realista
/ 87.205.251.* / 2008-08-03 19:55
Wychowałem się na wsi i muszę się wypowiedzieć. Zgadzam się że składki rolnicze powinny być uzależnione od areału, gdyż absurdem jest stan gdy ktoś kto ma 100 ha płaci tyle samo co ten z 5-cioma ha. Równocześnie mitem jest dochód z hektara przeliczeniowego na poziomie 2000zł, który wprowadza zamęt podobie jak średnia płaca bo niby kto zarabia 3tys?? Wszyscy wymawiają rolnikom dopłaty, które w ostatnich latach padły łupem producentów i pośredników środków do produkcji, nie wspominając o paliwie. Osobiście uważam, że wysokość dopłat też powinna być uzależniona od powierzchni gospodarstwa (odwrotnie proporcjonalna), gdyż rolnik co ma dużo hektarów jest w tej komfortowej sytuacji, że korzysta z efektu skali produkcji, dla małego rolnika dopłaty to być albo nie być.
Mało kto natomiast zwraca uwagę, że z rolnictwa bezpośrednio i pośrednio utrzymuję się tak naprawdę lwia część społeczeństwa. Rolnictwo to nie tylko ten rolnik co uprawia rolę, to także produkcja środków do produkcji, przetwórstwo, armia pośredników, to również urzędnik w ARiMR oraz weterynarz co od wizyty inkasuje 150 zł. Pragnę zwrócić uwagę również na fakt, że produkcja rolna to najbardziej nieprzewidywalna z działalności, gdyż pod gołym niebem.
Sorry że troszkę nie w temacie. Pozdrawiam