No zdziwił byś się jak Chińczycy (nie tylko zresztą oni) potrafią odbiegać od umówionych wzorców.
nasuwa mi sie w tym kontekście skojarzenie o nieudanej próbie produkcji w ZSRR podróbek Harleyów, o naszym Polskim Fiacie w porównaniu z tym samym wzorcem produkowanym we Włoszech itd.
Przykłady można by mnożyć - ale znane są tylko te spektakularnie nieudane, o reszcie nie mamy pojęcia. zauważ, że rynek takich chociażby zabawek nigdy nie jest traktowany tak poważnie jak chociażby rynek samochodowy.
Taki działania maja "długa brodę" i im bardziej podmiotowi zależy na obcięciu kosztów - a w przypadku Chin właściwie tylko o to chodzi - tym częstsze takie sytuacje.

Odpowiedź jest jedna - chęć poniesienia jak najmniejszych kosztów po obu stronach przy jednoczesnym uzyskaniu jak największej użyteczności.
Jest to zresztą zjawisko globalne nie związane tylko z Polską.