Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd - o tym w mijającym roku posłowie zapomnieli
Money.pl
/ 2005-12-28 21:33
Celne uwagi i spostrzezenia w artykukle.Czy oni jednak to zrozunieja???
Sugeruje , by przed wyborami zrobic kandytatom na poslow test z czytania ze zrozumieniem.Dlatego ze wczesniej kiwaja glowami ,ze rozumieja przyczyny problemow i obiecuja iz beda je zwalczac .
A po wyborach zachowuja sie jak autor opisuje powyzej.
Taki test bedzie wiecej warty niz deklaracje majatkowe.
WAZ
/ 200.123.164.* / 2005-12-29 22:09
Nie wiem skad w Polsce taka obawa o wprowadzenie ograniczenia procentu/odsetek od udzielanych kredytow. Slyszalem te brednie przez radio jeszcze w lecie.
W USA, gdzie praktycznie cale zycie od szkoly podstawowej do smierci oparte jest na kredytach istnieje taka ustawa ograniczajaca gorny pulap % dla pozyczkodawcy i spelnia swoje zadanie.
Jedynie bodajze dwa stany potrafily wprowadzie przepisy omijajace ten limit i tam usadowila sie wiekszosc bankow oferujacych karty kredytowe.
Tylko, ze po pierwsze karty kredytowe sa tutaj naprawde kredytowymi, tzn dostaje sie kredyt bez zadnego zabezpieczenia. PONADTO: moge oglosic bankructwo i zamiast splaty dlugu, (powiedzmy 100.000$) zaplace 700$ prawnikowi. I tyle. Kredutodawca moze mi skoczyc.
W Polsce plata trzy po trzy jak to biedny Kowalski nie dostanie pozyczki, bo ogranczono odsetki ponizej 30% czy iles tam. Com'n!
Marek
/ 85.219.252.* / 2005-12-29 22:15
Ma Pan przestarzale informacje.
Bankructwo personalne w USA juz nie istnieje.
Jak Pan narobi dlugow na $100 000 to kredytodawca bedzie decydowal gdzie Pan pracuje, ile moze Pan wydac na zycie i czy moze Pan wyjechac na wakacje.
Marek
/ 85.219.252.* / 2005-12-29 13:34
Mysli Pan ze lichwiarze wstydza sie tego ze sa lichwiarzami?
Mysli Pan ze gdyby nie bylo placy minimalnej "pracodawcy" wstydzili by sie placic 2 zlote za godzine?
Mysli Pan ze rzad Milera a potem Belki wstydzil sie ze nie prowadzil emerytur pomostowych?
:-p
/ 81.18.215.* / 2005-12-31 11:51
co tu ma wstyd do rzeczy? jeśli ktoś może zapłacić tylko 2 zł, a ktoś inny za te 2 zł pracować zechce... to wypchaj sie pan z tą swoją całą filozofią...
ekonomista J
/ 81.210.119.* / 2006-01-02 15:58
Słusznie - a wstydzić się nalezy bezpodstwnego wtykania nosa w nieswoje sprawy, czyli wtrącania się do tego, za ile mogę zgodzić sie pracować, a ile jestem skłonny za cudzą pracę zapłacić oraz do tego ile (kiedyś) oddam komuś za to, ze pożycza mi pieniądze wtedy, kiedy ich najbardziej potrzebuję.
dzeku
/ 213.216.65.* / 2005-12-28 22:01
Ble, ble, ble. Rozumiem, że wierszówka to ważna rzecz w życiu dziennikarza. Rozumiem też, że sam sobie jestem winien-nikt nie zmuszał mnie do czytania tego. Jak jednak będę musiał płacić, aby przeczytać taki "tfurcze" przemyślenia, to zrezygnuję.
Bolo
/ 83.27.101.* / 2005-12-29 12:56
..i bardzo dobrze, nikt Ciebie tu nie potrzebuje komentatorze-malkontencie
providential_son-in-law
/ 83.26.221.* / 2005-12-28 21:33
Wszystko fajnie. Tylko że dzięki ustawie 'lichwiarskiej' (raczej uświadamiającej 'naród' wrzawie wokół niej) moja 84-letnia teściowa pogoniła lichwiarzy z pewnej znanej instytucji finansowej o nazwie będącej np. synonimem 'Scotch'