Jest to czysta gra....ale gra Cimoszewicza i Jaruckiej. ---------Jarucka umawia sie z Cimoszewiczem ze wyciągnie jakiś brud z przeszłości Cimoszewicza. Nagonka na niego powoduje zniżkę notowań. Jednak sprawa wyjaśnia sie i wychodzi ze Jarucka niesłusznie pomówiła Cimoszewicza (bo jest niewiarygodna bo kłamała- perfekcyjny scenariusz oczyszczenia Cimoszewicza jest z góry przygotowany). I TAK: 1. Zamieszanie medialne daje Cimoszewiczowi darmowy rozgłos. 2. Wyborcy Cimoszewicza którzy byli na moment zwątpili znowu w niego wierzą (bo oskarżali niesłusznie naszego Włodka itd.). 3. wyborcy niezdecydowani i opozycji przechodzą na stronę Włodka bo wychodzi na to, że ktoś z prawicy manipulował Jarucką by złożyła takie oczerniające zeznanie. W końcu Jarucka dostaje wyrok w zawiasach i z 50tys kary. Cimoszewicz, czy tez jego sztab rekompensują jej ten wydatek i dorzucają kolejne może ze 200tys za współpracę. KONIEC - JAK KTOS TEGO NIE WIDZI TO ULEGA MINUPULACJI SZTABU CIMOSZEWICZA...słabo?