Forum Forum nieruchomościOferty

Ceny mieszkań stanęły, koniec promocji u deweloperów

Ceny mieszkań stanęły, koniec promocji u deweloperów

Wyświetlaj:
asgjll8 / 195.116.98.* / 2009-11-17 11:17
Trzeba było kupowac mieszkania w listopadzie.Teraz ceny wrócą szybko do poziomu z 2007 roku
...
www.tnij.org/magnetic2009
socjalizm rządzi / 88.199.162.* / 2009-11-17 14:12
tak jak i ceny akcji Biotonu - tylko w marzeniach sennych umoczonych
arch / 2009-11-17 11:39 / Tysiącznik na forum
Tak ,tak BĘDĄ ROSŁY (!) niczymy Donald - asgjll8
-----nie zwalniaj ! www.humor1.pl/main.php?g2_itemId=651
melanoma / 77.253.61.* / 2009-11-17 11:06
To jakaś mantra czy zaklinanie rzeczywistości?

Akwizytorzy (oraz niezależni eksperci) od funduszy inwestycyjnych powtarzają ciągle to samo: teraz jest najlepszy moment, aby inwestować. Od kilku lat ten sam tekst. No, ale oni żyją z prowizji od wpłat dokonywanych przez leszczy, nie od zysków. Z czego ciągnie więc prowizję ktoś, kto pisze, że taniej u deweloperów już nie będzie?
bengalski (ale nie ogień) / 62.77.176.* / 2009-11-23 17:32
2005 - duże spadki przed nami..., 2006 - ceny polecą na łeb na szyję..., 2007 - jesteśmy na szczycie górki, teraz długa jazda w dół..., 2008 - 50% w dół..., 2009 - 50% w dół...,

Tak samo głupie to gadanie straszycieli z forum, jak głupie jest gadanie akwizytorów. I jedni i drudzy wróżą z fusów. Wg jednych ceny już dawno powinny wynosić średnio 17tyś/metr kw. A wg drugich 1tyś/metr kw. z pocałowaniem rączek przez dewelopera. A rynek ustala prawdę gdzieś pomiędzy i nie słucha ani jednych ani drugich.
akjskjss / 82.210.180.* / 2009-11-17 09:37
a w dzisiejszym "metrze" artykuł o przeciwnej tezie.... i mamy matrix w jednej rzeczywistości koniec obniżek w drugiej ciąg dalszy...
arch / 2009-11-17 10:17 / Tysiącznik na forum
Problemy dopiero przed nami !
----"Polacy biedakami Europy"
www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polacy;biedakami;europy,134,0,547974.html
----"Państwo zadłuża się coraz bardziej"
www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/panstwo;zadluza;sie;coraz;bardziej,140,0,548492.html
tersd / 91.189.58.* / 2009-11-17 09:28
a kim jest Maciej Czujko co to za ekspert :)
arch / 2009-11-17 09:41 / Tysiącznik na forum
Taki eksptert jak z koziej d...py trąbka
zolo / 83.22.141.* / 2009-11-17 09:25
Co miesiąc na rynek trafia ponad 12 tys. nowych mieszkań. Nie ma szans na znaczące obniżki cen.

Te dwa zdania wzajemnie się wykluczają !!!
arch / 2009-11-17 14:09 / Tysiącznik na forum
Ciekawe jaki jest wzrost wolumenu transakcji w porównaniu do zeszłego kwartału ?
wujo Moshe / 212.160.183.* / 2009-11-17 09:24
Skoro mieszkań buduje się coraz więcej, tysiące gotowych mieszkań stoją puste, a kupujących jest coraz mniej to ceny powinny MALEĆ. Tę rynkową zasadę będą pewnie niszczyć banki, które chętniej udzielają kredytów na przewartościowane mieszkania. Jeżeli wybudowanie m2 mieszkania kosztuje dewelopera 1.500,- zł, to realna cena mieszkania wynosi max. 2.000,- zł a nie 6 czy 8 tysięcy. Ja kupuję tylko na rynku wtórnym po 3.000,- zł/m2 mieszkania wykończone albo 2.000,- zł/m2 mieszkania do remontu. Droższe ceny to nabijanie kieszeni garbatonosym deweloperom i bankowcom :)
zenek taran na idiotów / 145.237.122.* / 2009-11-17 11:31
ale jesteś mądry - człowieku zacznij budować po 1.500 zł za metr sprzedaż po 1600 będziesz milionerem w ciągu 2 lat
mxxxxxxxxxxxxx / 84.38.22.* / 2009-11-17 09:23
prognoza cen:
2009 - 9.000zl/m2
2010 - 10.000zl/m2
2011 - 100.000zl/m2
2012 - 1.000.000euro/m2

podpisano
Niezależny Expert Banking und Developement

Więc spieszcie sie polaczki po kredyt na 45lat w OBCEJ walucie na 2 pokojowe niewykonczone zbudowane niechlujnie i z tanich materialow mieszkanie na wygwizdowie
fgfff / 84.201.216.* / 2009-11-17 15:44
Zapomniałeś dodać, że to ceny netto ;)
egon879 / 77.254.33.* / 2009-11-17 09:14
"... Choć minął już rok od krachu na rynku finansowania nieruchomości, część właścicieli nadal wierzy w hossę, oferując mieszkania w cenach sprzed dwóch – trzech lat. Inni nie mogą obniżyć ceny, bo urosły im kredyty, a spadła wartość mieszkań
- W efekcie stawki bywają zawyżone o 20 – 30 proc. Na szczęście takich przypadków jest coraz mniej – mówi Piotr Wieszczyk z Maxon Nieruchomości.
Jednak nie brakuje sprzedawców, którzy kupili nieruchomość w czasie największych zwyżek cenowych, a teraz, szukając kupca, chcą przynajmniej odzyskać zainwestowane pieniądze....
Nie każdy pośrednik przyjmie ofertę z nierealną ceną, zwłaszcza jeśli sprzedawca jest odporny na perswazje.

– Zawsze staramy się namówić sprzedawcę do skorygowania zbyt wysokiej ceny i często się to udaje, chociaż sprzedawcy niezbyt chętnie opuszczają stawki, zwłaszcza na początku sprzedaży. Często muszą do tego dojrzeć. Zdarzają się i tacy, którzy nawet przez dwa lata utrzymują swoją cenę pomimo braku zainteresowania kupujących – mówi Edyta Krakowiak.

A dalsze spadki cen powodują, że nieruchomość przyjęta pół roku temu w rozsądnej, a nawet atrakcyjnej stawce dziś już jest stanowczo za droga i sprzedawca ponownie musi zweryfikować swoją politykę cenową.

– Jeśli sprzedający nie będą elastycznie reagowali na aktualne trendy rynkowe, pozostaną nadal właścicielami swoich nieruchomości, a wartości, jakich oczekują, okażą się jedynie wirtualnymi – prognozuje Joanna Lebiedź...."

rp Dorota Kaczyńska 16-11-2009, ostatnia aktualizacja 16-11-2009 01:19


A rynek wtórny i kilkaset tysięcy (!!!) mieszkań ? Kto to kupi?
Garand / 2009-11-17 08:55 / portfel / Bywalec forum
Dlaczego znów publikuje się artykuły, które nijak się mają do rzeczywistości...?
Przewidywana stabilizacja nie ma racji bytu. Z praktyki wiem, że deweloperzy ograniczają budowy ze względu na to, że mają jeszcze tysiące niesprzedanych mieszkań na zakończonych inwestycjach. Taka jest prawda. Dowód? -Przy większości nowo wybudowanych osiedlach/blokach cały czas działają biura sprzedaży.
Na rynku wtórnym, który od jakiegoś czasu skrzętnie doglądam taki sam zastój jeżeli chodzi o sprzedaż. Są mieszkania wystawione na sprzedaż już rok temu i nikt nie chce kupić. Nie są to jakieś rudery czy zdewastowane klitki. Normalne mieszkania do których z miejsca można się wprowadzić. Przez cały czas kiedy interesuje się tym segmentem ceny ofertowe takich mieszkań spadły o 10-20% porównując obecną cenę i cenę z pierwszych ofert.
Jeżeli chodzi o rynek kredytów hipotecznych, to też nie ma żadnych przesłanek do stabilizacji. Obecnie statystyczny kowalski mieszkający z zoną w dużym mieście zarabiają w sumie około 3500-4000 PLN netto. Banki przy takich dochodach są w stanie wycenić zdolność kredytową takiej statystycznej rodziny na max 350 000 PLN. (kredyt w złotówkach, nie liczę ewentualnych dzieci na stanie lub kredytu gotówkowego, czy karty kredytowej :). Za takie pieniądze można kupić 40m2 nowego mieszkania według cen podawanych w tym artykule. A co z mieszkaniami w dobrych lokalizacjach z większym metrażem? Kogo na nie stać? na pewno nie ludzi potrzebujących (tj młode małżeństwa, przyjezdni)...

Mimo dopłat programu "Rodzina na swoim" dla większości osób chcących kupić mieszkanie pozostaje rynek wtórny, którego ceny też są bardzo duże, wręcz nieosiągalne dla "statystycznych Kowalskich".

Jak na podstawie powyższych faktów można powiedzieć, że ceny się ustabilizują? Jeżeli jestem w błędzie, to chętnie wysłucham konkretnych argumentów.
socjalizm rządzi / 88.199.162.* / 2009-11-17 09:23

Dlaczego znów publikuje się artykuły, które nijak się mają do rzeczywistości...?

błąd - złe pytanie znaczy się - powinno być "Dlaczego Money znowu publikuje wiadomości pisane na zamówienie developerów?"
no-name / 62.87.195.* / 2009-11-17 09:20
... jest coś takiego jak PR ... piszemy kilka artykułów o drożejących mieszkaniach i "... zawsze sie znajdzie głupi co kupi".

O ile wcześniej wszyscy (no może prawie) znajomi kupowali mieszkania na raty... tak teraz trochę ucichło... więc chyba ponownego boomu nie będzie.

Co do cen mieszkań to nakręciły je banki i sami klienci, którzy nie patrzyli na cenę mieszkania, a jedynie na wysokość raty. Teraz, gdy kryzys dał do myślenia, ludzie bardziej zaczeli myśleć.... ale jak to jest z ludzmi zapomną za 2-3 lata ;-)
Karluum / 87.22.156.* / 2009-11-17 23:42
Cen mieszkań nie nakręciły banki - nakręciła to międzynarodowa spekuła, która naprawdę kupowała wszystko jak leci (w 2005 roku mieszkania w porównaniu z starą UE kosztowały mało). Obok mojego domu stoją 3 bloki (około 80 mieszkań) kupionych przez hiszpański fundusz inwestycyjny w 2007 roku na długo przed rozpoczęciem inwestycji licząc na ogromne zyski. Na dziś sprzedali 20 po cenach kupna, a na resztę nie ma chętnych....
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-11-18 03:43
"w 2005 roku mieszkania w porównaniu z starą UE kosztowały mało" - naprawdę? A zauważyłeś, że w Polsce w porównaniu ze starą UE zarabiamy mało? Tam mamy pokolenie 1200 Euro, a u nas pokolenie 1200 Pln. Widzisz różnicę?
kantoor / 94.254.209.* / 2009-11-22 18:07
Widzę różnicę EU do PLN :) czyli 4 do 1
zxc123 / 83.6.6.* / 2009-11-17 08:32
Jeżeli tak będzie to niestety przykra prawda że społeczeństwo daje się robić w konia. Marże deweloperów na poziomie 40% to w normalnym świecie nienormalne. do tego niskie zarobki nieporównywalne do krajów starej Unii. Przykre że żyjemy w tak niedojrzałym społeczeństwie którym łatwo sterować propagandą reklamą itp. niektórzy nazywają to ciemną społeczną masą chyba trudno się nie zgodzić
kksszz / 80.50.234.* / 2009-11-17 08:57
Kolejny artykuł napędzający rynek nieruchomości. Cały czas orientuję się w cenach mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym, ceny nie rosną, mieszkań oferowanych jest coraz więcej, nic się nie sprzedaje. money.pl- gratuluje kolejnego badziewnego artykułu.
fromage69 / 194.237.142.* / 2009-11-17 10:53
Zgadzam się z przedmówcą. Naganianie i tyle... nic konstruktywnego...
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy