które z kolei nie korespondują z ogólną sytuacją ekonomiczną wyrażającą się w gigantycznych deficytach budżetowych, dramatycznym rozwarstwieniu społecznym i narastającej ogólnej biedzie. A to musi po jakimś czasie przełożyć się ujemnie na aktywność gospodarczą i doprowadzić do kolejnej recesji.
Mam wrażenie, że ostatni kryzys był w oszukańczy sposób wykorzystany przez większość przedsiębiorstw na odciążenie się z balastu zatrudnienia, przepchnięcia zmniejszenia podatków (w ostatnim czasie podniesiono jedynie VAT, który uderza w konsumentów i to tych niezamożnych).
Taka polityka to po prostu brak społecznej odpowiedzialności, co jest chyba nieodłączną cechą kapitalizmu, którego siłą napędową są pazerność i chciwość. Widzimy, jak społeczeństwa są manipulowane i oszukiwane przez ludzi u sterów gospodarki. To z całą pewnością doprowadzi do kolejnego kryzysu i recesji. Być może właśnie teraz mamy już ich pierwsze oznaki. Oby nie skończyło się rozruchami i przelewem krwi, jaki obserwujemy w świecie arabskim!