Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Chcemy kupować auta, ale starsze i tańsze

Chcemy kupować auta, ale starsze i tańsze

Money.pl / 2010-03-29 08:53
Komentarze do wiadomości: Chcemy kupować auta, ale starsze i tańsze .
Wyświetlaj:
qwertyuio / 83.24.111.* / 2011-01-04 14:33
Kupujcie sobie furmanki to będzie i taniej i ekologicznie. "Spalinami" końskimi po ich wysuszeniu można nawet w piecach palić a paliwo rośnie na trawnikach.
parnus / 94.42.113.* / 2010-04-02 19:03
Sam za parę dni kupuję moje pierwszo auto i będzie ono 19-letnie,ponieważ nie stać mnie na inne!
WZ / 93.105.171.* / 2010-04-02 18:20

Z roku na rok rosła sprzedaż młodszych roczników. - Najwyraźniej widać iż wracamy do starych nawyków i na nasze drogi powracają wysłużone pojazdy. To także wina fatalnie funkcjonującej kontroli technicznej. Są stacje, które przepuszczą każdego gruchota - mówi Drzewiecki.

To nie żadne nawyki tylko RACJONALNOŚĆ, samochody po 2004 a niektóre po 2002 to bardzo awaryjne i drogie w naprawie rozwiązania, elektronika, filtry cząstek stałych i pełno udziwnień ... a efekt odwrotny ... psują się, nie hamują ... itd. Kup pan auto 2 letnie i drugie tyle zostawisz w serwisie a i tak nie naprawią tylko spartolą. A 10letni samochód jest trwalszy i tańszy w serwisie.
gośćxxx / 89.76.56.* / 2010-03-29 18:14
Bo nowe auta sa coraz gorsze. Naszpikowane elektroniką, z ekranami na nawigacje.....i coraz mniejszą przestrzenia na nogi, ręce. Dla wyższych osób to koszmar. Niby wielkie auto a ciaśniejsze min 15 % w stosunku do starszego modelu. Taka maniera. A szkoda.
WacekPlacek / 80.54.97.* / 2010-04-02 20:20
Jeśli ktoś lubi przestrzeń w aucie, komfort i wygodę powinien kupować amerykańskie auta. Jesli ma o nich ktoś złe zdanie (ja mam jak najlepsze) to niech kupuje auta japońskie lub niemieckie produkowane na rynek amerykański. Auta te są lepiej wyposażone (np. klima i automat to standard bez dopłat) i są dużo tańsze w USA niż w Europie. Modele wyższych klas są nawet tańsze o połowę w USA więc całkowcie opłaca się zakup auta w USA i sprowadzenie go do Polski płacąc cło, VAT i akcyzę. Na tańszych modelach jest to nie opłacalne (dolar musiałby spaść do 2,30-2,40 zł), ale na droższych można zaoszczędzić ze 100 tys.
txr / 217.76.113.* / 2010-04-01 21:46
Oczywiście auto 10-letnie jest o wiele lepsze i mniej awaryjne od nowego, lepiej hamuje mniej sie psuje, no oczywiscie jest bezpieczniejsze i lakier ma bardziej błyszczacy. Generalnie starsze rzeczy sa lepsze od nowszych, mam pare takich lepszych w piwnicy zapraszam milosnikow.
squun / 77.115.14.* / 2010-03-29 19:07
nie do końca to tylko kaprys. Nowsze auta mają większe strefy zgniotu więc są po prostu bezpieczniejsze niestety kosztem ilości miejsca!
pp8789718768764 / 94.251.191.* / 2010-03-29 18:08
wszystko normalne tylko że niemieckie auta są słabe technicznie w stosunku do innych marek i niestety bardzo drogie w utrzymaniu to jest dziwne że kupujący dają się nabrać na tę gatke o niemieckiej solidności i niezawodności
FirezeuG / 2010-03-29 17:13 / Tysiącznik na forum
Osobiście mam inne zdanie.
Za żadne pieniądze nie kupilbym w dzisiejszych czasach nowego samochodu. Nawet zarabiając 1 mln miesięcznie pokusił bym się bardziej o Maclarena F1 albo Lambo Diablo zamiast jakiegoś nowoczesnego.
Pewnie będę w mniejszości, ale też mam zamiar wymienić pojazd i tu rozczaruję Panów z Samar-a.
Sprzedam samochodzik 14 letni i kupię coś koło 18, ale taki który będę mógł sobie sam naprawić (bo lubię) i będzie miał o niebo lepsze wykonanie i uzyte materiały. Nawet nie wspominam o znacznie lepszych osiągach w każdej kategorii. To wszystko za ułamek ceny salonowej.
chicken / 77.252.230.* / 2010-12-16 08:27
Mam dokładnie takie samo zdanie. Pierwsze auto było 10 letnie, bo na takie było mnie stać. Drugie auto kupowałem jako 5 letnie, wielka frajda, bo dla mnie wtedy to jak salonowe. Za to kolejne, aktualne kupiłem jako 8 letnie, ale za to duży silnik, super wygodne, technologicznie zaawansowane jak wiele tych przeciętnych dzisiejszych salonówek. Po tym wyciągam wnioski, że mimo zarabiania co raz więcej, "że niby ta zielona wyspa" ;-) to nie planuję zakupu auta salonowego, bo chcąc kupić auto nowe porównywalne z tym obecym musiałbym wydać w salonie ponad 200tys, po czym po roku auto straciłoby 30-40% wartości, po 3 latach to byłoby warte pewnie mniej niż połowę - należy zadać pytanie kogo na to stać, chyba trzeba zarabiać naprawdę po 100tys/m-c, aby traktować to luźno. Podsumuję, Polacy żyją w kraju, który o nich nie dba, przeciętnej rodzinie wystarczyłby przeciętny "tani" samochód, ale nie stać ich na to. Utrzymanie domu i rodziny zabiera niemal całe zarobki miesięczne, tymczasem europa wydaje 20-30% miesięcznego budżetu. Do tego nasze podatki, akcyzy.
Dług Państwa rośnie, za to środowisko lekarzy, prawników itd. nie płaci podatków, kupują drogie auta, wycieczki po świecie, a Polska pozwala im na to, aby nie wystawiali paragonów za wyrwanie zęba -przykre to jest !!! Polscy gangsterzy też nie płacą podatków, czyli lekarze i prawnicy to gangsterzy ?
Trochę się rozkręciłem, ale Polska kochana już zbyt męczy.... :-(
chłop jag / 84.234.10.* / 2010-03-29 14:06
Na stare wino nas nie stać, więc zostały samochody, no może jeszcze stare k.... !
Oszołom / 89.229.76.* / 2010-03-29 12:54
Truttututu! Truttututu na zielonej wyspie! Kupują Polacy samochody na potęgę! Dobrobyt widać w okół - tyle samochodów przybywa .... A teraz trochę prawdy:
"...Rzeczpospolita powołuje się na dane Instytutu Samar. Dziennik przypomina, że średnia europejska to około ośmiu lat.
Eksperci komentują, że powoli stajemy się motoryzacyjnym skansenem Europy. Najbardziej zaskakujący jest nie sam średni wiek aut, ale to, że ponownie on wzrósł. Jeszcze w 2006 roku przeciętne auto w Polsce miało równo 14 lat...."
To są dane z połowy 2008 roku. Podejrzewam, ze dzięki POlityce rządu intensywnie zwróconej na dymanie Polaków (wzrost akcyzy na sprowadzane samochody za rządów Tuskolandzkich) ten średni wiek jeszcze się obniżył, stawiając nas na równo z plemionami afrykańskimi. Mam też inne dane mówiące ile kupuje się nowych samochodów w Czechach, Rumuni czy innych krajów z których dumnie tuskolanderzy się śmieją. Jest to przelicznik na średnią statystycznie rodzinę - jesteśmy tam na ogonie, sorry nie na ogonie - poza ogonem ...
Oszolom / 212.14.45.* / 2010-03-29 15:18
Aj! Sorry - najważniejsza dana uciekła - sredni wiek samochodu w Polsce w czerwcu 2008 roku to 14, 3 lata ...
socjalizm rządzi / 88.199.162.* / 2010-03-29 14:46
nie gadaj - ja sobie obniżyłem ten wiek - zezłomowałem 19 letnie auto i kupiłem 13 - letnie tak że "w słusznym kierunku zmierzamy, partia nas prowadzi (o różnych nazwach ale zawsze ta sama)"
k aczordonald / 86.140.171.* / 2010-03-29 15:35
Polacy kupili najwiecej nowych samochodow z nowych krajow czlonkowskich EU.
W rankingu umieszczono 5 krotnie mniejsze populacje.
A ja juz spotkalem kilku takich co tym artykulem z money udowadniali mi ze w Polsce zyje sie ludziom lepiej,
Z takimi wyborcami dlugo jeszcze mozna przy korycie POjechac.
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-03-29 15:25
nikt nie widzi przyczyny - wszyscy tylko skutki :-)
JAW / 89.74.124.* / 2010-03-29 12:21
A czego się spodziewano? Ludzie tracą pracę, zarabiają nmiej niż murzyni z afryki w Europie zachodniej, zaś ceny w salonach są abstrakcyjne. Sam w życiu bym nie kupował nowego auta, ale akurat dostałem zniżkę prawie 20 proc. u fiata, więc skorzystałem. A nawiasem mówiąc wreszcie to badziewie pod tytułem skoda przestało być popularne
Garand / 2010-03-29 12:05 / portfel / Bywalec forum
Bo na inne nas nie stać! Bezrobocie rośnie, państwo zabiera połowę tego co zarabiamy, więc na samochód zostaje niewiele.
Ale oczywiście analitycy Money'a nie zwracają na tego typu argumenty uwagi i podają wytrzaśnięte znikąd powody w stylu:
- Ostatnim i być może najważniejszym czynnikiem mającym negatywny wpływ na sprzedaż w salonach była mroźna i śnieżna zima, która spowodowała, że mniej chętnie zaglądaliśmy do salonów

Żenada, analitycy do łopat!
artur xxxxxx / 188.147.182.* / 2010-03-29 10:48

Podobnie jak przed rokiem, dla blisko 35 procent będzie to pierwszy, własny samochód. 65 procent zamierza wymienić już posiadany.

i to było błąd w pytaniu. Brakło możliwości zaznaczenia, że kupuje się drugi samochód, bez żadnego wymieniania, a nie jest to pierwszy samochód.
Proszę wziąć pod uwagę, że zbliża się lato i wielu ludzi decyduje się na zakup kabrioletu lub sportowego samochodu nie pozbywając się dotychczas posiadanego samochodu.
raf73 / 89.171.138.* / 2010-03-29 10:55
65% ma już samochód i zamierza go wymienić, 35% kupi pierwszy, własny samochód - to znaczy, że ilość samochodów w Polsce w tym roku ma się zwiększyć o 50%. Jeśli dobrze kojarzę, mamy w tej chwili ok. 10 mln samochodów, przybędzie 5 mln. Albo czeka nas za parę miesięcy totalny paraliż komunikacyjny, albo ten sondaż do niczego się nie nadaje.
raf73 / 89.171.138.* / 2010-03-29 10:58
Przepraszam, źle doczytałem: to są procenty spośród kupujących, a nie spośród wszystkich ankietowanych. Kupować będzie ok. 1/3 ankietowanych. Czyli ok. 10% osób ankietowanych kupi pierwszy samochód, a ok. 20% wymieni, 2/3 nie zrobi nic. Wzrost liczby samochodów o 10% w ciągu roku jest wiarygodny, zwracam honor.
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-03-29 09:24
Dochody w 2010 - 223
Wydatki - 301
Deficyt - 78 mld
obecnie SP ma około 650 mld długu, za rok będzie ponad 700.
Na obsługę zadłużenia ma iść w 2010 35 mld czyli grubo ponad 2tys zł za 1 osobę pracującą za same odsetki!
Ekipa z PO cieszy się z zielonej wyspy na morzu kryzysu (wzrost 1,8%), przy każdorocznym wzroście zadłużenia SP o ponad 10%. A to tylko dług centralny, jest wiele wiele innych.
POlskieDojenie / 87.206.216.* / 2010-03-29 09:17
Polska to jedyny kraj w UE ktory ma akcyze na samochody a dla poj. powyzje 2 litrow 18,6% Nie dość ze mamy jedna z najwyzszych stawek podatku vat w UE to jeszcze jako jedyni mamy akcyze ktora jest naliczana jeszcze od zawyzonych cen (wiec nic to nie pomoze ze zakupimy samochod po okazyjnej cenie) z katalogu eurotax !
Nie dajcie sie tak dojić bo to wstyd !
prof.Ciekawski / 213.77.8.* / 2010-03-29 09:14
A oprócz tego chcemy ubierać się w badziewne chińskie łachy, nosić tekturowe tanie buty i żreć karmę dla psów i kotów. No i wakacje spędzać nad Kanałem Żerańskim! Za chwilę okaże się że slowo "analityk" pochodzi od analny i oznacza speca od wchodzenia w d.. władzy.
pan władek / 89.231.107.* / 2010-03-29 09:12
czy redakcja money potrafi z tego wyciągnąć jakiś sensowny wniosek, czy będzie tylko powtarzać frazesy o zielonej wyspie słońca Peru?
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy