Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Cztery tysiące becikowego w KRUS

Cztery tysiące becikowego w KRUS

Money.pl / 2006-03-09 16:59
Komentarze do wiadomości: Cztery tysiące becikowego w KRUS.
Wyświetlaj:
nati / 62.148.80.* / 2006-03-10 10:05
A co powiecie że na to że rolnik dostaje całe 3zł chorobowego na dzień. To wychodzi jakieś 150zł na miesiąc. Przyjdziecie pracować za taką stawkę miesięczną ???
szwagier / 80.55.81.* / 2006-03-10 10:16
Jak policzysz dni rzeczywistej pracy rolnika w ROKU (3 dni orka, 2 dni siewy, 3 dni opryski, 3 dni żniwa, 3 dni omłoty, 2 dni poplon, 5 dni dożynki, 2 dni kaca = 23 dni) to ten zasiłek nie wygląda już tak źle, co?
eluś / 188.146.134.* / 2009-11-04 12:31
ty jakiś nienormalny jesteś! nie masz pojecia o pracy rolnika a wielka dyskusje prowadzisz skoro dla ciebie 3zł to dużo to wyżyj zato cwaniaku zapraszam na10lat pracy na wsi i wtedy się wypowiesz jest mi cię żal głupota ludzka nie zna granic
SSAANIA / 83.14.154.* / 2009-08-18 12:46
MASZ TAKIE POJĘCIE O GOSPODARSTWIE JAK ŚWINIA O GWIAZDACH
nati / 62.148.80.* / 2006-03-10 10:38
BARDZO ŚMIESZNE. Chyba wogóle nie masz kontaktu z wsią.
Gościnny / 217.117.143.* / 2006-03-10 14:15
szwagier mówi o ROLNIKACH a nie małorolnych chłoporobotnikach, którzy mają parę arów. ROLNIKOM wiedzie się dobrze i oni nie blokują dróg, nie robia protestów. Jak ktoś ma 200 ha żyta, to nie orobi się, a kasę weźmie.
Po drugie - 'rolnik' w KRUS płaci ok. 150 zł na KWARTAŁ wszystkich składek. Ktoś, kto ma firmę na 'normalnych' warunkach musi zapłacić min. ok. 600 zł MIESIĘCZNIE. I nie ma dopłat, ulg, kredytów preferencyjnych itd...
jolka 23 / 109.243.119.* / 2011-11-14 12:10
Gościnny słuchaj jeżeli się nie orientujesz co się dzieje na wsi to się lepiej nie wypowiadaj jedni maja po 300 he a inni po 10 he i nie starcza im z miesiąca na miesiąc na chleb jeżeli byś pracował w gospodarstwie to byś się przekonał ale szkoda slow ten kto mieszka na wsi to wie jak jest słodko i ile musi się narobić żeby mu starczyło na opłaty kredyt (jeżeli ktoś ma bo bez niego nic nie można byłoby zrobić ) utrzymanie rodziny i wiele wydatków.a co do kredytów jeżeli weźmie preferencyjny to tez musi go spłacić nikt za niego nie spłaci musi z************ od świtu do nocy.dużo więcej bym napisała ale szkoda słów ten kto jest na wsi to zrozumie jak jest ciężko.a ludzi z miasta zapraszamy na wieś na urlop pomocniczy i zobaczą jak to jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pozdrawiam ludzi ze wsi
Cłowiek pracujący / 88.220.34.* / 2011-02-02 16:59
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no pięknie napisane ale chyba pominąłęś fajt że jak rolnik zasieje 200h ziemi i zazwyczaj nie ubezpiecza się bo to stracone pieniądze i się okaże że plon poszedł w plecy... nawet dotacja wtedy ni pomorze...

Wam wszystkim się wydaje że rolnicy dostają dotację itd itp ulgi i takie tam...

hehehe a ja zna takich co większe pieniądze robią na zusie...
co chwilę czytam że ktoś kąbinuje i takie tam, że ktoś ma krus i zarabia na czarno...
a czemu tu siedzicie jak widać rolnicy i psełdo rolnicy zakasają rękawy biorą się do roboty i kombinują żeby zarobić... a Wy tylko narzekacie i wypisujecie bzdury... przyjdź do mnie na pole z zapier... 1h pola z haczką żeby warzywa wyplewić zobaczymy co Wtedy powiesz jak po 2 tygodniach przyjdzie w nocy lekki przymrozek i plon w d... można sobie wsadzić.....

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
eluś / 188.146.134.* / 2009-11-04 12:40
facet czy ty wogule myślisz co piszesz?!ja ci dam te150zł i idz zapłać tą składke!a ty myślisz ze żyto to zadarmo rozdaja do siewu tak?a potem idzie się za pół roku na pole według ciedie i zbiera plony?oboje ze szwagrem podajcie se ręke.a na nawozy opryski paliwo itd. to co ?dopłaty dostajemy a nasze rodziny powietrzem żyja a rachunki opłaca ksiądz!!
hektarowiec / 83.168.75.* / 2007-04-03 10:49
Jasne,ma 200 ha żyta i czeka w nieskończonosc na kase ze "sprzedaży".
Dari / 83.25.223.* / 2006-03-10 09:48
Autor artykułu zapomniał dodać, że kobiety ubezpieczone w ZUS dostają zasiłek macierzyński przez kilka miesięcy w wysokości 100% pensji, praktycznie przez cały okres ciąży mogą dostać zasiłek chorobowy w wysokości 100% pensji i przez 3 lata zasiłek wychowawczy. I to wszystko przeciwstawia się jednorazowemu zasiłkowi macierzyńskiemu w wysokości 2091zł.
annaglodowska / 86.132.236.* / 2010-01-07 16:06
Zawsze jest tak,że ci co nie mają pojęcia np.o rolnikach mają najwięcej do powiedzenia.To,ze kobieta na roli dostanie jednorazowe macierzyńskie,to pewnie zbrodnia według wielu.Bo czytając wypowiedzi to szlak człowieka trafia,kiedy czyta wypowiedzi cymbałów co pojęcia nie mają o gospodarce.Na gospodarce pacowałam od dziecka,po ślubie dalej z mężem prowadziliśmy gospodarstwo,ale maż musiał poszukac innej pracy bo z gospodarki nie można wyżyć majac 10 h.To co zarobił,to i tak pakowane było w gospodarke i tyle z tego było.A dopłaty -jedną stroną dadzą ale 5 wezmą.i tyle z tego jest.A żyć trzeba.Skoro ci ,co tak krytykują rolników sami się przeniosą na role i zasuwają,to zobaczymy czy po 10 latach harówy też będą tak myśleli i pisali.Skoro takie kokosy są na gospodarce,to na co jeszcze czekają-do roboty!!!Kto ma dużo ziemi i dużą gospodarke ,to nie siedzi na dupie i nie stoi przed sklepem z butelką.A jeśli nawet,to pije za swoje a nie za twoje-zazdrościsz?!też się napij.Na gospodarce czy to dużej czy małej zawsze jet robota.Skoro nie wiesz,to się nie wypowiadaj,bo gdyby nie rolnicy,to byś nie miał chleba-może by ci wtedy z Chin sprowadzili.To dzięki taki ludziom jak wy ,mamy bajzel w Polsce,bo skoro tacy siedzą w rządzie,to czego się spodziewać...
przerażony / 213.77.174.* / 2006-03-10 07:48
a mnie nikt nie chce dopłacic za leczenie sam płace, za naukę też ,za chleb itd.....

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl ###
Katarzyna76 / 83.14.151.* / 2006-05-08 07:30
Jesteśprzerażony tym że rolnik dostaje 3 zł chorobowego? To według ciebie za dużo. Mnie się wydaje ze to mało , poniewą zprzeciętny ubezpieczony w zus podczas urlopu chorobowego dostaje chyba 80% stawki która ma za godzinę pracy, Przynajmniej tak mi sie wydaje bo mąż podczas choroby trwającej ok, miesiąc dostał te 80% wypłaty. Czyli przy zarobkach netto 1000 zł dostał 800 zł za miesiąc. W porównaniu do tego rolnika który za miesiąc choroby dostał 150zł wydaje mi sie dużo. Myślę że taki rolnik także idzie do prywatnego lekarza jeśli tzreba, także ma dzieci za których naukę płaci, i także kupuje chleb. Gdyby miał za te 150 zł kupić leki które sa drogie, opłacić mies składkę za ubezpieczenie zdrowotne (ok. 40 zł miesięcznie) to na chleb i tego prywatnego lekarza mu nie zostaje. W tym wypadku współczuje chorującemu rolnikowi, jak za te 800zł które dostanie mąż, i kupię leki i chleb, i mąż pojdzie do prywatnego lekarza (wizyta jakieś 50-100zł). Nie mówię że te 800 zł które mąż dostanie to dużo ale cieszę sie ze to nie jest 150 zł które dostanie rolnik
jfk / 84.40.150.* / 2006-03-10 00:16
Dzis jechałem przejechałem wzdłuż około 8-10 wsi. Uważnie obserwowałem co w marcu robią rolnicy. Moje obserwacje były dość smutne. Przez te 8-10 wsi na żadnej gospodarce, na żadnym polu nie zauważyłem ani jednego pracującego rolnika. Jeśli już dostrzegłem jakieś istoty żywe - to siedziay one pod wiejskim sklepem spożywczo-przemysłowo-monopolowym.
Dlatego mocno irytuje się, gdy wyliczam ile % dochodów wypracowanych przez moją firmę, ile % dochodów zapracowanych przez moich pracowników idzie na świadczenia KRUS dla tak wielu rolników, którzy często tak naprawdę pracują, ale siedząc pod wiejskim sklepem z butelką w dłoni.
Andzia / 83.14.151.* / 2006-05-08 07:42
Wydaje mi się że ci panowie siedzący pod sklepami to nie rolnicy, To że człowiek mieszkający na wsi to rolnik to mit, ponieważ wielu znich dojeżdza do pracy do miasta i podlegaja ubezpieczeniu w zusie. Po drugie w mieście (np. takim Lublinie w którym mieszkam) także bardzo czesto widze podobnych panów w okolicy dworca którzy pachna denaturatem, i w ogóle nie pachną ani nie wyglądają zbyt świeżo. I nie wydaje mi sie żeby to byli rolnicy. I jeśli się nie mylę czesto jest tak że ci panowie mają rentę np. z powodu wątroby która po specyfikach które wypijaja nie jest w najlepszym stanie. I tekże mi sie nie uśmiecha to że za składki które ja opłacam oni mają zafundowany nocleg w izbie wytrzeźwień, albo dostaja taką rentę za to że wypili tysiąc razy wiecej alkoholu ode mnie I jeszcze raz przypomne że człowiek mieszkający na wsi musi być rolnikiem, tak samo jak mieszkający w mieście musi mieć wykształcenie
andzia / 83.14.151.* / 2006-05-08 07:45
Chciałam napisać nie musi byc rolnikiem tak samo jak mieszkający w mieście nie musi mieć wykształcenia
Dari / 83.25.223.* / 2006-03-10 09:44
A co ci rolnicy mieli robić na podwórkach czy na polach w marcu, może byś zajrzał do obory, warsztatu, stodoły, a potem wypisywał kto pracuje, a kto nie pracuje na wsi. Jakoś przejeżdżając przez miasto też nikogo nie widać pracujacego - oprócz służb komunalnych, a pod sklepami siedzi tyle samo ludzi, a może nawet wiecej niż na wsi.
Rafał / 80.48.113.* / 2006-03-09 22:26
a dlaczego nikt tu nie mówi o tym że ta ekstra kasa to ekwiwalent za zasiłem macierzyński który kobieta ubezpieczona w ZUS otrzymuje co miesiąc w sumie większej kwocie ??????????
Amarez / 212.76.41.* / 2006-03-09 16:59
Jak mi ktoś wskaże wioskę w Polsce gdzie kobieta w wieku 20-30 lat doi krowy to postawię mu beczkę mleka. Gospodarstwo to relikt, stare babcie i chłopy które nawet nie widzą że jest już 21 wiek może hodują 2 świnki i krówkę ale to też na swoje potrzeby.
Powinno się w końcu rozgraniczyć rolnika od jakiegoś pastuszka. Rolnik niech płaci KRUS i niech ma te przywileje a pastuszek niech idzie do roboty do miasta i płaci normalny ZUS a nie zasłania się hodowlą 5 kurek.
sylwia:P / 83.27.226.* / 2011-02-09 15:00
Ja ci wskażę wioskę z laskami od 20-30 wieku i doją krowy ale za beczkę piwa bo mleka to ja mam w swoim gospodarstwie dużo i też doję a mam 20 lat :P
justa186 / 79.162.14.* / 2008-11-08 18:51
mam 22 lata jesteem w ciąży i kazdego dnia ide do chlewa i mam pełno roboty!mieszkalam w miescie i szlam na 8 godz do pracy a potem mialam wszystko gdzies.teraz mam na glowie chlewy dom ogrod i trzeba wszystkiego dopilnowac.w miesie sa żłobki gdzie mozna dzieci posłac a na wsi matki same musza je wychowywac.wiec sie nie wypowiadaj na temat o ktorym nie masz pojęcia!!!!
Katarzyna33 / 85.232.255.* / 2008-07-24 00:00

Jak mi ktoś wskaże wioskę w Polsce gdzie kobieta w wieku 20-30
lat doi krowy to postawię mu beczkę mleka.

Zapraszam do Łańcuchowa woj.lubelskie chętnie ci pokażę moje stadko krówek-mam26lat.
GH / 195.116.242.* / 2006-11-14 13:15
To dalej-przeprowadz sie na wies ;-) jak tam taka BAJKA ...No juz!!!! Na co jeszcze czekasz????? Biegusiem... Bedziesz sobie wtedy placil krus, siedzial pod sklepem i NIC NIE ROBIL!!! raz dwa
marek 33 / 83.14.151.* / 2006-05-08 07:57
Moja ciotka mieszkająca w małym miasteczku (jakieś 5-10 tys mieszkańców) ma sąsiadkę która pracuje w szkole jako sekretarka, a po powrocie z pracy doi krowę, którą trzyma w budynku gospodarczym na podwórku o powierzchni ok 7arów. Ciotka bierze od niej codziennie świeze mleko (jakieś 2 zł za litr). Kobieta nie jest rolnikiem i doi krowę. Zdumiewające, cóż za osobliwość. Kobieta w XXI wieku doi krowe, na dodatek w mieście :)

Jeśli ustąpisz miejsca temu pastuszkowi pewnie chętnie by pojechał do miasta. W Warszawie pracuje coraz wiecej ludzi którzy przyjeżdżaja ze wsi, na co wiekszość ludzi reaguje mówiąc że zabieraja im miejsca pracy. Ale ci we wsi chyba wolą zarabiać \
Sebka / 79.186.208.* / 2009-11-10 18:57
Jeśli ktoś zazdrości kobiecie na wsi tych pieniędzy za porodowe czy becikowe to niech przyjdzie czwartego dnia po szpitalu i z********* do pracy w oborze i w domu bez odpoczynku i bez współczucia. Czepiajcie się tych, którzy mają sklepy , firmy za grosze kupią trochę ziemi żeby tylko zarejestrować się w krusie niech Państwo i rząd zajmie się takimi to Krus napewno wyjdzie z kryzysu a emeryci i renciści będą mieli większe emerytury napewno nie gorsze jak w zusie.
Marek53 / 83.24.5.* / 2006-03-13 00:09
No to mam u Ciebie beczkę mleka. Widziałem wczoraj wieczorem. Jeżeli masz wątpliwości, to mogę Ci pokazać taką "osobliwość" codziennie.
promyk / 149.156.124.* / 2006-03-09 19:00
dokladnie
mkmicv / 83.19.99.* / 2006-03-09 18:54
A Ty wogóle wiesz co to znaczy praca na wsi? Więc nie piernicz takich farmazonów bo gówno wiesz o wsi i dojeniu krów. A wieś to nie tylko dojenie krów. W lecie trzeba się narobić przy burakach, sianie, słomie ale Ty niemasz o tym pojęcia MIESZCZUCHU!!!!!!!!!!!
promyk / 149.156.124.* / 2006-03-09 19:04
Siano i sloma. Popracuj w miescie okragly rok w fabryce na tasmie np na prasie przerzucaj blachy na 3 zmiany za 1000zl to pogadamy.
Aleks79 / 83.14.151.* / 2006-05-08 08:03
Pracuję w fabryce mebli, za 1000 miesięcznie na trzy zmiany. Czasmi jeżdże na wakacje do mojej babci na wieś, i wiesz co ci powiem.... jak mnie kiedyś babka wysłała w pole żebym popracował razem z wujaszkiem to myśłałem że po 8 godzinach ducha wyzionę. Upał 30 stopnia ty w samo południe siedzisz, a raczej zapier.. w tym polu jak cieć. rece podrapane, leje sie z ciebie pot. Przerwa na obiad i spowrotem w pole. Dali mi taki chrzest że zrozumiałem że na wsi nie jest tak lekko jak sie nam mieszczuchom wydaje. Tez zawsze sie kłóciłem z ciotką, że sie opierniczają i oplalają na słonku a w zimie siedzą sobie w domku a cały czas narzekają. Od tamtej pory przestałem
popekjr / 2006-03-09 18:58 / Bywalec forum
ja mam pojecie o pracy na wsi i wcale nie uwazam ze ludzie tam mieszkajacy i pracujacy, pracuja ciezej niz ludzie pracujacy w miescie, i uwazam ze obywatele sa wobec siebie rowni i nikt nie powinien byc uwazany za lepszego i dodatkowo dofinansowywani. a poza tym kobiety na wsi nie wykonuja zadnych nadzwyczajnie ciezkich prac, wiec nie mow ze wiecej im sie nalezy.
bioton / 2006-03-09 22:31
Ukłony dla pańskiego postu, wreszcie normalne rzeczowe podejście do sprawy, a nie tekst o "przerzucaniu słomy". Naczelną zasadą demokratycznego państwa prawa jest równośc obywateli wobec prawa art. 32 Konstytucji RP oraz art. 33 par.2, art.68 par. 2 i 3, art. 71.
Niektóre tematy traktuje się bardzo emocjonalnie, gdy należy zwracac uwagę na kontekst i zasady na których jest ufundowana III RP.
Małgorzata1973 / 83.14.151.* / 2006-05-08 08:12
Z tym się zgadzam, powinniśmy podchodzić rzeczowo i wszystkich traktować równo, dlatego nie bulwersuje się że te kobiety dostaną te 2000 z Krus. Ponieważ wiem że ja za 16 tyg urlopu macierzyńskiego które wezmę w czerwcu dostanę (przy moich poborach 1200 zł miesięcznie) dostanę około 4200 zł w miesięcznych ratach 1200zł i jednej za pół miesiąca doliczonej do nastepnej wypłaty juz po zakończeniu urlopu macierzyńskiego. Ta pani na wsi przeciez też pracuje wiec dlaczego nie miałaby dostać "wypłaty" podczas urlopu macierzyńskeigo skoro ja dostanę
Marek53 / 83.24.5.* / 2006-03-13 00:36
Z przykrością stwierdzam, że dziedzictwo komuny funkocjonuje wspaniale.
Podzielono wtedy społeczeństwo na to dobre (robotników, robotników rolnych, inteligencję pracującą - urzędników) i to złe (kułaków, prywaciarzy i "inteligientów"). Ponadto starannie przeciwstawiono sobie wszystkich, w myśl starej zasady divide et impera.
Robotnik uważał, że chłop i inteligent nic nie robią. Chłop uważał tak samo. Inteligentowi na wszelki wypadek dano pensję mniejszą niż pozostałym.
I ten mentalny podział funkcjonuje do dziś.

A najlepszym dowodem jest powyższa pseudo dyskusja.

Jak przeczytam jeszcze, że profesor powinien zarabiać mniej niż przerzucający blachę na taśmie i przerzucający gnój w oborze - bo on się nie narobi i nie ubrudzi - to się załamię.

Jedynym celem takich idiotycznych artykułów jest podpuszczanie ludzi na siebie i odwrócenie uwagi od istotnych problemów.
I jak dzieci dajecie się wpuszczać w maliny.

Zaczynacie dyskusję o pietruszce. Wszystkie "dopłaty" do dzieci w całej Polsce rocznie wynoszą kilkaset milionów. Porównajcie to do dopłat z budżetu do kawałeczka autostrady Gdańsk-Grudziąz. 90 kilometrów. Przewiduje się 300 milionów rocznie z tytułu niedostatecznych wpływów z opłat. Rząd SLD dał gwarancję dochodów i zysków prywatnej firmie, choćby ani jeden samochód nie przejechał tą autostradą.

Może lepiej przyjrzeć się kto siedzi w GTC.



wypłacanych prywatnej firmie GTC
marzena / 194.114.149.* / 2006-03-18 18:57
Kolejna dyskusja, która niczego nie zmieni, bo przepis to przepis i świętego ststusu przepisu nie ruszysz za nic w świecie. Mój mąż prowadzi gospodarstwo rolne, ja pracuję w Oświacie, oboje skończyliśmy studia i mamy pojęcie o życiu i pracy na wsi, a także o losie w mieście. Fakty są takie,że mąż opłaca składki KRUS płacąć tzw.macierzyńskie, z którego nigdy nie skorzystamy , bo ja musiałabym zrezygnować z ZUS-u, a ZUS jest dla mnie korzystniejszy. Poza tym, w świetle przepisów jestem na utzrymaniu męża i po stracie pracy żaden zasiłek mi się nie należy, więc moja praca to fikcja? Ale, gdyby mój mąż chciał wziąć kredyt to beze mnie nic nie zrobi! Mili Państwo PRZEPISY TO ŚWIĘTA RZECZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I nie ma sensu różnicowanie ludzi na tych z miasta i ze wsi, a szczególnie przedstawianie tych ze wsi w krzywdzącym świetle
GH / 195.116.242.* / 2006-11-14 13:29
Ale zauwaz Marzenko, ze caly ten watek rozpoczeli CI Z MIASTA. To oni maja wiecznie o cos pretensje do wsi. Czyzby jakies kompleksy ich trapily??? A jesli nie kompleksy, to co??? I w ogole o co im tak naprawde chodzi? Czemu sie na wies nie przeniosa, skoro im tak zle w miescie? Mnie bylo zle i ciezko pracowac na wsi, to sie przenioslam do miasta i teraz mam lajcik :-) I znam oba srodowiska, wiec...moge sie wypowiadac-posiadam do tego kompetencje. MIESZKAJACA W MIESCIE - POCHODZACA ZE WSI ;-) p.s. KOCHAM WIES, ale zycie tam byloby dla mnie za trudne... Ale sprobuj mieszczuszku, przeprowadz sie choc na chwile, popracuj na wsi, zaaklimatyzuj w nowym srodowisku, jak ja to zrobilam (a uwierz-bylo ciezko-nie jestescie tu zbyt goscinni) - wtedy przynajmniej bedziesz wiedzial, O CZY ROZMAWIASZ
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy