Cudzoziemcy chętnie kupują mieszkania w Polsce
Money.pl
/ 2008-05-05 08:24
leiho
/ 2008-05-05 08:24
/
"Tu Ne Cede Malis"
to jakas kolejna żałosna próba ratowania padającego rynku nieruchomosci? I znowu za "Wyborczą"? Wstyd. Ludzie, myslcie, a jak juz czytacie wyborczą, tfu, to tez myslcie. Rynek nieruchomosci pada, i przez najblizsze 2-3 lata nic go nie podniesie. MOzecie sobie pisac o atrakcyjnych cenach po 7500 (bo były po 9000 i nikt juz tego badziewia nie chce), mozecie pisac o cudzoziemcach - fakt jest taki , ze w nieruchomosciach panuja DRAMAT. Kto zna jakiegos agenta od nieruchosci, osobiscie, niech spyta o ikle niezszą ma prowizje teraz a rok temu. Zapewniam - DUZO nizsza .
pozdr. i po raz kolejny zycze redakcji Money.pl obiektywizmu, a nie zzynania z wybiórczej.
Elendir
/ 2008-05-06 20:41
/
Łowca czarownic
Wzrosły stopy procentowe to i mniej ludzi stać na własne M. Nawet przy aktualnym wzroście płac. Do tego, trochę jak na giełdzie, po hossie jest bessa. Ale ceny mieszkań za bardzo nie spadną - raczej obroty zmaleją.
dziku
/ 81.210.83.* / 2008-05-05 16:18
DRAMAT to Ty masz w głowie... sytuacja która się normalizuje... to dla Ciebie dramat... ludzie chcą kupować ale się wstrzymuja, ceny relatywnie spadną co nie onacza że zaraz zejdą w dół... developerzy ogranicza sprzedaż i nie będą juz tak dużo inwestować, ceny działek są wysokie i nic nie zapowiada żeby spadły (moze z wyjątkiem tych w centrum miasta) i za rok okaze sie że ceny nie wiedzieć czemu znowu poszły do góry... To jest normalna sytuacja zwłaszcza po takim huurrra optymiźmie inwestycyjnym jaki był do tej pory...
Deweloperzy nie zejdą z cen. Kupowali ziemię i materiały na górce z robocizną też przesadzali, więc do normalnego rynku potrzeba bankructwa tych najbardziej pazernych i niedoświadczonych. Wzrost cen o 300 % i spadek o 10 uważasz za oznakę znormalnienia? Poczekam kiedy spadną o 30-40 wtedy będzie ok. A tak to nie mydl ludziom oczu p********* o czekaniu. Całą tą bańkę mieszkaniową nakręciły banki, a teraz trzęsą portkami, czy przypadkiem nie grozi nam drugie USA. Otóż mają to jak w banku, ale za kilka lat. Łatwo się żyje z kredytu, gorzej spłacać jak bezrobocie będzie rosło.
antyPiSuar1
/ 198.155.189.* / 2008-05-06 16:20
Do wr: ten skok cenowy to nie jest zmowa banków tylko weszliśmy do EU. Ceny się zrównują oczywiście, że zarobki nie nadążają ale przestańmy być obłudni Polacy zarabiają w szarej strefie oraz zarabiają na Zachodzie, nigdzie tego nie deklarują. Społeczeństwo jest w bardzo małym stopniu zadłuzone więc, żeby było u nas jak w USA (chodzi o kryzys mieszkaniowy) to najpierw trzeba, żeby tak jak w USA 80% zadłużenia na nieruchomościach. U nas jest chyba cos około20% i to udzielane w dużym stopniu częścuiowo lub ludziom z udokumentowanymi dochodami a nie jak w USA. Patrzysz na te Ameryke jak w święty obrazek, pomyśl trochę samodzielnie.
janek 23
/ 78.8.68.* / 2008-05-05 20:33
Kto je kupuje ci co wracaja z Londynu, ale że narazie nie ma po co to mnastapiło zamrozenie rynku. We Wrocławiu tylko kawalerki schodzą i to te do 150 000zł, inne oferty wisza już od stycznia bez sukcesu. Trudno znaleść prace za w 2000 zł netto, bo tylko taka płaca pozwala na spłate jakiego kolwiek kredytu, nie bujcie sie obcokrajowców niech kupują, później kupimy od nich za 3/4 ceny.
wezyzyr
/ 212.76.37.* / 2008-05-05 10:55
Przecież money to TOK FM dziecko min. wyborczej to co mają pisać