Bardzo dobra analiza pana Wójcikowskiego.Z tym,że ja się cieszę, że trafiło na Belkę.To jest swietny fachowiec, Balcerowicz może mu buty czyścić.Oczywiście żadnej gruntownej reformy państwa nie zrobi.Nie wiem,czy jest na tyle uczciwym człowiekiem,żeby próbować-oceniam go pod kątem fachowości, nie uczciwości.Ale choćby był Herkulesem, to i tak nie da rady mając za zaplecze SLD. Raz już próbował chociaż trochę ustabilizować polskie finanse jako minister, to najpierw mu świetlane poprawki wepchnęli "fachowcy" od Marka Pola, a potem wyleciał z rządu.Tak, wiem,że sam odszedł, ale widac ma dosyć osobistej godności,żeby nie godzić sie na rolę marionetki.Teraz ci sami ludzie mają być jego zapleczem parlamentarnym.A cieszę się, bo alternatywą nie jest żaden rząd fachowców tylko Oleksy albo inny świr.SLD władzy nie odda nawet o minutę wcześniej, niż będzie musiało.A po Belce przynajmniej jeszcze będzie co zbierać.Jeżeli nawet nie będzie w stanie Polsce pomóc, to myślę,że zdoła jej ,celowo działając, jak najmniej zaszkodzić.Bo tylko tyle może zrobić "Wallenrod" z SLD

Czy zostawi? być może tak i to pozytywnego. Pytanie - czy obecnie jest ktoś w Polsce kto potrafi sprostać misji poprawy sytuacji w Polsce? Misji, która zaowocuje poprawą przynajmniej w sondażach. Problem jest jeden, że nie ma "takiego" odważnego i odpowiedzialnego, bowiem poprawa ma dotyczyć nie odległej perspektywy, ale dziś i trwałej na lata.Czy będzie kiedyś taki ktoś, kto podejmie się takiej misji - tak, będzie, jeśli będzie się liczyć gospodarka i sytuacja wszystkich obywateli Polski, a nie "opcja i stołki".

Dla mnie Belka zawsze będzie się kojarzyć z paskudnym podatkiem od zysków i chamskim przedrzeźnianiem się w sejmie: i nic już nie zmnieni tego: nie chcę aby został premierem!