bezpocztyonline
/ 83.26.90.* / 2012-03-28 14:01
Skoro zajął, to z pewnością mógł.
Skoro pies jest wart 2500 zł, a cena wywoławcza w pierwszej licytacji ma wynosić 3/4 ceny rynkowej, to cena wywoławcza 1875 zł jest prawidłowa.
Dziecko chyba jeszcze nie było u komunii, bo ma ponoć 5 lat, a do komunii chadzają dzieci dopiero 8-letnie bodajże.
Mama dziecka to cwaniara, zarobiła jakieś mandaty, której nie chciało jej się płacić, do tego nabrała kredytów, ma DVD i 40-calowy telewizor, ale sama jest biedna jak ta mysz kościelna, bo okazała willa, w której mieszka, to "na męża". I tak wszystko "na męża", a pies "na córeczkę".
Dopiero po zajęciu psa zdecydowała się wreszcie zaszczycić bank swoją wizytą i zobowiązaniem do spłaty długów.