Jest to bardzo dziwna i skomplikowana sprawa. W 1978 roku mój dziadek podzielił prawnie w formie aktu notarialnego swoje gospodarstwo na dwie działki, zapisując jedną z nich wnukowi Karolowi (ja) wraz z wszystkimi budynkami gospodarczymi znajdującymi się na tej części, a drugą córce Zofii (mojej matce) wraz z budynkami znajdującymi się na odpisanej części gospodarstwa. Po kilku latach matka odpisała swoją część swojemu synowi a mojemu bratu, który mieszka w mieście oddalonym o 15 km. Matka jednak mieszka w owym budynku i opiekuje się jednocześnie częścią gospodarstwa brata. Na mojej części gospodarstwa został wybudowany budynek mieszkalny przez mojego ojca a męża Zofii. Jednak ten budynek nie został prawnie uregulowany do kogo należy, sam tam też mieszkałem ze swoja rodziną do czasu wybudowania własnego domu co stało się 7 lat temu, jednak moja matka ciągle tam mieszka. Chciałem wkońcu uregulować sytuację prawną z tym domem do kogo należy i kto ma jakie prawa wobec niego. Przekonany, że budynek mimo, iż stoi na mojej części gospodarstwa został odpisany mojemu bratu rozmowy między mną a bratem toczyły się o to aby ten budynek został przesunięty na część gospodarstwa mojego brata. Zostały poczynione ku temu nawet prace, wybudowano podmurówkę na którą ten budynek miał być przesunięty i prace zatrzymały się w miejscu. Postanowiłem działać i dowiedzieć się jak wygląda sytuacja prawna z tym budynkiem. Dodam jeszcze, że nie mam żadnego dostępu do mojego gospodarstwa od strony głównej ulicy, to znaczy nie mam wjazdu, aby dostać się do swojej części muszę przejechać przez gospodarstwo brata, gdyż stoi podmurówka, budynek sporu o mój własny dom, więc dostęp do gospodarstw jest utrudniony. Jest to dla mnie kłopotliwe i moja matka nadal mieszkająca w tym domu nie ułatwia mi tego. Powracając do sytuacji uregulowania prawnego, dokładnie przeczytałem akt notarialny i z niego ani z żadnych innych dokumentów nie wynika aby mój brat był właścicielem owego budynku, poinformowano mnie, że skoro stoi na mojej części gospodarstwa to należy do mnie. Moje pytanie jest takie. Nie zależy mi na tym budynku, chcę wkońcu ogrodzić własną część gospodarstwa i mieć spokój, mój brat dowiedział się też że nie jest właścicielem tego budynku i co może w tej sytuacji zrobić? Jeżeli uzyska ten budynek poprzez zasiedzenie to czy ten budynek na zawsze pozostanie na mojej części gospodarstwa? Co ja powinienem w tej sytuacji zrobić? Czy czas ma tutaj znaczenie? Ta sytuacja już mnie trochę męczy i chce ją jakoś rozwiązać ale brat nie wykazuje inicjatywy do przesunięcia budynku.