Forum Forum podatkoweOdliczenia

Co drugi Polak chce ulgi w PIT na emeryturę

Co drugi Polak chce ulgi w PIT na emeryturę

Money.pl / 2009-05-25 18:11
Komentarze do wiadomości: Co drugi Polak chce ulgi w PIT na emeryturę.
Bernard+ / 83.22.107.* / 2009-05-25 18:11
Wysokie podatki i dużo różnych ulg oraz odliczeń to skomplikowany system wymagający rozbudowanej a więc bardzo kosztownej administracji z tysiącami dobrze opłacanych urzędników a to w konsekwencji powoduje stałe ubożenie narodu i spowolnienie rozwoju gospodarczego, bo liczni urzędnicy będą utrzymywani przez nielicznych pracujących wytwarzających dochód. Lepiej, więc generalnie obniżyć podatki i równocześnie zlikwidować ulgi i odliczenia a dzięki temu podatnik nie będzie musiał utrzymywać tak licznych tabunów urzędników i więcej zostanie mu środków na życie. Zamiast zabierać mi 32% z moich zarobków, aby na koniec roku oddać mi po wypełnieniu PIT kilkaset złotych, jeżeli mam rachunki za Internet i jakieś inne rachunki za remont mieszkania lub domu itp., itd. to lepiej od razu podnieść wszystkim Polakom kwotę wolną o roczne wydatki na Internet i o przeciętne roczne koszty remontu mieszkań i o dodatkową składkę na emeryturę z 3 go filara, czyli np. proponuję znieść wszystkie ulgi i odliczenia a w zamian na każdego członka rodziny ustalić 500zł miesięcznie wolne od podatku i na tym koniec. Wtedy 3 osobowa rodzina, która miałaby dochód miesięczny po zapłaceniu obowiązkowych składek ZUS i NFZ mniejszy lub równy 1500zł nie płaciłaby wcale podatku dochodowego, dzięki czemu nie musiałaby składać zeznania rocznego tylko oświadczenie, że dochody jej nie przekroczyły 1500zł x 12miesięcy = 18 000zł, więc nie byłoby również kosztów budżetu związanych z pobieraniem księgowaniem i obrotem wielu tysięcy drobnych kwot podatku a to stanowiłoby dużą oszczędność. Jeżeli więcej pieniędzy zostałoby w budżetach rodzin najbiedniejszych polaków to ich poziom biedy bardzo by się poprawił, więc nie byłoby tylu klientów pomocy społecznej a więc w efekcie tego można by zmniejszyć zatrudnienie urzędników w powiatowych i miejskich ośrodkach pomocy społecznej związane z wypłacaniem dodatkowych zasiłków takich jak zasiłki rodzinne, okresowe, okolicznościowe, na zakup książek i zeszytów do szkoły, na zakup opału na zimę itp. itd. Mniej kwot podatków do zaksięgowania, do rozliczania i do kontrolowania oraz rozdzielania przez budżet to mniej kosztownej pracy na wszystkich szczeblach administracji budżetowej mniej do kontrolowania przez audyt wewnętrzny mniej do kontrolowania przez RIO i NIK i w ogóle same oszczędności na niepokojąco rozrastającej się z roku na rok biurokracji pożerającej bezproduktywnie dochody narodu. A taki rozrost kosztów biurokracji skutkuje brakiem środków na inwestycje, na remonty dróg, na budowę elektrowni atomowych, na nowe samoloty dla wojska na paliwo dla policji itd. Więc zamiast dziesiątek wymyślonych różnorodnych ulg i odliczeń jedna hurtowa miesięczna i roczna kwota wolna od podatków a przeznaczona na godne Europy życie dla każdego Polaka od niemowlęcia do starca na łożu śmierci powinna być standardem cywilizacyjnym. Na przykład niech Rząd wykalkuluje na ile nas stać teraz i wprowadzi to od 1 stycznia 2010 roku likwidując wszystkie drobne tematyczne ulgi a np. ustali kwotę wolną dla każdego żyjącego Polaka 300zł miesięcznie, czyli 3600zł rocznie i na tym koniec. Wtedy i na każde dziecko i na każdą osobę dorosłą pozostająca na utrzymaniu podatnika np. na niepracująca żonę lub inwalidę niezdolnego do pracy od dziecka podatnik miałby 300zł miesięcznie nieopodatkowanych dochodów. To jest prostsze tańsze i sprawiedliwsze niż inne skomplikowane rozliczenia i sprawiedliwsze niż podatek liniowy, na którym skorzystają tylko nieliczni najbogatsi a armia urzędników do utrzymywania przez podatników zjada dochód narodowy nie pozwalając Państwu polskiemu zgromadzić środków potrzebnych na inwestycje rozwojowe decydujące o szybszej poprawie poziomu życia Narodu Polskiego.

Najnowsze wpisy