JAW
/ 87.206.57.* / 2009-01-10 20:27
Z Czabańskiego był prezes jak z koziej d... trąba. Wpędził PR w straty jęcząc o abonament, a na dowidzenia rzucił cytat jak na partyjnego aparatczyka przystało, że w zasadzie wisi mu radio, a ważne, że jest z Kaczyńskimi. Spośród pracowników jakoś nikt po nim nie płacze, a Polskie Radio stało się jakimś informacyjnym skansenem, na który nie warto się powoływać. Prawda jest taka, że nie został prezm bym ja dostawał szybkie informacje i mógł posłuchać Mozarta, tylko żeby się nachapać