Popieram mojego przedmówcę. Złodzieje!! do kwadratu. Dzwonie raz i za chryslera 300m 2004 rok przy moich znizkach naliczaja mi za pakiet OC AC NW 1500. Podjechałem sprawdzić inne oferty i okazało się że najtaniej mam w PZM 1650. Więc dzwonię ponownie do Comercial bo tam taniej i nagle szok!!! Teraz ten zestaw kosztuje mnie 1890zł. Upłynęło może 5 godzin a cena wzrosła o 390zł. A klient przy telefonie twierdzi że nikt nie robił mi wyceny na 1500. Pisałem do nich 2 razy żeby oddzwonili. Ale mieli mnie w D.. Ja tez ich mam w miejscu gdzie plecy konczą swoją szlachetną nazwę. Pies ich trącał.

Jeśli masz problem to było skorzystać z metody bezgotówkowej. Jeśli poszedłeś na kosztorys to pewnie policzyli amortyzację, a na udział własny to pewnie sam się zgodziłeś przy zakupie polisy.

Hej,
ja zostawiłam dane na stronie i oddzwonili - niestety nie w terminie, który im podałam...
Potem kilkakrotnie umawiałam się z Panią na telefon zwrotny i zawsze musiałam ja do nich dzwonić, bo jakoś nie oddzwaniali...
Składkę (AC+OC+NNW+Ass) zaoferowali najniższą... no i zdecydowałam się na nich...
Potem były już tylko schody:
1. Problem z płatnością kartą kredytową (bo musiałam czekać na telefon osoby uprawnionej do autoryzacji takich transakcji)
2. Nie poinformowali mnie, że wyboru dostarczenia polisy (poczta lub kurier) powinnam była dokonać przez płatnością kartą (kurier kosztuje dodatkowo 23PLN)
3. Pani nie chciała przyjąć płatności za kuriera
kartą i "wmówiła" mi, że przesyłka dojdzie najpóźniej za 5 dni roboczych (czyli w czwartek przed świętami).
4. W czwartek (po wizycie na poczcie i upewnieniu się, że nie ma u nich takiej przesyłki) zadzwoniłam do nich jeszcze raz - zgłosić reklamację - poinformowali mnie, że wystarczy mi potwierdzenie uiszczenia zapłaty kartą (na którym oczywiście nie ma informacji jakiego ubezpieczenia dotyczy) - pan sugerował, że jeżeli zatrzyma mnie policja to mogę powołać się na jakiś tam paragraf czy artykuł 68 (albo 86), że NIE MUSZĘ przy sobie mieć kwitka potwierdzającego OC.... Po bardzo długiej rozmowie pan zaproponował że prześle mi skan polisy a ktoś skontaktuje się ze mną następnego dnia (chciałam, zeby najpóźniej do 16:00 w piątek kurier dostarczył mi duplikat polisy - chciałam wyjechać na święta)
5. Nikt się nie skontaktował, za to polisa dotarła we wtorek po świętach (data wysłania czwartek, 20.03 - nie miała więc szans dojść w terminie)...

mam 30 dni na odstąpienie od umowy i poważnie się nad tym zastanawiam...

PS. W liście przewodnim do polisy napisane było, że przesyłają również nalepki z numerami do nich itp. w razie wypadku - zawsze jest widoczne - nalepek nie było (niby głupota, ale źle o nich świadczy, że nawet takiej głupoty nie potrafią porządnie załatwić...)

Ocena za ofertę: 4-
Ocena za obsługę: 2-

Hej,
doczytałam w ustawie treść artykułu 86 i niech to będzie przestrogą dla innych - nie warto wierzyć na słowo panu na infolinii:
"Osoba kontrolowana jest obowiązana okazać na żądanie organu obowiązanego lub uprawnionego do kontroli dokument potwierdzający zawarcie umowy ubezpieczenia obowiązkowego, zgodnie z warunkami tego ubezpieczenia, ważnej w roku kontroli, lub dowód opłacenia składki za to ubezpieczenie."

Przesłane przez CU potwierdzenie płatności kartą kredytową nie zawierało informacji, że płatność dotyczyła obowiązkowego ubezpieczenia OC (a jedynie "ubezpieczenia komunikacyjnego", co równie dobrze może oznaczać AC), a tym samym nie spełniało warunków tego artykułu.

TARGET5: Ja też dostałam skan na maila - ale tak naprawdę (i na szczęście) nie zatrzymała mnie policja, więc nie wiem, jakby potraktowałaby taki "kwit".

Ups:) nie na tym forum miał być ten wpis. Sorka!!

cud jest ok

Przecież w ubezp. komunikacyjnym to likwidacja szkody jest najważniejsza.

witam, czytam te wasze durne wwypowiedzi i widze że niektóre osoby to nawet nie wiedzą co to jest OWU, a to podstawa, pracuje w CU juz około 1.5 roku i wiem jak ta firma funkcjonuje w środku jest super w porównaniu do tego co slysze o innych i ich haczykach w OWU wiem o tym bo sam je czytam i nie pier... mi że ktoś gdzies tam kogoś osukał jak jest sie głupkiem i nie potrafi się wybrać dla siebie korzystego rozliczenia (czyli np fakrórowa albo warsztat ubezpieczyciela) szkody to niech tak zostanie. Mam pełne zaufanie do swojej firmy. Z tego co się wiem mamy w Aviva najlepszy procent zadowolenia klientów po realizacji szkody więc to mówi samo za siebie. Umowy zawierane przez tel lub internet maja 30 dniowy okeres ochronny gdzie klient moze wypowiedzieć taką umowę bez konsekwencji o ile nie rozpoczą się okres ochrony oczywiście w formie pisemnej. A jeśli chodzi o warunki ubezpieczenia to nauczcie się je czytac a nie udawajcie że się znacie i później piszecie takie p*******. Jeśli nie umiecie ich czytać to się zapytajcie konsultanta w Aviva (dawne CU) to wam wyjaśni te rzeczy kórych nie jesteście pewni i powie jak należy to rozumieć!!!!!!!!! później możecie komentować. Wiem ilu z was czyta te warunik i wiem ilu z was się na tym zna potwierdzają to moje rozmowt z niektórymi z was kiedy jak wam sie poiwe o jakiejś klasie taryfowej albo konsumpcji ubezpieczenie to mówicie nie nie mam a gówno wiecie ile firm stosuje takie rzeczy, a już najśmieszniejsi są niektórzy klienci Warty durnie że mało powiedziane kupują tam oc z NNW na osoby na 2 -5 tys gdzie ubezpieczają siebie na taką sume i nawet o tym nie wiedzą jestem ich w stanie zrozumieć do momentu aż im otworzymy oczy i powiem że NNW jest w każdej firmie inne ale to nawet jak juz ich o tym uświadomimy to są tak bardzo przywiązani do swoich agentów którzy ich oszukują ze nadal zostają na tych samych warunkach( jeśli jesteś klientem Warty i to czytasz polecam sprawdzić sumę ubezpieczenia NNW). Macie głowy to myślcie a nie noście do ozdoby. Acha jeśli macie jakieś pytania to prosze można pisac jak tutaj zerkne to odpowiem. I jeszcze jedno jeśli macie jakieś wątpliwości co do jakiści wystarczy porozmawiać z konsultantem CU a innym zapewniam że jeśli to nie jest jakaś młoda osoba niedawno przyjęta to zna się na rzeczy nie to co w innych frmach. Wiem o tym bo wczoraj dzwoniłem po kilku firmach i miałem wrażenie ze te osoby jak je zaptałem o nie kótre rzeczy to nie wiedziały o co chodzi i to ma być konsultant/ doradca klienta uśmiać się można. pozdrawiam klientów innych firm ubezpieczeniowych kórzy nie wiedzą co to owu i tych doradców kórzy mają ich w d... i nie zależy im na tym żeby klienta dobrze ubezpieczyć ( u nas jest inaczej ) wybór należy do Was

Tak się składa, że zawsze czytam owu przed zawarciem umowy, znam zapisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych... wymogi rynku.
Przypominam, że istnieje coś takiego jak etyka agenta - widać w Twojej firmie o tym zapomnieli. Ciekawe, jak "doradzasz" "swoim" klientom...
Nawet wzburzenie czytanymi na forum komentarzami nie powinno doprowadzać do takiej wypowiedzi. Proponuję odłożyć na bok źle pojętą asertywność i zacząć panować nad sobą. Ten zawód wymaga cierpliwości i wyrozumiałości.