Pragnę zwrócić uwagę szanownych czytelników na hipokryzję rządzącego układu.
W trakcie negocjacji przy wyjściu do UE było głośno trąbione, że nie możemy jako społeczeństwo z bardzo słabo zaspokojonymi potrzebami mieszkaniowymi płacić pełnego 22%
VAT na mieszkania. Że jesteżmy w porównaniu z bogatą Unią za biedni i mamy znacznie mniej mieszkań. Była nawet mowa o jednym z prioryrtetowych celów negocjacyjnych - 7%
VAT na mieszkania na stałe, a conajmniej na 20 lat.
A teraz szanowny układ rządzący kombinuje, jak by tu maksymalnie ograniczyć "budownictwo społeczne", żeby jak najwięcej
VAT-u było na "górników, rolników, hutników".