Mieszkam w londynie od ponad wduch lat,mam dwuletnia coreczke.
Jestem oskarzona o zakupy internetowe z karty innej osoby,karty nie ukradlam tylko spisalam
dane,zakupy robilam w polskim sklepie internetowym,ale bedac w angli .
Cala sprawa wyszla na jaw,ponoc zajmuje sie tym policja pl i uk od ponad dwuch miesiecy, o
czym dowiedzialam sie od znajomej poszkodowanej,ze strony policji nie dostalam jeszcze
zadnej informacji.
Od jakiegos czasu jestem matka samotnie wychowujaca,
Wiem ze glupio zrobilam,takie zycie-trzeba mi bedzie za to zaplacic.
Co stanie sie jak mi to udowodnia? Dodam,ze nigdy nie bylam karana.
Czy w uk sa zawiasy ? czy pojde od razu siedziec? czy zabiora mi dziecko?