Cyat za "losyziemi.pl" (fragmenty):

"USA – Miasto Detroit ogłosiło bankructwo, jest to największa plajta miasta w historii Stanów Zjednoczonych
piątek, 19.07.2013 16:22

"'W 1950 r. w zakładach samochodowych Detroit 200 tys. ludzi mogło zarobić na chleb. W 2013 r. tylko 20 tys.

Burmistrz Dave Bing zredukował liczbę etatów w administracji miejskiej z 18 346 do 11 303 i drastycznie podwyższył podatki od nieruchomości.

Ale połowa mieszkańców przestała te podatki płacić.

Detroit nie ma też środków na opłacenie inspektorów podatkowych.


W wyniku buntu podatników miasto traci 120-250 mln dolarów rocznie. Obywatele tłumaczą, że nie zamierzają płacić na system niedający im niczego w zamian.

Na jednego zatrudnionego w Detroit przypada prawie dwóch emerytów. Wypłaty emerytur i rent byłym pracownikom miejskim nadwerężają i tak topniejący budżet. Stan Michigan zredukował subwencje dla miasta o 40 proc. Same procenty od gigantycznego zadłużenia kosztują miasto 150 mln dolarów rocznie." - koniec cytatu.

Jestem za likwidCJĄ ZUS

składki na zus zlikwidować sie nie da ale mozna z niej uczynić podatek solidarnościowy 10% od wszelkich wynagrodzeń, nie zapomnijcie że trzeba opodatkować tych co mają pieniądze,więc przemyslcie likwidacja pit ale równiez cit (po co walczyc z rajami, zatrudniac armie urzedników), zus na 10%, vat na 15%, akcyza tylko od używek i luksusu, a nie energii i paliw, i powszechny podatek obrotowy 1% od produkcji, 2% handlu, 3% od usług (monopolisci typu biedronka podatek obrotowy razy dwa) i podatek bankowy, od transkacji giełdowych, i transferu zysków za granicę

No cóż z takich propozycji się nie wywiną - jeśli wejdą do przyszłego Parlamentu, to albo go zmienią, albo ich rozdepczą jak purchawy.

Korwin chyba mial podobny pomysł