A więc za tej "zgniłej komuny" , mądre rzeczy Wam mówiono .
Skoro sami nie potrafimy nic wyprodukować i nie potrafimy zarządzać swoim bogactwem , to sprzedajemy , co jeszcze posiadamy. Ziemi , jak się okazuje ,nikt już nie chce, pozostały jeszcze surowce i lasy. Choć te ostatnie już są systematycznie wyrzynane. Leśnictwo teraz ma sie dobrze ...
Zaś wnuki nasze w przyszłości będą sobie opowiadać , jak to w czasach "dobrobytu przy boku UE" , Polskę sprzedano do cna.