znowu lecimy w dół, ale wiecie co? coraz bardziej jestem przekonany, że po drastycznych spadkach nastąpią duże wzrosty (TA euforia?), ponieważ tak też jest na małych spółkach - mam wrażenie, że gwałtowny dołek jest wykorzystywany (a może nawet powodowany) przez tych co chcą się tanio obkupić. Weźmy Atlantis - wyszedł dołem z trójkąta symetrycznego, leszcze odpadli a tu proszę - dobre info i 10% w górę. Podobnych przypadków było ostatnio wiele. Czy to zarządy widząc dołowanie kursu podają informacje trzymane dotąd w zanadrzu, czy odwrotnie - znając info dołują kurs żeby tanio kupić? W każdym razie dla ryzykantów raptowny spadek może być okazją do zakupu, bo COŚ on znaczy (przed wyskokiem PPWK i TU Europa też był dołek).Czy ten Elmontwar powtórzy jazdę ENAPu, też prawie bankruta? W końcówce roku ledwie 0,5 zł a teraz? Kto to przewidział?