Forum Forum inwestycyjneFundusze

Czas na fundusze zagraniczne

Czas na fundusze zagraniczne

Money.pl / 2007-11-13 10:33
Komentarze do wiadomości: Czas na fundusze zagraniczne.
Wyświetlaj:
szelma / 195.116.22.* / 2007-11-14 09:03
i 1,5 proc. rocznie za zarządzanie. We Franklin Templeton opłata za zarządzanie jest już z reguły niższa i wynosi ok. 2 proc.
Nowa matematyka jak zwykle u Pana Pawła (patrz np.http://www.money.pl/gielda/raporty/artykul/mamy;ciezkie;czasy;-;trzeba;robic;zapasy;cukru,194,0,260290.html) cichcem poprawiony. Ciekawe czy i tym razem.
Paweł.Satalecki / 2007-11-14 12:33 / Analityk Money.pl
Witam,

Taka to specyfika internetu, że błędy można szybko poprawiać(na szczęście). Jeśli idzie o opłaty, to po pierwsze są różne dla różnych funduszy(jak zawsze) a po drugie opłata za zarządzanie sensu stricte to nie to samo, co klient płaci - dochodzą opłaty z innych tytułów(wszystko jest w prospektach).

Pozdrawiam!
juris4 / 83.7.122.* / 2007-11-14 00:09
Bingo odkryli amerykę dopiero!! to odkryli ale po jakim czasie hehe. Precz ze spekulacja na fundusze parzy sie w dluzszej perspektywie
dziecie bessy / 83.3.7.* / 2007-11-13 12:40
Jak na portal finansowy nr 1 to poziom przekazu jest żenujący. Ani słowa o ryzyku kursowym i załamaniu na chińskiej giełdzie. Jedyny wniosek, że autor ma procent od sprzedaży jednostek Tempeltona:)
Paweł.Satalecki / 2007-11-13 15:02 / Analityk Money.pl
Witam,
"Głównym ryzykiem związanym z inwestowaniem w fundusze zagraniczne są kursy walutowe."
Załamania w Chinach nie ma..są spadki od kilku dni...natomiast osobiście jestem zwolennikiem czynnego śledzenia rynków w które inwestują fundusze klienta - czy to Chiny, Polska, czy Europa - i reagowania na ewentualne zmiany koniunktury.
Pozdrawiam!
Idyll / 2007-11-13 20:25 / Bywalec forum
Co pan Autor Artykułu ma na myśli pisząc "czynne śledzenie rynków"? Brzmi to dość enigmatycznie?
Podobnie jak koledzy zastanawiam się dlaczego nie pisze pan nic o tym, że ewentualne problemy z gospodarką amerykańską spowodują potężne problemy giełdy chińskiej!

Czy nie lepiej było zainwestować w jakiś inny rodzaj fundudszy niż akcyjne, czy proponowanie inwestycji najbardziej ryzykownych ma w obecnej sytuacji sens?
dziecie bessy / 83.3.7.* / 2007-11-13 15:29

Załamania w Chinach nie ma..są spadki od kilku
dni...natomiast osobiście jestem zwolennikiem czynnego
śledzenia rynków w które inwestują fundusze klienta - czy to
Chiny, Polska, czy Europa - i reagowania na ewentualne zmiany
koniunktury.

Rany boskie, reagowanie na zmiany na funduszach??? Ręce i nie tylko opadają, że zacytuję to co sam Pan napisał: "Dodajmy do tego, że zalecany przez specjalistów horyzont inwestycyjny funduszy akcyjnych to przynajmniej kilka lat. "
Paweł.Satalecki / 2007-11-14 12:55 / Analityk Money.pl
Witam,

Dokładnie - nikt nie ukrywa, że Chiny są przewartościowane, ale...banka trwa, czemu z niej nie skorzystać uważając na jej pęknięcie? Wczoraj Analizy Online podały dane, że z 1,8 mld złotych wpłaconych do funduszy 1,2 poszło w zagraniczne. Zapewne większa część to Europa Wschodnia,ale z pewnością Azja nie została pominięta. I jescze jedno - przecież nikt nie każe także lokowania 100 proc. kapitału w akcji i to w dodatku chińskie.

Pozdrawiam serdecznie!
krzysiek29 / 2007-11-13 11:59 / Uznany Gracz Giełdowy
dajcie se spokoj z tymi funduszami i nabijaniem ludzi w butelke. czemu nikt nie reklamowal funduszy jak konczyla sie bessa 6 lat temu tylko teraz kiedy zaczyna sie nowa
cortez / 2007-11-13 19:47 / Bywalec forum
rzeczywiście reklam przeróżnych TFI co raz więcej. Ludzie się boją, nie kupują jednostek, szukają innych bezpecznieszych form lokowania oszczędności, a więc do funduszy napływa mniej kapitału. Mniej pieniędzy w funduszach - mniejszy popyt na giełdzie - spadki, na których również tracą fundusze. Stąd pewnie wzmożone kampanie reklamowe.
Idyll / 2007-11-13 20:30 / Bywalec forum
Generalnie takie zachowanie TFI jest jasne i oczywiste. Muszą się jakoś bronić przed drastycznym spadkiem popytu! Zdrugiej strony dochodu ludności nadal rozsą więc oszczędności będzie przybywało. Coś trzeba z tymi pieniędzmi zrobić!
Niektore TFI przyjęły bardziej wyrafinowane metody nawiązywania kontaktów ze swoimi klientami poprzez tworzenie specjalnych vortali, jak np. unionklub.pl. Swoją drogą uważą to za fajną inicjatywę.
Monia34 / 194.140.241.* / 2007-11-13 11:56
Właśnie, bijące rekordy chińskie indeksy. Miesiącami trwały wzrosty po kilka % dziennie. Wszystko jest już dawno przewartościowane. Już kilkakrotnie o tym czytałam.
Idyll / 2007-11-13 20:32 / Bywalec forum
Masz rację. Jak przeczytałem, że chińska spółka naftowa ma dwa razy wiekszą kapitalizacje niż ExxonMobil, lider niepodważlny na świecie to aż mi ręce opadły!
Pawel ABNANL2AXXX / 192.118.76.* / 2007-11-13 10:33
No cóż, mysle że ten artykuł został napisany trochę czasu temu. Ostatnie tygodnie w Chinach i Indiach przyniosły spadki rzędu 10-20%.

Jak w Ameryce jest słabo to i Chińczykom idzie trochę gorzej bo większość ich produkcji idzie do Ameryki.
Oprócz tego słabnący dolar nie opłaca się Chińczykom, jako że dostają mniej juanów za to co sprzedają za granicę.
Dlatego Chińczycy kombinują teraz żeby się bardziej związać ze stabilniejszymi walutami.

Sugerowałbym nie kreować hura optymizmu, że się kupi w Chinach i będzie zaraz zysk.

Oczywiście długofalowo Chiny i Indie mają znacznie większe szanse na bardzo dynamiczny wzrost niż Europa, Ameryka czy nawet tzw. Nowa Europa. Ostatnie spadki moim zdaniem są dobrym momentem to stopniowego wkupowania się w Azjatyckie rynki.

Pozdrawia
Pawel z Wrocławia
miki3d / 2007-11-19 15:00 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Indie jakoś nie bardzo spadały ostatnimi czasy porównując do Chin.
koll / 90.156.43.* / 2007-11-19 11:32
hehe zwłaszcza w Chiny i Indie cena/zysk 50 hihi
miki3d / 2007-11-19 15:00 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Skąd masz takie dane? I o której giełdzie chińskiej piszesz?
lukaszn19 / 2007-11-19 13:16 / Tysiącznik na forum
uwazam ze fundusze w indiach na np. 3 lata to dobra inwestycja
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy