DRMAT w USA. S&P 500 - 1.325 punktów. Pocałunek ¶mierci.
Jest TREND spadkowy i za oceanem. Indeks S&P 500 jest po ostatniej sesji na poziomie 1.325 punktów. Indeks przebił najszybsza linię tempa oznaczon± kolorem czerwonym, po czym spadł jeszcze niżej pokonuj±c kolejn± ¶rednioterminow± linie trendu wzrostowego. Przy okazji złamana została także podstawa ukształtowanej prospadkowej formacji H&S. Przebity więc został wskazany w którym¶ ze wczesniejsyzhc komenatrzy poziom 1.390 punktów. Był to poziom nieprzypadkowy, bo walak w jego okolicach trwała długo i niedĽwiedziom udało się gop przełamać dopeiro za 3-cim razem. Zanczenie tego wsparcia było olbrzymie gdyż jego przebicie zwiastuje nieuchronne, moim zdaniem, wej¶cie S&P w ¶rednioterminow± bessę. Takiego przebicia, co nie ukrywałem we wczesniejszych analizach się spodziewałem. Była to dla mnie jedynie kwestia czasu.
Na wykresie ¶wiecowym indeksu można dostrzec również, wprawdzie do¶ć nieregularn± ale pro spadkow± formację diamentu. Mniej więcej tego typu zniekształcony diament który był na indeksie WIG 20 i kiedy wybicie z niego dołem spowodowało gwałtowne spadki na giełdzie w Warszawie. Dzisiaj przed potężnymi spadkami stoj± giełdy amerykańskie. Jak widzimy rynek polski i amerykański s± w różnych fazach cyklu. Ciekawe to spostrzeżenie i niestety jest u mnie powodem pewnej dysharmonii w ocenie punktów zwrotnych. WIG 20 bowiem lwi± cze¶ć spadków ma już za sob± a rynek amerykański dostał dopiero pocałunek ¶mierci od Bessy. Jak się zachowa Warszawa gdy potężne spadki zawitaj± w US ?
W przypadku jakich¶ optymistycznych informacji w Stanach możemy spodziewać się w najbliższym czasie ruchu powrotnego do przebitych wsparć, czyli chwilowych wzrostów, po czym rynek powinien zanurkować w dół i ustanawiać kolejne minima. Tak jak w Tokyo i Warszawie.
Pierwsze istotne wsparcie znajduje się w okolicach 1.170 punktów. Z tego poziomu może być jakie¶ solidniejsze odbicie. W perspektywie ¶rednioterminowej indeksy amerykańskie kształtuj± pro spadkow± formacje litery M i po realizacji tzw. podwójnego szczytu scenariusz ten niestety zaczyna się powoli realizować. Gdyby definitywnie formacja ta miałaby się wypełnić wówczas giełdy amerykańskie czekałby kilkuletni spadek a gospodarkę długotrwała recesja. Można by j± porównać niestety z t± która miała miejsce w 1929 roku. Na razie jest to wariant wielce prawdopodobny nie będę jednak podaw±ł docelowych poziomów spadku bo uznany byłby przez logicznie my¶l±cych ludzi za wariata, czego jestem w pełni ¶wiadom. Na dalsze sygnały potwierdzaj±ce ten scenariusz będziemy musieli poczekać aż rynek zejdzie do podstawy formacji, co samo w sobie będzie już tragedi±. Oczywi¶cie nie spadniemy tam zaraz i już jutro ale powinni¶my pamiętać, że taki scenariusz jest wielce prawdopodobny. Gdyby miał się zi¶cić to dzisiejszy poziomy wyceny akcji i funduszy byłyby przez długie bardzo lata nieosi±galne. Bessa ma swoje prawa.
Póki co, Polonia amerykańska powinna zredukować swoje pozycje w funduszach i akcjach NATYCHMIAST i do ZERA !!! Dotyczy to moim zdaniem także funduszy surowcowych. Je¶li bowiem będzie recesja - a to jest nieuchronne to spadnie znacz±co zapotrzebowanie na surowce gdyż przemysł będzie miał problemy ze sprzedaż± swojej produkcji. Czasu na zamykanie pozycji w US nie pozostało już chyba zbyt wiele.
Dla młodszego pokolenia Polonii amerykańskiej jest to niebywała okazja do zajmowania shortów w rozpoczynaj±cym się silnym trendzie spadkowym.
.......................................
Je¶li jeste¶ zainteresowany analizami, opiniami lub komentarzami giełdowymi lub z rynku
walutowego - zapraszam do wymiany pogl±dów na moim forum na onecie:
http://biznes.onet.pl/0,0,1,0,42715,uforum.ht ml
Uwaga: system onetu rozł±cza podawane w tekstach linki, dlatego też proszę o ręczne poł±czenie całego podawanego linku z rozbit± końcówk± "html"
doradcafinansowy@onet.eu , 22.01.2008 15:39