Opamiętajcie się! Wcale nie ma recesji. To jest wszystko naganianie. Krach na rynku nieruchomości w USA. Kompletna bzdura. Po prostu normalna postać rzeczy. Po huraganach odbudowywano bardzo dużo domów w tamtym roku. Dlatego stosunek % r/r wyszedł teraz tak mizernie (do przewidzenia). Kłopoty banków - druga bzdura. Po prostu ZYSKI były mniejsze. Kto powiedział że kredyty udzielone przez banki są stratą? Bzdura. Bezrobocie w USA mocno spadło czyli więcej ludzi pracuje i ma pieniądze na zapłatę rat. Zabezpieczanie się banków przed ewentualnymi stratami (odpisy) jest to normalny schemat działania banków. Ale po co? Po to żeby wyłudzić pieniążki z rezerw. A wtedy banki będą miały "darmowe" pieniądze które mogą pożyczać już nie za darmo. Prościej się tego nie da wytłumaczyć. Kto za tym stoi? Ci którzy mają w ręku banki (domyślcie się). Pytanie czy chcą zasiać niepokój w Europie? Chyba tak. Bo nie jestem w stanie wytłumaczyć tak dużych spadków na naszych giełdach.
Powodzenia.
PS.Jak zaczynałem grać na giełdzie wprowadzający mnie powiedział mi tak:
PAMIęTAJ ZAWSZE PO NOCY PRZYCHODZI DZIEń. Toteż życzę każdemu cierpliwości (zawsze skutkuje w takich momentach). A może mi ktoś podziękuje za parę dni za te słowa.