Nie chcę krakać, ale to chyba dopiero początek. Od momentu, kiedy w mass mediach podano oficjalnie, że Pentagon "odkrył" w Afganistanie ZŁOŻA PIENIĘDZY, będzie więcej rannych i ZABITYCH polskich żołnierzy. Teraz NATO zintensyfikuje "powstrzymywanie fali terroru" jeszcze bardziej a na pierwszą linię wyśle mięso armatnie z....(zgadnij skąd). Pewnie obieca za to zniżki na paliwo dla żołnierzy, którzy przy tankowaniu swoich prywatnych wozów okażą stosowną legitymację "kombatancką". Może też obiecać inne 'bonusy'" też dla cywilów, aby żyło im się lepiej. A ten kandydat, który te obietnice łyknie, niechybnie wybory prezydenckie w Polsce wygra.

Niech jeszcze Tuskodyzma zapowie kilka razy wycofanie wojsk z Afganistanu z powodu poniesionych strat, to zaraz tam bedą pałować naszych zołnierzy codziennie. Tak stalo się juz raz w przypadku śmierci polskiego geologa. Czy takie puszczanie głupich teskstów w wykonaniu premiera państwa to nie "dyplomatołectwo"? Trzeba by sie eksperta od tych spraw, profesora Tuskolandi, Bartoszewskiego spytać? Ciekawym jakie byłoby piekne uzasadnianie, że tak nie jest ...