Forum Money.pl - wspieramy lot każdej Waszej złotówki!

Co nam się udało, a co nie w odchodzącym roku? Jakie macie plany?

Co nam się udało, a co nie w odchodzącym roku? Jakie macie plany?

Redakcja forum / 2005-12-23 09:11
Koniec roku to tradycyjna pora na podsumowania - co się udało z zamierzeń, co nie wyszło, jakie plany? W jednej sprawie ten rok na pewno zakończycie dobrze - upominek od Money.pl czeka na podsumowujących swój rok w tym wątku.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Wyświetlaj:
mario / 2005-12-30 11:43
No coż ja tez studiuje i za pierwszsy sukces mogę uznać to ze nie przerypałem zarobionych pieniędzy tylko inwestuje , jak narazie bardzo na + , na ukończeniu jest strona autorska na temat budowy tego wszystkiego co jest w interencie (strony , sklepy , portale itp.) Wyposażyłem się w nowy sprzęt , a jak mi się tylko uda zostać tym lekarzyną to zpieprzam z tego kraju choć to jeszcze trochę czasu . Co bedzie czas pokaże ... . Tyle moich większych sukcesów na ten i myślę zę oceniam go na plus
Redakcja forum / 2005-12-23 09:12 / Administracja forum
Zapraszamy!!!
felix77 / 2005-12-29 20:49
Witam wszystkich!
Ten rok był dla mnie wyjątkowy! Zacznę od rzeczy najważniejszych:kupiłem mieszkanie - 64 m2 - które wyremontowałem. Zakupiłem pierwszy samochód Skodę felicję rocznik 96. Ponad to dostałem awans w pracy i rozpoczełem edukację w zakresie inwestownia, zarządzania i przedsiębiorczości. To wszystko w przeciągu jednego roku. Pisząc to, aż sam jestem zdziwiony - to był naprawdę udany rok - jak na giełdzie. Moje plany na 2006rok
- poza tym, że będę kontynuował swoją edukację, myślę o założeniu własnej firmy szkoleniowej i mam nadzieję, że konsekwentne i zdecydowne działania zapewnią mi sukces. Wszystkim Życzę jeszcze bardziej udanego roku 2006. Pozdrawiam Felix
renia / 83.28.239.* / 2005-12-29 20:59
naprawdę tylko pozazdroscić tyle sukcesów w jednym roku to rzadko spotykane ale cieszę się że tobie się udało poprostu masz trochę szczęścia ja również pracuję studiuję ale co z tego będzie przy takim rynku pracy????
pozdrawiam
felix77 / 2005-12-30 14:56
Przyznaję że rok 2005 to ogromny przełom dla Mnie i mojej rodziny. Kosekwentnie realizowałem plan, kosztowało mnie to dużo wyżeczeń, ale opłaciło się. Rynek pracy jest trudny, ja też nie mam pracy dającej perspektywy na przyszłość, ale najlepiej jest zrobić coś z niczego. Pozdrawiam

Najnowsze wpisy